Chciałbym przedstawić Wam wspomnienia żołnierza Armii Polskiej, Armii Krajowej, który przeszedł przez prawdziwe piekło. Mowa o Zygmuncie Maguzie.
Z jego osobą wiąże się wiele ciekawych opowieści, jest to Kresowiak o silnych więziach ze swoim regionem. Dziadek z ikrą.
Choć poznałem go dopiero dziś, jego opowieści są barwne, nie pie**oli się w tańcu i opis wojny zdecydowanie powinien spodobać się co poniektórym miłośnikom tego portalu.
Zapraszam więc :
PS. Dlaczego nie umieszczam tego w Dokument/Historia?
To bardzo proste. Tamten dział ma ch*jową siłę przebicia, a tacy ludzie jak on nie zasługują na dział drugiej kategorii.
Ktoś niedoj***ny spyta może : "A co ten dziad zrobił?" Odpowiadam : przeżyj dziecko jeden dzień na wojnie, pogadamy.
FenomenKol, ja widzę, że jesteś typową cebulą, dla której mieszkanie w UK = robienie za 6.50 w ch*jowych pracach. Nawet mi ciebie nie żal buraku cukrowy
UP No ja się domyślam że za pucowanie pał dostajesz więcej. Skoro lubisz to robić, musisz być w tym dobry co za tym idzie zadowoleni szkoci rzucają ci pewnie jeszcze napiwki. Normalnie eldorado. Skończ już przelewać swoje kompleksy na ekran komputera i wstydu sobie oszczędź. Napisałbym ci "ssij mi jaja" ale obawiam się, że jeszcze byś to wziął za bardzo do siebie i za jakiś czas zapukał do mych drzwi także żegnam.
oc...........an
2015-06-15, 02:01
FenomenKol, Poczytaj o krypto-homoseksualizmie zwierzaku, bo wydaje mi się, że masz wszystkie objawy widząc twój chory tok myślenia
PS: czekam co dalej wymyślisz, coś czuję, że zaraz sięgniesz po argumenty typu "ja r*cham" lub "twoja stara" bo nic innego nie jesteś z siebie wykrzesać polusie.