Do wszystkich dopie**alaczy - jestem na polibudzie na kierunku, po którym jest praca. Wk***ia mnie to, że "starsi eksperci" nazywają takich jak ja pie**olonymi nierobami, w prawdzie większość studentów nawet nie wie po co studiuje i żyje na garnuszku mamusi, ale ja mam zamiar coś w życiu osiągnąć. Jestem na pierwszym roku, więc wiem, że będę musiał zapie**alać i że to nie będzie łatwe. Nie jest powiedziane, że mi się uda, ale chcę próbować i w dupie mam to, co kto o tym myśli.
Co do dziewczyny, jestem w szczęśliwym związku, który trwa już 2 lata, więc nie wpie**alajcie wszystkich do jednego worka.
PS.
Pozdrawiam swoim avatarem.