W radio i telewizji mówili, że postawiono przed sądem 24-latka, który doprowadził do wypadku. Ale nic nie mówili, że gówniaki zapie**alały w zabudowanym jak poj***ne. Wiem, każdy był młody i lubił pajacować, ale niech nie robią teraz z gówniaków poszkodowanych aniołków.
nie rozumiem dlaczego sprawcę zatrzymano, bo powinien odpowiadać tylko za kolizję,
przecież, gdyby auto jechało przepisowo i gówniaki mięli pozapinane pasy to byłby zwykły wypadek, a nikomu najpewniej nic poważnego się nie stało
W radio i telewizji mówili, że postawiono przed sądem 24-latka, który doprowadził do wypadku. Ale nic nie mówili, że gówniaki zapie**alały w zabudowanym jak poj***ne. Wiem, każdy był młody i lubił pajacować, ale niech nie robią teraz z gówniaków poszkodowanych aniołków.
Ogólnie to ja się z Tobą zgadzam, Tylko tworzy się wtedy dosyć niebezpieczny precedens. Prawo mówi jasno, że bezpośrednią winę w takich przypadkach ponosi ten który wymusił pierwszeństwo. Tak samo jest jak włączasz się do ruchu na twoim pasie pusto, i nagle wali ktoś kto wyprzedzał na skrzyżowaniu. Nie można wyprzedzać na skrzyżowaniu ale bezpośrednią przyczyną wypadku jest wymuszenie pierszeństwa. Pojawiła by się cała masa pozwów i prób zrzucenia winy, bo jechał za szybko, bo nie miał świateł itp. Dla mnie jak ktoś zapie**ala 180 (czy jakakolwiek inna absurdalna dowolna prędkość ) w mieście to sam sobie winien, ale gość jak nie potrafił ocenić jak szybko jadą też nie powinien się przed nich wpie**alać.
Był wyrok, gdzie skazano przekraczającego prędkość, a nie wymuszającego. W tym przypadku wg mnie powinna być współwina.
Na autobanie tyle nikt nie leci, a ci w terenie zabudowanym i jeszcze w zajebistych warunkach młodość brak wyobraźni
To nie jest młodość, tylko nasza pańszczyźniana mentalność. Szybkie auta w Polsce nadal są nowością w pewnym sensie. Polacy jak dorwali się w latach 90 do samochodów mogących przekroczyć 100 km/h to im odj***ło po całości. Zapie**alanie jest nie tylko społecznie tolerowane, ale często wręcz oczekiwane - zwłaszcza przez durne c**y i blachary- pasażerki. Ile to już materiałów wyciekło do neta, jak typ jechał powoli to mu dupę truła, przyspieszył i zaraz było jeb. Starsze pokolenie wychowało takich zjebów, a teraz biadoli, że młodzi to tacy bez wyobraźni, durni i w ogóle najgorsi. A sami k***a robili to samo parę lat wcześniej.