Ciekawe porównanie. Nie mówię rzecz jasna o tym użytym w artykule bo to jest po prostu głupie. Miało być być mocne (sadol powinien to akurat docenić) a wyszło żałośnie. Chodzi mi o błąkający się gdzieś na sadolu lament o nieobiektywności mediów wobec Korwina. O tym jak to dziennikarze i inne tępe lemingi nie potrafią docenić błyskotliwych porównań pana Janusza. O tym że nie poddali jego wypowiedzi stosownej egzegezie. I... co widać. A to że sadol nie myśli. Takie to ciekawe porównanie. Bo wniosek sam raczej oczywisty.
A o widocznym wyżej ujadaniu... Ważne że się poczuliście lepiej. Przecież o to w życiu chodzi. Niektórym wystarczy do tego rodzina. Inni lubią pomagać. Wy ujadać. Czuć się oszukiwani... opluwani. I żyć nadziejom na rozwalanie cudzych mord.
sory... Za błędy. Pisane w pośpiechu z kubkiem kawy w ręce. (Albo po prostu mnie kiepsko polskiego nauczyli na kursach szpiegowskich w wyborczej. )
k***a, tępe ch*je, że się tak wyrażę. Czy ktoś porównał jej działania to czynów hitlerowskich zbrodniarzy? Jesteście na tyle tępi, że wysunięcie własnych wniosków z krótkiego tekstu jest zbyt trudne? Proponuję wrócić do podstawówki; gimbaza mogłaby okazać się zbyt trudna.
Tu chodzi o młodą osobę, która oddaje życie w beznadziejnej sprawie; czy jej działania cokolwiek znaczyły? Stała się tylko ikoną pewnej wąskiej grupy mediów; to chyba jej największa zasługa.
Hitlerowscy zbrodniarze skazani na śmierć też ginęli z okrzykiem "Heil Hitler".