18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

To już nie równouprawnienie?

draay • 2012-02-24, 15:13
Dziś miało miejsce spotkanie feministek z premierem, spotkanie dotyczyło kwestii zrówniania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.
Jedna z działaczek, niejaka pani Fornalczyk pytała:
"Proszę powiedzieć mi, która kobieta w wieku 67 lat będzie w stanie pracować na kasie, gdzie przerzuca kilka ton, gdzie ma narzucone tempo skanowania, gdzie ma ograniczyć czas pusty, gdzie ma narzucone wiele innych obowiązków"

Mniejsza o te kilka ton, ale czy to przypadkiem nie jest to o co walczą - zrównanie praw?

~Velture

2012-02-24, 17:24
te suki chcą mieć te mityczne przywileje facetów ale żadnych obowiązków. Już nie ma obowiązku służby wojskowej ale jak jeszcze byłą to feministki nie chciały odpowiadać na pytania czy w związku z równouprawnieniem nie uważają ,że również kobiety powinny mieć obowiązek służby wojskowej albo ewantualnie pieprzyły ,że kobiety są słabe bla bla bla.

Chcą dalej aby im otwierać drzwi. Przepuszczać. Traktować równo wszędzie ale aby mieć te same obowiązki co facet to już nieeeeeee...
k***a sam bym chciał siedzieć na dupie w domku sobie cały dzień i sprzątać z 30min dziennie oraz gotować a nie zapie**alać i zarabiać. ŹLE! Dyskryminacja!
Chce facet zarabiać i się rozwijać zawodowo a żeby baba opiekowała się domem. ŻLE! Dyskryminacja.

Prawda jest taka ,że te feminy w większości to jakieś spasione pasztety wygolone na łyso prawie albo odrzucone kaszaloty przez facetów bo nikt jej nie chce.


szkaru

2012-02-24, 21:11
pomijam wydłużenie o 2 lata pracy... ale
chłop to już może pracować na kasie w wieku 65 lat, a kobieta nie ?
w ogóle w dupie mam, mężczyźni krócej żyją, a mają dłużej pracować ?
cholerne feministki, do kopalni proszę albo do huty zapie**alać

=CAMEL=

2012-02-25, 02:19
Krótko zwięźle i na temat:

Równouprawnienie kończy się 400m pod ziemią-jak trzeba węgiel wydobywać.

Szanuje kobiety, nie uważam że są mniej wartościowe czy że powinny mieć mniejsze uprawnienia/przywileje tylko k***a feministki walczą wyłącznie o przywileje a nie równouprawnienie :(

george_gorbaczow

2012-02-25, 02:22
zacznijmy w ogóle od tego, czy bedzie gdzie pracowac do tego 67 roku życia (o ile dożyjemy.. )
k***a, jak ja chciałbym móc we własnym zakresie odkładac hajs na starośc (albo i nie :) ), ale zeby nie odtrącano mi składek tak jak dzieje się to teraz.. ciekawe ile wtedy wzrosły by zarobki... pewnie o kilka setek miesiecznie

foe

2012-02-25, 02:23
Feministki to feministki, zakompleksione szmaty, dlaczego ktokolwiek miałby się z nimi liczyć? Tego nie rozumiem.

Śródstopie

2012-02-25, 02:24
Powiem tak:
Paradoks równego uprawnienia + kobieca logika = mózg rozj***ny.

Walczą o równe uprawnienie ale tylko tam gdzie im wygodnie. Sejm, szpitale i inne. Ale już do ciężkiej fizycznej pracy to nas k***a posyłają.

Karier się zachciało robić. Feministki j***ne!

Suka_Blyat

2012-02-25, 10:22
Feministki to same do końca nie wiedzą o co walczą :-/
Jak jest im źle to niech zrobią coś ze swoim życiem, ale niech nie wciągają w to innych kobiet, którym się żyje lepiej "po staremu". To jest takie uszczęśliwianie na siłę, a wiadomo, że to co robione na siłę i z przymusem jest be i fe :(

Duncan

2012-02-25, 11:41
Były parytety, które są - moim zdaniem - idioctwem. Kobiet nie ma na takich stanowiskach, wystarczy porozmawiać z kilkoma - ich taka praca nie interesuje. A obowiązek wpychania jakiejś ilości kobiet na listy prowadzi do tego że umieszcza się kobiety, dlatego że są kobietami, a nie dlatego że są ciekawymi kandydatami.

Podobnie teraz, kobiety żyją dłużej, średnio (o ile mnie pamięć nie myli) do 80 roku życia, najczęściej wykonują lżejszą prace (ten przykład z kasą to śmiech, pracowałem w markecie, ŻADNA podkreślam ŻADNA z kasjerek nie skarżyła się że jej ciężko), a mimo to chcą pół życia leżeć. No nóż w kieszeni się otwiera. Wychowanie dzieci? Prowadzenie domu? No proszę... Większość tych domowych obowiązków robi się w MAX 3godz dziennie razem z ugotowaniem obiadu. A dzieci? Z dzieckiem wystarczy siedzieć, a takie już 5-6 lat bawi się samo, nawet specjalnie nie trzeba patrzeć.

To niech mi ktoś łaskawie powie, czemu kobiety mają mieć jakieś przywileje? Chciały równo uprawnienie niech mają, i najlepiej nie od 2040 ale od zaraz!

Nerd

2012-02-25, 11:42
I tak najbardziej mnie wk***iło jak chciały mieć zagwarantowane ileś tam miejsc w sejmie. Do k***y nędzy jasnej, czy przypadkiem w wyborach nie mają takich samych szans? Przecież zarówno kobiety jak i mężczyźni mają bierne prawo wyborcze, a cenzusy dotyczą jedynie wieku,a nie k***a płci. Feministki myślą,że kobiety się wolniej starzeją czy co?

Bialy_Mis

2012-02-25, 11:45
Kiedyś mi się Szczuka podobała...

Suka_Blyat

2012-02-25, 11:56
tapsik napisał/a:

Kiedyś mi się Szczuka podobała...


Ach Ty fetyszysto ;)

Phallucifer

2012-02-25, 12:03
Cz\y wy w ogole wiecie, co to jest feminizm? :) puknijcie sie w czolklu, napijcie zimnej wody, wroccie do liceum, naczucie czytac ze zrozumieniem, potem odsylam do kilku lektur, badz do ponizszych kilku slow, ktore w delikatny sposob nakresla zagadnienia feminizmu. Ja to bede pisal juz chyba 5 raz, ale widcoznie jak ktos widzi pare literek to wymieka i skrolluje.
Koledzy, feministki nie twierdza, ze mezczyzni z kobietami sa rowni biologicznie, zeby na tym poziomie w ogole rozpatrywac pojecie czlowieka, to trzeba byc zwierzeciem. Twierdza, ze roznice, ktore rozciagaja sie miedzy plciami, sa przycznkiem do dyskryminacji plciowej. A to typowo kobieca praca jest gorzej oplacana(srednio 28 procent mniejsza), a to traktuje sie je protekcjonalnie jak uposledzone, czy w koncu mezcyzni traktuja je jedynie jako przedmiot, a nie podmiot. Owszem, jest nurt feminizmu radykalnego, ktory postulowal zniesienie spolecznego warunkowania wylaniajacego sie z obyczajowosci prawiekow, twierdzacy bunczucznie, ze kobiety sa takie same. Jednak postulaty te, nie dosc, ze zostaly wykrzywione, przez medialny obiektyw, to okazaly sie najlatwiejsze do naukowego podwazenia, jak sie domyslacie media zaczelyt o tym trabiuc jeszcze glosniej. :)
Stad potoczne przeswiadeczenie, ze feministka to lesbijka, gruba i nieladna, takie obrazki serwuja nam kochane media i paranaukowe telwizyjne madrosci i madrlinscy, ktorzy wiedza nie wiecej niz wy.

Jaka jest prawda? Wychowujemy swoje dzieci z jasnym podzialem na role meskie i kobiece. Mezczyzna musi byc agresywny, skory do stawania w szzranki z oponentnem, dominujacy, a kobieta musi byc ulegla, ladna i ciepla. Odstepstwa sa pietnowane, nie wiem, czy zdajemy sobie z tego w taki sam sposob sprawe?
Feministka chodzi jedynie o to, zeby nie odrzucac wartosci kobiecych na margines, aby je doceniac w taki sam sposob, w jaki docenia sie te meskie. Na tym, w wielkim skrocie polega tzw. rownouprawnienie.
Przeczytajcie na spokojnie to co napisaliscie i rzuccie okiem jak nisko kobieta jest w waszym swiatopolgladzie i co za tym, idzie jak nisko osadzone sa wartosci im przypisywane, czy aby jest to rozsadne, czy moze po prsotu wynika to z braku podstwowej wiedzy w tym zakresie?????"

Robster

2012-02-25, 12:07
Najlepsze jest właśnie, to że faceci PRACUJĄ NA EMERYTURY KOBIET. ch*j z tego, że mają mniejsze te emerytury, ale jak mogą mieć większe czy takie same jak my, skoro pracują 5 lat mniej i żyją przeciętnie koło 7-10 lat więcej?

Te j***ne feministki powinni wybić w pień. Z własnego otoczenia wiem, że większość kobiet ma świadomość tej niesprawiedliwości i choć dłuższa praca im nie pasuje, to chcą pracować tyle co my. Ale nie durna feministka wie lepiej, bo przecież ona jest uosobieniem kobiety, a te co się z nią nie zgadzają, są sterowane przez męskie świnie, bijące i wykorzystujące wciąż kobiety.


Te...........ja

2012-02-25, 13:04
Jak na razie sami faceci się wypowiadają o tym jak kobietom jest lekko w życiu, bo wy PRACUJECIE a bycie matką i zoną to "czysta przyjemność i lenistwo"... Tak się składa że mamy czasy w których ciężko wyżyć z jednej pensji i kury domowe są na wyginięciu, więc bardzo niewiele bab siedzi przy garach i pampersach te 3 h dziennie a resztę dnia leży i pachnie. Tak było na początku ubiegłego wieku w bogatych domach. Gdzie to teraz u pospólstwa? Kobieta ma pracę najczęściej pełnoetatową, więc robi to co wy, ma też obowiązki których wy nie macie, dlatego nie powinna być dyskryminowana tam gdzie pracuje.
Jak coś się nie podoba to sami rodźcie, wychowujcie dzieci, dbając o dom, sprzątajcie, pierzcie, gotujcie prasujcie ze zgrają dzieci wkoło oczywiście zarabiając w pracy na 2 etaty żeby wiązać koniec z końcem. Kobiety nie męczą się w pracy bo lubią tylko dlatego że MUSZĄ. I nie chcą pracować więcej, tyrać jak mężczyźni w zakładach samochodowych i w kopalniach i nie powinny bo są od mężczyzn słabsze... chcą mieć środki na życie i wychowanie dzieci. Jest już chyba więcej samotnych matek dających radę ze wszystkim, wykańczających się psychicznie i fizycznie w średnim wieku, niż szczęśliwych rodzin, gdzie mężczyzna staje na wysokości zadania. To dlatego że biedni mężczyźni boją się odpowiedzialności, albo uznali Ferdynanda Kiepskiego za absolutny autorytet. A Halinka zapie**ala.