To jest k***a niemożliwe...jeszcze rozumiem jazdę na desce bez nóg, czy rąk , ale jak on k***a może jeździć nie widząc gdzie jedzie !?

Jakbyś znał język language i obejrzał do końca to byś wiedział, że dzięki dźwiękom kółek potrafi wyczuć przeszkody i zakręty...

Chłopak daje z siebie wszystko mimo przeciwności jakie ma w życiu. Robi to co kocha i to jest najważniejsze, mega motywator do działania. Niewidząc dokonuje na desce tego co wiekszośc z nas nie potrafiłaby(ani pewnie nie bedzie potrafiła)zrobić. Piwko

mam nadzieje ze nie oglada tego nikt z Zus-u bo wsyscy niewidomi w Polszy zostana bez renty..

Tylko jedno nasuwa mi się na myśl...MISTRZ... przez wielkie M....

Szacunek sie należy, czapki z głów

pie**oli mnie to, czy dobrze jeździ na tej desce czy nie. Ważne jest to, że ma swoją pasję i nic nie staje mu na przeszkodzie, aby ją realizować.

ciekawi mnie jedno - jak to jest że zdrowi ludzie chociaż mogą nie korzystają z możliwości jakie daje im życie, natomiast wielu którzy dostali od losu po dupie potrafią żyć pełnią życia. taki to właśnie fenomen niepełnosprawnych, robią co mogą - jak mawiał Hadrkorowy Koksu nie ma opie**alania

mega szacun dla gościa

jakąś mu kłodę podłożyć - to byłoby coś

Nadaje się na pilota dla Hołka!!!

Skubany fajnie ma, jak park zapchany to sobie w nocy pewnie przychodzi...

wstyd mi za siebie jak widzę takich ludzi ...

Co on w tym widzi?