dobry motyw w sumie, zrobić napad przy bankomacie, a jak coś nie wypali to mieć dwóch kumpli obok co będzie nagrywać i powiedzieć że to prank tylko był.
Srank nie prank, normalnie powinny mu zostać postawione zarzuty za jakąś próbę napaści czy coś, nie znam się na prawie. Od pleców ktoś podbiega, cię łapie przy wypłacie kasy jeszcze w murzynowie. Może chce zabić, może wyr*chać, a może krzyknąć its a prank, nie wiadomo ale powinno to być jakoś karane.
Zawsze doceniam fantastyczną grę aktorską wszystkich pranksterów i jego pomocników. Jak widać po większości komentarzy, ludzie łykają wszelkie ustawiane gówno z podstawianymi ludźmi