PKW Afganistan: zakaz posiadania napojów gazowanych, ale Żołnierz Polski nie jest taki, żeby sobie nie poradził. Płyn do odkażania rąk z apteczki - z racji zielonego koloru nazywany Shrek - najlepiej wchodził z czerwoną afgańską cebulą i mielonką z puszki. W czasach skrajnej prohibicji (czyt. panika na bazie) - jedna buteleczka Shreka potrafiła kosztować 50$.