Idzie baca przez Połoniny i widzi jak turysta robi pompki dla zdrowia.
Stanął i kiwa głową z podziwem i mówi:
- Różne ja wiatry widziałem, ale żeby babę spod chłopa wywiało...?
Czyżby Kivas
Pijąc Chivas
Klecił wiersze
Swoje pierwsze
I Sadolom już dorosłym
Rymokleta niedorosły
Prztyczki słał raz po razie
Umysłowo tkwiąc w gimbazie?