Dostałem kiedyś na zawodach w Kickboxie piszczelem na wątrobę, ból nadchodzi po około 5 sekundach i jest pomiędzy " mam płuca wielkości małego kamienia(duszę się) a zaraz sie porzygam zahaczając o k***a zaraz umrę. Na szczęście przyszedł trener odgiął mnie tak abym wyprostował brzuch - byłem mocno zgarbiony z bólu prawie jak pozycja embrionalna.. i ból przeszedł w 30 sek.