Sam jeżdżę motocyklem, ale jak widzę takich debili to mnie k***ica zalewa. Potem taki debil zabije siebie i oby tylko siebie i opinie o wszystkich jest jaka jest.
Jak zwykle większość tutaj źle mu życzy bo żal dupę ściska że nie stać na moto a co najwyżej na truchło w LPG. Fakt że nie pochwalam takiego zapie**alania po ulicy. Od tego jest tor. Ale osobiście bardzo lubię motocykle i od czasu do czas sam jak mam możliwość to chętnie się przejadę jak człowiek. Jest coś takiego jak adrenalina która uzależnia. Kto jechał jakimś szybszym motocyklem ten wie o czym piszę. Ale że życie to nie gra na komputerze to trzeba się hamować z wygłupami. Ja mu życzę bezwypadkowej jazdy i opanowania bo nie jest sam na drodze. A ja już zaliczy dzwona to niech zabije tylko siebie.