Zasrane żółtocwe*e.

najlepsze były radzieckie miny które wyskakiwały na wysokość jajec i miały nie wiele materiału wybuchowego ale mieć odłamki w jajach albo stracić ku*asa + dziury w brzuchy i wszystko jeszcze gniło w zastraszającym tempie D a tego było ileśset tysięcy
no i broń na tanki czyli rpg liczone w milionach
dochodzi to tego niskie morale amerykańców i podłe wyszkolenie wszyscy ćpali i nie znali terenu a wietnamce trzeźwe i wyszkolone + pranie mózgu

Szkoda, że Wietnamczycy ich wszystkich nie wybili.

Z tą małą ilością zgonów to bym się nie zgodził. Rany w klimacie tropikalnym to straszna rzecz. Do infekcji dochodzi w tak wilgotnym klimacie strasznie szybko. A takie pułapki pewnie leżały trochę więc i rdza i tężec i wiele innych miłych żyjątek koczowało na durnych amerykańców.

Kiedyś czytałem wypracowanie na ten temat. Nie mogę obecnie podać źródła bo nie pamiętam, ale po wpadnięciu w taką pułapkę ginęło około 5-7% osób, zazwyczaj z powodu wykrwawienia, a nie następstw po zranieniu. Opieka medyczna USA w Wietnamie była na bardzo wysokim poziomie.

Kurde normalnie kevin sam w domu

4:15 po lewej to Kuba Wojewódzki ^^

,,101 sposobów jak bronić kompa przed rodzicami po wywiadówce"
Ciekawe czy takie pamiatki można zakupić

No, muszę przyznać że nazwa strony na dole pasuje idealnie do filmiku:)

100% prostoty a pewnie rzeźnie zrobili na amerykańcach i dobrze

,,101 sposobów jak bronić kompa przed rodzicami po wywiadówce"
Ciekawe czy takie pamiatki można zakupić

Mistrzu!
Na początek wyjeb dziurę w pokoju głębokości minimum pół metra.
Nawpie**alaj gwoździ w podłogę i kilka maczet w suficie.
A później wróć naj***ny do chaty.
Masz 20lat chłopie. Na których studiach robią wywiadówki?

Zacznij się uczyć i skończ wreszcie to gimnazjum.

Wietnamce potrafili wykorzystać warunki jakimi dysponowali w walce z dużo lepiej uzbrojonym przeciwnikiem.
Zwyczajnie dopasowali swoje warunki do terenu w jakim walczyli.

mają rozmach sk***isyny

mają rozmach sk***isyny

już było...

Zajebiste pomysły, wystawię takie na jechowych przed domem

a ja na księży i kolędników. Świadkowie Jehowy (bo tak to się pisze, debilu) przynajmniej nie wyłudzają pieniędzy.

Na księży i kolędników to ja mam koperty z wąglikiem zamiast pieniędzy.

Gorzej jak tam jakiś pająk wlezie...