O ile pierwsza faza iniekcji w sedes jest godna pochwały, to już druga nie napala szczęśliwością właściciela...
A na serio kto nie miał zwierzaka w domu to nie zrozumie... Mojemu pekińczykowi też się zdążało szurać może nie po prześcieradle ale po dywanie, i jest to wynik infekcji ewentualnie robaków w przypadku psa, także kot usprawiedliwiony

powiedz to tym wszystkim zj***nym lewakom które zabraniają strzelania w sylwestra żeby piesek lub kotek nie dostali sraczki

Mają takie samo prawo być zj***ni jak Ty. Chcesz sobie strzelać to jedź na Ukrainę

A tak serio - klimat sylwkowego puszczania petard spoko, ale zawsze się trafi jakas sp***olina, której nie powinno się dawać do ręki noża do masła a co dopiero fajerwerków.

[quote=Lodzia]Sam się tego nauczył [/quote]

ć na wolności. Kot ma likwidować gryzonie a pies ma bronić obejścia. Nie k***a w domu będą trzymać i kot dupę wytrze o kołderkę a pies wyliże policz

Koty na wolności powinny być ustawowo odjebywane. To są j***ne szkodniki likwidujące pisklęta, jaja, jaszczurki, chrząszcze... często dla samej zabawy nie z głodu.

Mój po sobie wodę spuszcza a dupę to daje do wylizania psu.

Koty na wolności powinny być ustawowo odjebywane. To są j***ne szkodniki likwidujące pisklęta, jaja, jaszczurki, chrząszcze... często dla samej zabawy nie z głodu.

Moim zdaniem, do odj***nia jesteś pierwszy. Koty likwidujące pisklęta, jaja, jaszczurki, etc... Ja pie**olę, skąd jesteś?!

Więc mówisz, e obejrzałeś film.
W kinie też na głos mówisz, co właśnie zobaczyłeś?
No to specjalnie dla ciebie:

Ale ty masz burdel w głowie, jak w cygańskim wozie. Ciężko będzie znaleźć ci odpowiednią terapię. Łatwiej do wora a wór do jeziora.

powiedz to tym wszystkim zj***nym lewakom które zabraniają strzelania w sylwestra żeby piesek lub kotek nie dostali sraczki

To właśnie tym bardziej problem, jak zwierzęta, zgodnie ze swym przeznaczeniem, przebywają na zewnątrz. Moim psom i kotu nic się nie dzieje od fajerwerek,.gdy biorę ich wtedy do domu, ale wk***ia mnie, że muszę to robić, bo jacyś troglodyci z plemiennymi przyzwyczajeniami muszą sobie wystrzelić rakietkę i patrzeć z podziwem w rozbłysk jak małpy w mydło z pompką.

Koty na wolności powinny być ustawowo odjebywane. To są j***ne szkodniki likwidujące pisklęta, jaja, jaszczurki, chrząszcze... często dla samej zabawy nie z głodu.

Jak już zlikwidujesz mi kota to zapraszam na dyżur do mojego ogródka będziesz mi tłukł myszy, ryjówki, nornice, krety, ptaki i karczowniki, które wpie**alają mi warzywa i owoce. Będziesz też przeganiał kuny i łasice, kradnące jajka. Twoje wynagrodzenie to będzie ducha karma.

"Saneczkowanie"u psów i kotów oznacza że trzeba je odrobaczyć!To przez pasożyty odbyt je swędzi!Wystarczy kropla-dwie preparatu na kark! 2 x w roku!

W dupie byłeś, gówno widziałeś. Jeździ dupskiem przez zawalone gruczoły, albo po prostu wyciera sobie o posciel, bo to koci ch*j. A co do tych kropelek to one działają tylko na zewnętrzne robale jak pchły i kleszcze. Na syf, który siedzi w kichach potrzebne są leki, które działają od środka jak tabletki.

Kot pies to zwierzęta które muszą być na wolności. Kot ma likwidować gryzonie a pies ma bronić obejścia. Nie k***a w domu będą trzymać i kot dupę wytrze o kołderkę a pies wyliże policzek tym samym jeziorem co przed chwilą piłował sobie zad.

k***a, jaki boomer. Jakbym slyszal swoich starych w 94-ym kiedy chcialem miec kota albo psa i nie bylo mi to dane. Hatfu ci w ryj i tobie podobnym safandułom za zjebajnie mi dziecinstwa.

"Saneczkowanie"u psów i kotów oznacza że trzeba je odrobaczyć!To przez pasożyty odbyt je swędzi!Wystarczy kropla-dwie preparatu na kark! 2 x w roku!

wystarczy raz walnąć pałką w łeb i odrobacza na całe życie

Saneczko

spoko, wytarł robale w pościel, gdzie pani mordę położy w nocy

Nigdy nie lubiłem, kiedy doberman mojej koleżanki się na mnie patrzył jak ją r*chałem. Trochę mnie to onieśmielało.

Ale kiedy zeżarł zużytego kondoma na moich oczach, przestałem do niej przyjeżdżać...

Kot pies to zwierzęta które muszą być na wolności. Kot ma likwidować gryzonie a pies ma bronić obejścia. Nie k***a w domu będą trzymać i kot dupę wytrze o kołderkę a pies wyliże policzek tym samym jeziorem co przed chwilą piłował sobie zad.

skończ pie**olić i idź świniom dać.

"Saneczkowanie"u psów i kotów oznacza że trzeba je odrobaczyć!To przez pasożyty odbyt je swędzi!Wystarczy kropla-dwie preparatu na kark! 2 x w roku!

co ty gadasz teraz? w większości przypadków psy saneczkują kiedy gruczoły odbytnicze są zablokowane, co jest bardzo prostą czynnością do wykonania