18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Trzeba być naprawdę debilem

BongMan • 2013-11-03, 01:30
Ja bym ich nominował do nagrody Darwina.

Cytat:

31-letni mężczyzna zginął a 25-letnia kobieta doznała ciężkich obrażeń ciała na torowisku w Częstochowie. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Dwójka chciała zapalić znicz w miejscu, gdzie kilka temu zginął ich znajomy.

Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 21 na ulicy Warszawskiej. - Wszystko wskazuje na to, iż częstochowianie udali się na torowisko, aby zapalić znicz w miejscu gdzie kilka lat temu zginął ich znajomy. Najprawdopodobniej wtedy zostali potrąceni przez przejeżdżający pociąg - poinformowało w sobotę biuro prasowe śląskiej policji.

O leżącej przy torowisku kobiecie poinformował policjantów przechodzący mężczyzna. - W wyniku dalszych czynności policjanci ujawnili znajdujące się niedaleko w krzakach, zwłoki 31-letniego częstochowianina - podaje policja.

25-letnia kobieta została przewieziona do szpitala, policja określa jej stan, jako ciężki.

Okoliczności tego zdarzenia są szczegółowo wyjaśniane przez policjantów z komendy w Częstochowie.


http://wiadomosci.onet.pl/slask/czestochowa-wypadek-na-torowisku/45nms

Dalione

2013-11-03, 13:11
Murawka napisał/a:

Nadal sie zastanawiam jak można zostac potraconym przez pociąg... Codziennie przechodzę na skróty przez szerokie torowisko bo mi sie nie chce zapietdzielac na około. W tym miejscu co roku przynajmniej jedna osoba pod pociąg wpada, ja sie pytam jak można k***a nie zauważyć wielkiego głośnego pojazdu który zapie**ala w naszą stronę... Zeby było śmieszniej jest to odcinek długiej prostej gdzie pociągi widać z baaaardzo daleka.



To się dzieje dokładnie jak przedstawiono tutaj na filmie

Damieeen

2013-11-03, 13:52
Częstochowa pozdrawia.

Insaner

2013-11-03, 14:01
No, jak za rok ich rodziny przyjdą w to miejsce zapalać kolejne znicze, to możemy się spodziewać znacznie większej liczby ofiar :D Założę się, że maszynista wyłączył silniki, światła i po cichu podjechał do niczego nie spodziewających się ludzi na torach. W momencie w którym stał tuż za nimi i jeden z tych debili zorientował się, że coś nie halo, ruszył z impetem nie dając im szans na ucieczkę.

ellsworth

2013-11-03, 15:01
bloodwar napisał/a:

@Murawka - w wielu przypadkach dominująca rolę odgrywa alkohol :-) a także coś zwanego "efektem jelenia" lub "efektem kota" - pierwszy: w obliczu nagłego szoku wywołanego zbliżającym się pociągiem człowiek zamiast uciekać zastyga w bezruchu (co jest absolutnie nielogiczne no ale tak wygląda zachowanie w stanie szoku),


Jakoś mnie to nie przekonuje. Ja rozumiem, że ktoś mógłby być w szoku gdyby tymi torami podpie**alało stado słoni albo ruskie czołgi, ale pociąg? Na torach? No szokujące!

tranzystor

2013-11-03, 16:15
Murawka napisał/a:

Nadal sie zastanawiam jak można zostac potraconym przez pociąg... Codziennie przechodzę na skróty przez szerokie torowisko bo mi sie nie chce zapietdzielac na około. W tym miejscu co roku przynajmniej jedna osoba pod pociąg wpada, ja sie pytam jak można k***a nie zauważyć wielkiego głośnego pojazdu który zapie**ala w naszą stronę... Zeby było śmieszniej jest to odcinek długiej prostej gdzie pociągi widać z baaaardzo daleka.




Czasami się zdarza, że człowiek poprostu się zamyśli nad rozwiązaniem danego problemu, (tyczy się pracy przy automatyce kolejowej), zadzwoni telefon itp. Wiadomo, że podczas pracy w czynnym torowisku trzeba być skupionym, nie powinno się gadać przez telefon itp Ale też maszynista ma obowiązek ostrzec osobę będącą w skrajni sygnałem rp1. Oczywiście podejście do tych zasad bywa różne, stąd zdarzają się wypadki. Procedury czasami zawodzą.
A Tobie życzę, aby przy ewentualnym spotkaniu z pociągiem tak Cię pie**olnął, abyś zmądrzał i chodził wyznaczonymi przejściami.

Lollkowaty

2013-11-03, 22:20
k***a mać, 6 osób ginie na j***nych torach w j***nej częstochowie, w czasie j***nych 2 miesięcy, gdzie ja żyje...