A tu nie chodzi o odłączenie od polski ale zasadę lokalnej autonomii - czyli możliwość samostanowienia regionu o np. podatkach (nie cała kasa do warszafki).
Taką autonomię mają np. Baskowie, a w Austro-Węgrzech mieli kiedyś Polacy.
Gdzie ta wasza XVI wieczna tolerancyjność Rzeczpospolitej?
Autonomia Śląska na propsie, tak samo jak innych województw, a zarzuty w stylu, że to krok do niepodległości albo, że RAŚ walczy o ową niepodległość Śląska są nic nie warte, bo są fałszywe i tyle.