18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

ti...........ax

2013-04-09, 23:29
Raz jak swoją kupkę zanosiłem do badania to koleś k***a w słoiku litrowym takiego klocka twardego przyniósł. Musiało być świeżutkie bo słoik był zaparowany. W kolejce taka salwa śmiechu poszła, ale kretyn nawet nie załapał o co biega.
Więc tego tupu obrazki to świetna sprawa.

Brona_Talerzowa

2013-04-09, 23:34
smutne, że ten obrazek w ogóle musiał powstać.

~CanesPL

2013-04-09, 23:38
@tihomax

Pamiętam, jeszcze za czasów PRL-u, awanturę w laboratorium, bo gość przyniósł dość okazałą próbkę w jakimś celofanie. Tłumaczył, że nie miał słoiczka. :mrgreen:

en3

2013-04-10, 00:31
Też się zastanawiałem kiedyś jak to zrobić żeby nie dotykać :D W końcu kupiłem kumplowi piwo i okazał się zdrowy ;)

YoogiGoogi

2013-04-10, 00:44
nie no, już drugi raz to widzę, a że jest to sadistic to muszę to napisać

ja zrobiłem bardzo, bardzo źle.. do pojemniczka z moczem dałem kau, a do pojemniczka z kauem, dałem mocz :krejzi:

na szczęście nie musiałem robić klocka drugi raz i przyjeli materiał :amused:

makabrax

2013-04-10, 00:49
@CanesPL
ponoć była też akcja jak ktoś przyniósł takiego twardego kloca w pudełku po butach :D

Elanez

2013-04-10, 00:53
Ciekawe jakie by mieli zdziwo jakby nabrał kupska jakiegoś zwierza z dworu i by to przebadali ;D

Flaczyna

2013-04-10, 00:53
U mojej znajomej w przychodni przyszedł gość z próbką moczu w.... woreczku śniadaniowym...

jajcok

2013-04-10, 00:54
Moja mama pracuje w sanepidzie i opowiadała o kolesiu, co przyniósł próbkę kału z 3 dni.
3 soczyście skręcone w pudle po butach.

chybeck

2013-04-10, 00:56
Patrząc na ten obrazek naszła mnie refleksja na temat tego, czy MrDrwalu pracuje w takim laboratorium. Nie żebym chciał go tutaj jakoś obrazić. Po prostu poszedłem pewnym tropem, że jak ktoś lubi gotować, to zostaje kucharzem, jak ktoś lubi prowadzić auto, to zostaje na przykład kierowcą taksówki.

DiesIrae

2013-04-10, 00:59
Najwygodniej postawić klocka prosto na stół laboratoryjny

kania100

2013-04-10, 01:11
tihomax napisał/a:

Raz jak swoją kupkę zanosiłem do badania to koleś k***a w słoiku litrowym takiego klocka twardego przyniósł. Musiało być świeżutkie bo słoik był zaparowany. W kolejce taka salwa śmiechu poszła, ale kretyn nawet nie załapał o co biega.
Więc tego tupu obrazki to świetna sprawa.



słyszałem podobną historię tylko że kolo upomniał się o zwrot naczynia :sraczka:

jaa140

2013-04-10, 01:30
Mam kibel bez "półeczki" ... żeby sprawdzić kał mam zesrać się na podłogę ?: )

ToPrzeciezJa

2013-04-10, 02:35
k***a no nie wierzę, że to wstawiliście akurat kiedy dzisiaj waliłem kupke i zgarniałem ją łopatką. Mówię wam, to jest adrenalina, dobrze, że krzywo nie poleciało, bo bym sobie łape musiał upie**olić.