Po pierwsze mogli podgłośnić pociąg. Po tym indcydencie unia przygotuje odpowiednie przepisy.
Po drugie szkoda, bo młoda dziewczyna. Niestety zachowała się jak kura i pewnie nie przeżyła. Chyba, że natarła pod takim kątem, że składowa wektora przyspieszenia w kierunku wzdłuż torów była zaniedbywalna i została jedynie jebnięta w kierunku prostopadłym do torów, co mogłoby jej uratować życie, o ile nie została jebnięta czymś ostrym. Tak sobie kombinuję po prostu...
k***a, sam kiedyś bym wpadł pod pociąg, akurat też miałem słuchawki na uszach. Dobrze, że pani dróżniczka mi zamknęła przejście przed nosem. W rosji się jak widać nie pie**olą
Ludzie to debile. Ja mam wiecznie słuchawki na uszach, a jakoś rozglądam się dookoła. Niełaska się rozejrzeć w obie strony? Cóż, selekcja naturalna. No, prawie naturalna.
Słuchawki jej oczu nie zasłoniły, jakby się rozejrzała czy coś nie jedzie to by jej nie pie**olną ( nie widać czy pie**olną czy nie ale zakładam że pie**olną)
Mój wujek jest maszynistą i kiedyś mi opowiadał jak potrącił człowieka. Zatrzymał skład i poszedł szukać trupa. Nigdzie go nie mógł znaleźć. Już nawet myślał, że jakimś cudem mu się udało i w szoku uciekł. Niestety, znalazł go nabitego na hak z przodu lokomotywy.
Ogólnie miał trzy trupy na koncie i jedno okaleczenie kiedy wjeżdżając składem na dworzec jakiś dureń siedział na skraju peronu z nogami zwisającymi nad torami. Uciął obie nogi.