Byłem w Holandii i jeździłem do pracy ------>>150 km<<----- w jedną stronę. Mandaty są surowe, 10€ za każdy przekroczony km. Drogi? 20km prostej ...)
Byłem w Holandii i jeździłem do pracy ------>>150 km<<----- w jedną stronę. Mandaty są surowe, 10€ za każdy przekroczony km. Drogi? 20km prostej, ale nikt nie zapieprza po nazwijmy to "Zwykłych drogach" (80km/h) jak na filmiku i ja nie miałem na myśli zapieprzać. Bo? Bo wystarczyło mi emocji z dróg szybkiego ruch, jak wskakiwałem na A6 i nawigacja mówiła mi: "Za 81km zjedź z autostrady" To głupio by było służbowym wielolitrażowym 1.0 3cyl 12v nie przycisnąć 150km/h Tak przez godzinkę non stop lewym pasem i gaz w podłogę (rekord ponad 175 a skala do 170 ) . A później taki jest do kupienia w pl od starszej pani co jeździła na zakupy. Tam jakoś się nikomu nie śpieszy tak jak w Polsce :/ Ale za to policja "Ukrywa" się po krzakach, za drzewami i pewnie dla tego nikt nie jeździ szybko bo nie wiadomo kiedy wyskoczy mundurowy za drzewa lub nie przyjdzie za 2 tyg zdjęcie. A i nikt nie mruga jak stoją, albo podziękowania awaryjnymi też jakoś nie znają a szkoda.
...średnio się tu płaci 50 euro miesięcznie na drogi(wegenbelasting)
ale po co oni tymi długimi nawalają na wyprzedzających ?
Ja napie**alam długimi w rajdowych Januszy, żeby jeszcze bardziej im utrudnić manewr i podnieść ciśnienie
Januszy nie bronię, ale to też jest skrajny debilizm i powodowanie zagrożenia(dla siebie również)...Pamiętajmy także, że pomimo 99% zapie**alających kretynów, ten jeden procent może NAPRAWDĘ mieć BARDZO WAŻNY powód, by akurat w tym momencie tak zapie**alać...
To go wciąż nie upoważnia do zostawiania głowy w domu i stwarzania niebezpieczeństwa. Skoro ty np nie potrafisz zarządzań swoim czasem i wszystko robisz na przysłowiowy "styk" to przezornie warto byłoby ci odebrać prawo jazdy, albo... wsadzić cię do Hondy That's' (pojemność 330 cm/sześciennych przy 880 kg masy własnej)