18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Woodstock

JÃ...........a. • 2012-08-02, 23:21
- Wiecie czego najbardziej brakuje na Woodstocku?

-

- Mydła i kondomów

-

- Mydła by zmyć ten brud, a kondomów by zapobiec jego rozmnożeniu.

pr...........ek

2012-08-04, 13:46
To miało być śmieszne? a kiedy ostatnio swoje dresy prałeś? ;/

twojamatkajestgruba

2012-08-04, 13:49
Bo autor ogląda TVP i TV Trwam - o od tego mu się w główce poprzestawiało ;)

suchy945

2012-08-04, 13:50
Zly_wrecz_okropny napisał/a:

Kawał zacny a wy śmierdziuchy nie spinać zapoconych gaci ;)



Gdzie się Pan ładujesz tu z tą padliną? Chcesz doj***ć, to wysil trochę niedymytą głowę... Myślenie brudstoockowiczów, jak któś jest anty to napewno dres z discoplexu w białych rękawiczkach :facepalm:



Wyjdź na dwór bo ziomki na ławeczce pod blokiem czekają.

saxot

2012-08-04, 13:52
Józef Ka. W dupie byłeś, gówno widziałeś, a pie**olisz takie głupoty że głowa bol i-.-

vanditte

2012-08-04, 14:22
Płaczecie, że kto nie był ten gówno widział. Byłem i właśnie - gówno widziałem. Literalnie. A dosłownie ujmując: syf, rozpusta i dziadostwo. Banda małolatów jedzie żeby raz na rok się wyszumieć, a zachowują się jak wataha wilków spuszczona z łańcucha. Starsi za to siedzą jak buractwo i j***ne warchoły, ochleją się wódą i piwskiem a potem chodzą i dymów szukają. Do tego na Prodigy rok temu zleciała sie dresiarnia i już była kompletna speluna. Jedynie ASP trzyma jakiś poziom, ale tam też naćpańców i najebańców widziałem.
Sam jestem metalem jak to niektórzy nazywają. Słucham ciężkiej muzyki oraz ją tworzę. Brudstock był dla mnie najgorszym doświadczeniem jakie przeżyłem. Zdarzają się ludzie w porządku, z którymi można zamienić 2 słowa w przyjaźni i zrozumieniu (wioska jezusów), ale są też popie**oleni manipulatorzy (krishna) i przede wszystkim - banda naćpanych i naj***nych małolatów, którzy jak usłyszą "peace love and rock&roll" to im się w dupach przewraca i mokro robi.
Dla dzieci albo ludzi którzy mają mózgi nastolatków taplanie się w błocie pod wpływem narkotyków albo alkoholu, bądź też na trzeźwo, oraz rzucanie łbami przy cieżkiej muzyce w tumanach kurzu - to zabawa. Dla mnie zabawą jest wypoczynek po 12 godzinnej harówie z muzyką filmową i dobrą książką. Są gusta i guściki, owszem - ale ten pieprzony motłoch, który jeździ na Brudstock powinien pomyśleć o tym, żeby się wziąć k***a za robotę, zamiast fibździoły w głowie.

Pit89

2012-08-04, 14:54
@UP pie**olnij się łyżką w czoło, głupoty piszesz, i skończ słuchać O. Rydza , a po tym co piszesz widać że ch*ja byłeś nie na Woodstocku

dymion

2012-08-04, 15:07
Mnie brakuje w tym roku na woodstocku.

Taziek

2012-08-04, 15:31
Dziwię się, że Breivik wybrał takie miejsce jak Utoya...

michal5

2012-08-04, 15:44
Kto nie był nie powinien się wypowiadać na ten temat bo nie ma o tym żadnego pojęcia a to co oglądacie w TV Trwam to z całą pewnością mogę powiedzieć że nie jest obiektywnym przedstawieniem Przystanku Woodstock a co do komentarza @vanditte po pierwsze gdzie ty widziałeś ludzi którzy "szukali dymów"? jak można przeczytać w jednym z artykułów o Woodstock'u 2011: "Według policji, znowu było bardzo bezpiecznie. - Zaledwie 60 kradzieży, jeden rozbój, jedno skradzione auto i raz złodziej wyrwał w lesie kobiecie torebkę. Został zatrzymany - mówi Sławomir Konieczny z lubuskiej komendy policji." i co jak co ale na ok 700 000 ludzi zgromadzonych na tak niewielkiej przestrzeni to i ja uważam że było bardzo bezpiecznie; co do brudu to jak tyle osób chodzi po polu to musi się kurzyć czy tworzyć błoto po deszczu wiec choćby nawet się postarać to przez te 3 dni ubierając białą koszulkę czystej jej długo mieć nie będziesz; po 3 nazywając ludzi motłochem który ma się wziąć za robotę to pragnę cię poinformować że wiele osób które znam i które tam pojechały studiują lub studiowały więc są lub w niedalekiej przyszłości będą inżynierami i magistrami i wiele osób tam przebywających pracuje i to nierzadko w znanych dobrych firmach. Ps. sam bym w tym roku chętnie jeszcze raz pojechał ale nie dostałem urlopu a tych którzy tam nie byli to gorąco zachęcam bo jadąc z fajnymi ludźmi i poznając nowych można się naprawdę fajnie bawić

vanditte

2012-08-04, 16:21
Proszę bardzo. Jedźcie, taplajcie się w gównie i pozwalajcie rzygać na siebie w pociągu. Poznajcie swoich fantastycznych nowych przyjaciół do kieliszka. Śmiejcie się, że jestem inny, a ja się za to będę śmiał, że jest was 700 000 osób i jesteście wszyscy tacy sami - słowem - ch*ja warci. Studiujecie? Studiujcie. Będziecie wykształconymi bezrobotnymi.

Klawisz77

2012-08-04, 16:26
Gdyby nie hipisi i cioty z towarzyszem Che Guevara i pacyfkami na koszulkach to woodstock byłby na tyle zajebisty, że bym się na niego wybrał.

Orgasmatron

2012-08-04, 17:56
Zly_wrecz_okropny napisał/a:

Kawał zacny a wy śmierdziuchy nie spinać zapoconych gaci ;)



Gdzie się Pan ładujesz tu z tą padliną? Chcesz doj***ć, to wysil trochę niedymytą głowę... Myślenie brudstoockowiczów, jak któś jest anty to napewno dres z discoplexu w białych rękawiczkach :facepalm:



Na Woodstocku nigdy nie byłem i nie będę. Jak ktoś jest ograniczony umysłowo, to niech nie wrzuca tutaj swoich żałosnych przemyśleń z osiedlowej ławki.

Zl...........ny

2012-08-04, 19:05
Orgasmatron napisał/a:



Na Woodstocku nigdy nie byłem i nie będę. Jak ktoś jest ograniczony umysłowo, to niech nie wrzuca tutaj swoich żałosnych przemyśleń z osiedlowej ławki.



Mieszkam w domu jednorodzinnym w miłej okolicy, najbliższa ławka jest w parku, niestety nie trafiłeś ;) Szach mat dupielcu.

Orgasmatron

2012-08-04, 20:59
Zly_wrecz_okropny napisał/a:



Mieszkam w domu jednorodzinnym w miłej okolicy, najbliższa ławka jest w parku, niestety nie trafiłeś ;) Szach mat dupielcu.



Stwierdzenie o ławce było skierowane do autora tematu, ''dupielcu'' (cokolwiek to znaczy).

ne...........fi

2012-08-05, 00:34
Sranie w banie, byłem, widziałem, wróciłem kilka godzin temu do domu. Jest w tym sporo prawdy ale też przesady bo wszystko zależy od danej osoby. Sam przez 4 dni na Woodstocku mało piłem i robiłem za kamerzystę/fotografa i po prostu widziałem co robią moi bardziej napie**oleni/naćpani znajomi. W pół godziny przemacałem po piersiach ponad 40 kobiet po prostu pytając czy mogę i to mi wystarcza na dowód, że kurestwo się szerzy. Z jednej strony nigdy nie czułem takiej więzi z 700 000 osób ale z drugiej strony pewnie 650 000 zasługiwało tylko na pogardę. Mam tak mieszane emocje na ten temat, z jednej strony chciałbym tam wrócić za rok bo to było strasznie ciekawe i interesujące ale z drugiej strony ten festiwal podkopał moją wiarę w ludzkość.. Z jednej strony prawdziwie wolni ludzie a z drugiej zniewoleni przez "wolność". I zaskoczyli mnie ludzie z przystanka Jezus bo też byli ogarnięci, spodziewałem się.. moherów.