18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Warszawiak

zeozozolen • 2012-06-26, 18:42
Przychodzi Warszawiak do pubu:
-whisky poproszę!
-z lodem?
-bez loda hehehehehe.
-a słomkę panu podać czy pan sobie z butów wyjmie?

ODkarzacz

2012-06-26, 19:25
Według mnie śmieszni są Ci warszawiacy ( ci - mam na myśli tych cwaniakowatych ) uważając wyższość swojego miasta, a zarazem niższość innych na podstawie posiadania metra, pałacu kultury i kilku innych wieżowców. Twierdzą, że warszawa jest największa. Fajnie, tylko co z tego jak i tak poruszają się po obszarze nie wiekszym jak średnie miasto. Takie zachowanie świadczy o poziome inteligencji i kompleksach.

Necromantic

2012-06-26, 19:28
Zaraz się zleci stado warszawiaków i będą jęczeć że wszyscy im zazdroszczą. :roll:

golip

2012-06-26, 19:31
Ja to widzę tak:

abrams90

2012-06-26, 19:35
Mówisz masz - zazdrościcie nam :D tylko... czego? W Wawie większość mieszkańców pochodzi z północnego Mazowsza i Lubelszczyzny, no ale przecież Nowy Jork też z Nowojorczyków nie powstał. Kiedyś jechałem ledwo jadącym, zatłoczonym busem z przedmieść do centrum i kierowca dał - Eeee, bieliznę na polu wysuszyli i wrócili po weekendzie do miasta, wielcy Warszawiacy!

Lord Infernus

2012-06-26, 19:35
To barman powinien mieć słomę w butach za proponowanie whisky z lodem gimbusie.

matx

2012-06-26, 19:37
Jakies kompleksy??
Moze niedlugo zrobicie parade jak homoseksulalisci zeby walczyc o swoja rownosc?

Widac wlasnie komu z butow sloma wystaje.

bonCziki

2012-06-26, 19:51
a ja lubie wroclaw i laskowice i w dupie mam warszawe ooo.. tak powiem

Kortens

2012-06-26, 19:52
Lord Infernus napisał/a:

To barman powinien mieć słomę w butach za proponowanie whisky z lodem gimbusie.



Szkockiej na kamieniach nigdy nie piłeś? Bez lodu jest gorsza, byle nie za dużo bo rozcieńczona jest popie**olona. Ale jak już pisałem kiedyś stać mnie tylko na Red Label więc kustoszem nie jestem. Barman powinien mieć słomę za proponowanie słomki do whiskey

rafiki

2012-06-26, 20:16
Wieś to nie miejsce pochodzenia to stan umysłu i nie ma znaczenia czy ktoś jest ze wsi czy z miasta. Jest to kwestia kultury i obycia a nie miejsca urodzenia.

A co do "słoików" to wk***ia mnie niemiłosiernie jak przenno-buraczane ćwoki przyjeżdżają do Warszawy mieszkają jak wietnamce 10/20m2, plują że brzydko że syf smród itd ale już kaska zarobiona tutaj to im nie śmierdzi. A w pt wieczorem wyprawa do słoikowa po żarcie bo tu drogo panie. To jest typowy przykład ciasnoty umysłowej który trzeba bezwzględnie piętnować i tępić.

Salceson

2012-06-26, 20:18
ODkarzacz napisał/a:

Według mnie śmieszni są Ci warszawiacy ( ci - mam na myśli tych cwaniakowatych ) uważając wyższość swojego miasta, a zarazem niższość innych na podstawie posiadania metra, pałacu kultury i kilku innych wieżowców. Twierdzą, że warszawa jest największa. Fajnie, tylko co z tego jak i tak poruszają się po obszarze nie wiekszym jak średnie miasto. Takie zachowanie świadczy o poziome inteligencji i kompleksach.



Ja nie wiem, patrząc na wszystkie wypowiedzi powyżej, (za najlepszą uważam zacytowaną), dochodzę do wniosku, że cały ten "spór" śmieszny jest nakręcany przez ludzi własnie w Warszawie nie mieszkających, nikt nie zdążył się jeszcze wypowiedzieć na temat dowcipu a już jest komentarz o tym, że się Warszawiacy będą burzyć. Nawet w prostych życiowych sytuacjach widać generalnie grymas obrzydzenia na rozmówcach w momencie , gdy się ktoś przyzna iż z Warszawy jest... Mnie to tam generalnie nie obchodzi skąd kto jest, burakiem się jest przez zachowania, a nie przez miejsce pochodzenia. Właśnie takie generalizowanie mnie wk***ia, rozumiem gdyby to jeszcze było śmieszne, a jednak mimo wszystko nawet dowcip jest lipny.

S.O.A.D.

2012-06-26, 20:26
nieee... kolejny flame-war na miasta. powiem tak: każde miasto ma swoje uroki i wady. a co do warszawy jest tylko jeden problem: około 60% ludzi nie jest z niej. to ludzie przyjezdni, uczący się tutaj, pracujący, a mieszkający nawet i 60, lub więcej, km dalej. Odprowadzają podatek do swojej wsi/miasteczka więc nie są warszawiakami. To że tu pracują/uczą się nic nie zmienia. może więc kiedy następny hejter będzie narzekał, że u nas jest chamstwo, to się zastanowi, że to nie warszawiacy, tylko przyjezdni z fałszywym poczuciem przynależności do tego miasta?

bo0ze

2012-06-26, 20:38
miasto miastem, wieś wsią a buraki wszędzie są

rafiki

2012-06-26, 20:38
"Odprowadzają podatek do swojej wsi/miasteczka więc nie są warszawiakami. To że tu pracują/uczą się nic nie zmienia."

Zmienia i to wiele. Bo zabierają podatki do siebie na wieś i odpływa kasa która powinna zostać tutaj. Poza tym też chciałbym płacić połowę stawki OC za auto lub motocykl.

A co do Warszawiaków to zapraszam do Warszawy np 1 maja albo na 11 listopada. Miasto pustoszeje bo WARSZAWIANIE jadą do siebie. Z resztą co piątek też to widać jak dzikie tłumy walą z Metro Centrum na Dworzec Centralny.

Ulvraith

2012-06-26, 20:45
Wysiada facet na dworcu w Warszawie i zagaduje
przechodnia:

- Przepraszam, powie mi pan jak dojść na Marszałkowską czy
mam się od razu odpie**olić?