Syndicate od GTA różniły się znacząco, miały jednak wspólne elementy. W przypadku Stomping Lands i starego Turoka gry dzielą główne założenia rozgrywki (trudno o przypadek, czemu Indianin z łukiem i strzałami przeciwko dinozaurom, a nie wiking z toporem)? Ale widzę że mamy kolejnego przedstawiciela gatunku "ja mam wykształcenie, a Ty masz mały móżdżek, Twoje zdanie jest więc nieważne", świetnie. Od kiedy zdobyte wykształcenie jest miarą inteligencji czy rozwoju człowieka? Mogę nie lubić nowomowy, owszem, to jest moja opinia, ale kto zatem reguluje które części nowomowy są w porządku, a które nie? Ty, bo jesteś "wykszatłcony zawodowo językowiec", czy Rada Języka Polskiego, której zadaniem jest właśnie opiniowanie na ten temat? Trochę dystansu do swojego papieru, nie sprawia on że jesteś nadczłowiekiem.
Po za tym, rzucanie tego typu inwektywami równa cię do poziomu gimbusa.
Jak brzydkim i głupim trzeba być, żeby się jarać jako dorosły człowiek jakimiś durnymi grami komputerowymi, skoro tyle fajnych panienek czeka, aż ktoś je zagospodaruje, tyle knajp jest do zwiedzenia czy piw do wypicia?
Debile.
Jarajcie się dalej. A ja będę za Was r*chał Wasze rówieśnice, koleżanki dziewczyny mojego syna i wypije za Was piwo w FAJNEJ knajpie (a nie Harnasia w puszce przed kompem)
Jak brzydkim i głupim trzeba być, żeby się jarać jako dorosły człowiek jakimiś durnymi grami komputerowymi, skoro tyle fajnych panienek czeka, aż ktoś je zagospodaruje, tyle knajp jest do zwiedzenia czy piw do wypicia?
Debile.
Jarajcie się dalej. A ja będę za Was r*chał Wasze rówieśnice, koleżanki dziewczyny mojego syna i wypije za Was piwo w FAJNEJ knajpie (a nie Harnasia w puszce przed kompem)