18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

THE BEST OF Róch Narodowy

oc...........an • 2014-05-05, 21:19
O tym kto nas ma reprezentować od lewaków z ch*ja Narodowego :amused:



Doceńcie oksymoron: sfederalizowana i scentralizowana :niggasmile:



Jako bonus wrzucam negującego Zawiszę. Tak plastycznych epitetów o Polandii jeszcze nie słyszałem :roll:



Rosja, USA, Niemcy, Izrael... dobrze, że nie wspomniał o Austro-Węgrach :lol:

Ork.Fajny

2014-05-07, 21:08
Dexter37 napisał/a:

Jak w Warszawie, w '44?
Wzrost obronności kraju z powodu tego, że 1/4 obywateli przeszła przeszkolenie strzeleckie jest MITEM i pobożnym życzeniem.


Ale o czym ty teraz mówisz? czy Warszawa '44 miała coś wspólnego ze świeżo wywołaną wojną gdzie Polska to kraj o którym ja mówię?
II RP Piłsudskiego nie była jakoś chętna szkoleniu wszystkich i panował tam zakaz posiadania broni bez zgody władz.
Ja wiem że to jest teoretyzowanie, ale róbmy to porządnie...

DUST DEVIL napisał/a:

Kozojeby to jeden problem, ale im chodziło w przypadku Polski o zablokowanie napływu z byłych republik - Azerbejdżanu, Tadżykistanu, Uzbekistanu... no i z Chin.


Bez różnicy. Są kraje w UE które mają luźne prawo do obywatelstwa i one tak czy siak będą powodować napływ.


DUST DEVIL napisał/a:

Co do produktów - owszem, z jednej strony lepiej kiedy konsument może mieć trochę tańsze produkty, ale z drugiej prawda jest taka, że już nie raz policzono, że jeśli Ukraina w końcu wyjdzie ze sp***olenia to ZALEJE świat produktami rolnymi i wieeelu rolników straci pracę w Polsce czy Holandii.


Nie straci pracy. Po prostu dojdzie do jakieś rewolucji u nas. Władzę przejmie ktoś kto zluzuje prawo które powoduje że nasze produkty są droższe i będzie spokój.


DUST DEVIL napisał/a:

Dlatego pewnie ich chcą do Unii, żeby nałożyć im na produkcję krajową limity, żeby zalewali świat, ale nie Europę, żeby kraje członkowskie nie odnotowywały wzrostu bezrobocia w sektorze rolniczym... no ale tutaj ja już tylko tak gdybam, nie bierz tego poważnie.


Akurat narzucenie kagańca to dość sensowny pomysł. Tylko nie sądzę że komuniści w PE mają szczytne cele w tym.


DUST DEVIL napisał/a:

Pięć słów: nie wiesz o co chodziło ;) Tłumaczę: Unia nie miała najmniejszego problemu z wędzonymi wędlinami i serami! Unia bardzo przychylnie odnosi się do naszych wędlin i serów, a Oscypka chroni prawo Unijne żeby Czesi i spółka nie podrabiali. Unia miała i ma duży problem z firmami, które robią "wędzoną" kiełbasę. Tłumaczę proces powstawania takowej - bierzesz kiełbasę i faszerujesz ją specjalnymi emulgatorami dającymi posmak wędzonych produktów. Unia walczy z firmami które oszukują klientów sprzedając podróbę, która na dodatek okazała się rakotwórcza


Duże firmy nie korzystają z tych substancji smolistych do produkcji wędlin, bo są one tam de facto nie potrzebne a niektóre z tych cyklicznych związków są dość drogie. Używają innych groźnych, racja, ale nie tego co narzuca kagańce na lokalnych producentów.
Co do oscypka: To chore. Jeśli jestem wstanie od zera stworzyć jakieś urządzenie albo danie i nikt nie może mi udowodnić że dostałem protokół na zasadzie jakiegoś szpiegostwa to nikt nie powinien nikomu zabraniać produkcji.



DUST DEVIL napisał/a:

Niby nie, ale lepiej być obecnie dalej od Rosji niż bliżej... Może kiedyś Rosja doczeka się demokracji, ale jak na razie jej świeci bardziej militaryzm...


Silne państwo czuje się tylko niepewnie w ataku kiedy chce zaatakować drugie silne państwo. Odległość nie gra roli, zwłaszcza kiedy mogą przerzucić wojska przez Białoruś a na Ukrainie wspiera się grupki które nie chcą silnej Ukrainy.


DUST DEVIL napisał/a:

Wiesz, jest różnica między Szwajcarią, gdzie w referendum przegłosowano siłą 80% za zachowaniem wyższych podatków, krajem w którym ludzie żyją na jednym z najwyższych poziomów i który jest usytuowany na naturalnych zaporach czołgowych (górach) z krajem biednym, gdzie ludzie płacą najwyższe podatki w Unii, ale jakoś nie widzą przełożenia i który leży na nizinie środkowoeuropejskiej [...] To raz.


Socjalizm =/= wysokie podatki. Socjalizm = interwencjonizm państwowy.


DUST DEVIL napisał/a:

Nasze społeczeństwo i tak jest sp***olone, a broń byłaby tylko kolejnym argumentem siły. Podkreślam, że "bojownicy" w UA czy "rebelianci w Syrii" są uzbrojeni po zęby, choć Syria i Ukraina BARDZO rygorystycznie podchodzą do tematu broni.


Polska to nie Syria czy Ukraina. U nas poza nieliczną grupą prawdziwe lewicowych anty-polskich ludzi, większość społeczeństwa jest ze sobą solidarna bo chce być a nie dlatego że prawo nas zmusza.
Ukraina to kraj który powstał znikąd. Ukraińcy nie mają własnej Historii bo są de facto mieszańcami polsko-rusko-tatarskimi, dlatego im łatwo się mordować.
A Islam po prostu zdziczał przez rewolucje i lewków która nastawiła ich przeciwko zachodowi. Cywilizowane Imperia takie jak Osmanie czy Persja upadły a ich miejsce zajęły dzikie chłopskie ludziki.


DUST DEVIL napisał/a:

Zgadzam się, że potrzeba przeszkolenia ze strzelania (rozmawiasz ziomeczku z mistrzem Dolnego Śląska szkół gimnazjalnych w strzelaniu do tarczy z broni pneumatycznej ;) ) i np u mnie w gimbazie zabierali nas na strzelnicę, która jest we Wrocławiu na Nowym Dworze, a za 20zł można strzelać do oporu dzień w dzień cały rok...


Dlaczego mam płacić...? Ekonomicznej jest postawić na uboczu miasta strzelnicę w postaci dużego terenu z paroma betonowymi konstrukcjami i mini-laskiem i ludzie sami ze swoją bronią i amunicją będą tam chodzić i ćwiczyć.


DUST DEVIL napisał/a:

Dwa: już nie raz pokazano, że wojny wygrywa ilość, a nie jakość i obecnie największą konwencjonalną siłą są Chiny, które dosłownie zalałyby przestrzeń powietrzną swoimi ch*jowymi MiGami 21 i na których po prostu amerykanie by się dosłownie wystrzelali z pestek...


Nie zgodzę się z tobą. II WŚ. Inwazja na ZSRS. Sowieci mieli przewagę w bardziej zaawansowanym uzbrojeniu i liczebności. Mimo to przegrali. Nie mówię że to reguła, jednak to co mówisz też nią nie jest. Zwłaszcza że wyszkolone społeczeństwo które kocha swój kraj robi za dodatkową nawet efektywną armię.


DUST DEVIL napisał/a:

Taka Szwajcaria to by wcale jakoś dłużej od Węgrzech nie powalczyła, bo po prostu użyto by na nią cięższych argumentów pokroju bomb paliwowo powietrznych.


A jednak tego nie zrobiono. I nie mów mi o górach.

DUST DEVIL napisał/a:

Trzy: W obecnych czasach nawet super uzbrojone i przeszkolone społeczeństwo nie ma szans z regularnym, nowoczesnym wojskiem - ot przykład Afganistanu: Sowieci robili ich jak im się podobało mimo archaicznej technologii i dopiero kiedy pół świata wrzuciło w Afganistan 29 miliardów ówczesnych dolarów w sprzęcie to coś tam ugrali dzięki czemu końcowa statystyka plasuje się na poziomie 144:1 - 144 kozojebów na jednego sowieta. A dziś? Na północy Pakistanu działają fabryki broni które produkują broń na masową skalę i wielu talibów ma doskonałe wyszkolenie po ZSRR i obozach treningowych CIA... a gówno są w stanie zrobić, bo US Army siedzi sobie w kontenerze w Pasadenie i bombarduje ich za pomocą Predatorów i Reaperów... "Epickie" straty 3000 żołnierzy mówią za siebie... To samo było w Iraku. Na dodatek USA bawi się z nimi bardzo kulturalnie, przestrzega konwencji, próbuje dogadywać się z star*chami itp. A Rosja zaczęłaby stosować bardzo popularną praktykę odpowiedzialności zbiorowej w proporcjach 1 zabity żołnierz - 1 wioska i zapewniam, że na długo by nie starczyło nie tylko Polaków, ale każdego narodu (no może poza kitajcami - ci ludzie są zdrowo pie**olnięci). Na koniec chcę tylko wspomnieć, że kozojeby w Afganistanie coś tam walczą jeszcze, bo mają gdzie się schować (to samo Wietnam). Natomiast w Polsce nawet niestety nie uda się "sp***olić do lasu" bo nasze lasy są rzadsze niż park w Mińsku... Owszem, można pobawić się w taktykę Festung i przerobić miasta na twierdze (taki Wrocław jest wymarzonym miastem do obrony), ale musisz w takim przypadku odpowiedzieć na pytanie czy jesteś gotowy na powtórkę z Powstania Warszawskiego...


Człowieku. Naprodukowałeś się tyle że az mi szkoda powiedzieć że pierwsze zdania już są błędne...
Dlaczego zakładasz że nasza nowa dobra teoretyczna armia wyparowała i mamy tylko teoretyczne społeczeństwo które walczy w teoretycznej wojnie z teoretyczną Rosją?

DUST DEVIL napisał/a:

A i owszem, wierzę, że NATO pomoże, ale dopiero kiedy Polacy się wykrwawią i nie będą praktycznie w stanie walczyć - wtedy NATO dumnie wkroczy i przechyli szalę zwycięstwa (albo doprowadzi do statusu quo). Dlaczego tak sądzę? A no dlatego, że Niemiec nie życzy sobie mieć Rosję pod granicą, bo ostatni raz kiedy mieli to o mało cała ich gospodarka nie spadła z rowerka od ilości kabony którą wyrzucili w błoto na sprzęt który miał być przeciwwagą dla ZSRR.


Powiem Ci tylko tyle że Niemcy akurat stracili swoją gospodarkę na długo przed II WŚ. Jedyne co u nich działało w 1939 roku to zbrojeniówka.

DUST DEVIL napisał/a:

Nie zdziwię się, jeśli się okaże kiedyś, że Polskę i Pribaltikę przyjęli tylko po to, żeby był bufor między wschodem a zachodem (tak jak zresztą zrobiono z rumunami i bułgarami - przyjęto ich tylko po to, żeby mieć jakąś tam kontrolę nad morzem Czarnym i dlatego również rozważają przyjęcie kozojebów tureckich.


Tutaj jesteś nielogiczny. Skoro sam zakładasz że NATO robi z nas worek z piachem, to po ch*j teraz rzucasz kłody pod nogi pomysłowi by usprawnić własne państwo...?

oc...........an

2014-05-07, 22:32
Ork.Fajny napisał/a:


Co do oscypka: To chore. Jeśli jestem wstanie od zera stworzyć jakieś urządzenie albo danie i nikt nie może mi udowodnić że dostałem protokół na zasadzie jakiegoś szpiegostwa to nikt nie powinien nikomu zabraniać produkcji.



Twoje zdanie, nie będę go kwestionować, ale pamiętaj, żeby nie wspominać tego przy góralach, którzy i tak k***icy dostają na myśl o chińskich i słowackich podróbkach które im dudki zabierają ;)

Ork.Fajny napisał/a:


Polska to nie Syria czy Ukraina. U nas poza nieliczną grupą prawdziwe lewicowych anty-polskich ludzi, większość społeczeństwa jest ze sobą solidarna bo chce być a nie dlatego że prawo nas zmusza.
Ukraina to kraj który powstał znikąd. Ukraińcy nie mają własnej Historii bo są de facto mieszańcami polsko-rusko-tatarskimi, dlatego im łatwo się mordować.
A Islam po prostu zdziczał przez rewolucje i lewków która nastawiła ich przeciwko zachodowi. Cywilizowane Imperia takie jak Osmanie czy Persja upadły a ich miejsce zajęły dzikie chłopskie ludziki.



Po pierwsze, Ukraina to Wielkie księstwo Kijowskie, które podzieliło się na Wielkie Księstwo Litewskie, Złotą Ordę i Wielkie Księstwo Moskiewskie. Ukraińcy od zawsze byli na terenach obecnej Ukrainy, po prostu bardzo ich przetrzebili, zasiedlili Rosjanami i dołączyli wiele obszarów stricte Rosyjskich pokroju Donbassu. Sam kraj był, ale o połowę mniejszy. Czyli w połowie masz rację, bo mniej więcej w połowie jest to sztuczny twór ;)

Nie o to mi chodziło - broń ZAWSZE się pojawia w czasie wojny, i choć w Syrii czy na Ukrainie nikt nie miał pozwolenia na broń, obecnie "niewiadomoskąd" pojawiło się jej na tony. Uzbroić społeczeństwo to nie problem, więc nie ma sensu dawać możliwość wszystkim jak leci KUPIĆ za ciężkie pieniądze pistolety które i tak się nie przydadzą w razie wojny i tylko wzrośnie ilość osób postrzelonych czy napadniętych (z bronią w ręku). Dlaczego? Ponieważ w czasie wojny (vide Syria, Ukraina) "niewiadomoskąd" pojawią się masowo AK-47 za 50zł. Jeśli dziś wypowie nam Rosja wojnę, to już jutro na Dolnym Śląsku pojawią się panowie mówiący po niemiecku w ciężarówkach wypełnionych amunicją i bronią w ramach "pomocy humanitarnej". Dlatego jestem za nauką, ba! Niech w szkołach budują strzelnice i PO miało sprawdziany z celności, ale nie ma potrzeby dawać obywatelom możliwość kupowania pistoletów, które i tak za bardzo się w razie wojny nie przydadzą, skoro wszędzie pojawią się karabiny. Zresztą, powstańcy Warszawscy też mieli broń z "niewiadomych" źródeł, choć o wiele mniej, bo wszyscy wokoło byli okupowani (ale gdyby np Czesi byli suwerenni, to zapewniam, że dostarczaliby ogromne ilości darmowej broni tylko żeby potencjalny agresor był zajęty Polską a nie pepikami).

Ork.Fajny napisał/a:


Dlaczego mam płacić...? Ekonomicznej jest postawić na uboczu miasta strzelnicę w postaci dużego terenu z paroma betonowymi konstrukcjami i mini-laskiem i ludzie sami ze swoją bronią i amunicją będą tam chodzić i ćwiczyć.



Wytłuszczę: 20zł To są przecież grosze! Dostajesz nielimitowaną amunicję na cały rok, karabin, plansze, miejsce w hali... to jest tyle co nic za naprawdę profesjonalne warunki żeby ćwiczyć mistrzostwo ;) A klubowi się opłacało, bo miał tylu członków, że te 20zł ludzi którzy przychodzili raz na miesiąc pokrywały straty robione przez pasjonatów siedzących dzień w dzień, a i jeszcze jakiś zysk z tego był :)

Ork.Fajny napisał/a:


Nie zgodzę się z tobą. II WŚ. Inwazja na ZSRS. Sowieci mieli przewagę w bardziej zaawansowanym uzbrojeniu i liczebności. Mimo to przegrali. Nie mówię że to reguła, jednak to co mówisz też nią nie jest. Zwłaszcza że wyszkolone społeczeństwo które kocha swój kraj robi za dodatkową nawet efektywną armię.



Sowieci przygotowywali atak na lipiec-wrzesień 1941 więc zostali złapani z ku*asem w ręku - 3 miliony nieuzbrojonych żołnierzy na granicach, czołgi bez paliwa, zero zasieków czy nawet zaminowanych mostów, fabryki pod samą granicą... Gdyby zamiast planować wprowadzanie Portugalii komunizmu zajęliby się budowaniem struktur obronnych to skończyłoby się to podobnie jak pod Kurskiem... A dziś, przy horrendalnej wręcz otwartości mediów świat wie co powie Putin czy Merkel zanim oni jeszcze o tym pomyślą ;)

Ork.Fajny napisał/a:


A jednak tego nie zrobiono. I nie mów mi o górach.



Sugerujesz, że Szwajcarię nikt nigdy nie zaatakował, bo są potężnym militarnie krajem? Jeśli tak to chyba sobie kpisz :P
Szwajcaria to banki i, podobnie jak Szwecja, współpracuje z każdym. Szwedzi i Szwajcaria są uważani za najlepszych sojuszników Hitlera do 1943, a potem za najlepszych sojuszników Aliantów ;) Zero moralności, liczy się tylko zysk. A świat niech płonie, byleby nas nie tykali.


Ork.Fajny napisał/a:


Człowieku. Naprodukowałeś się tyle że az mi szkoda powiedzieć że pierwsze zdania już są błędne...
Dlaczego zakładasz że nasza nowa dobra teoretyczna armia wyparowała i mamy tylko teoretyczne społeczeństwo które walczy w teoretycznej wojnie z teoretyczną Rosją?



Bo w kraju takim jak Polska liczy się ilość. U nas nie ma lasów i bagien ala Finlandia, gór ala Afganistan czy dżungli ala Wietnam - od zawsze w Polsce chodziło tylko i wyłącznie o ilość argumentów, a potem jakość. Mamy zbyt szerokie i płaskie tereny żeby bronić ich garstką nawet doskonale wyszkolonych żołnierzy... A ilość ma nasz sąsiad z zachodu ;)

Ork.Fajny napisał/a:


Tutaj jesteś nielogiczny. Skoro sam zakładasz że NATO robi z nas worek z piachem, to po ch*j teraz rzucasz kłody pod nogi pomysłowi by usprawnić własne państwo...?



Zapomniałeś od czego zaczęła się dyskusja - sojusznicy. Ja uważam, że Polandia powinna się przełamać i zrobić ciasny sojusz z niemcami (a dalej można i Węgrów i Słowaków dołożyć). Cała historia Polski to tak naprawdę przyjmowanie wpie**olu (z krótkim epizodem prosperity) bo nie było sojusznika który by kazał agresorowi dwa razy zastanowić się czy warto... NATO jako NATO będzie unikać walki jak może najdłużej. Natomiast Niemcy czy tego chcą czy nie, będą się musieli wywiązać z zobowiązań, a ich samych wystarczy.

De...........37

2014-05-07, 22:54
Cytat:

Dlatego jestem za nauką, ba! Niech w szkołach budują strzelnice i PO miało sprawdziany z celności



To tylko po części jest prawda. Ta prawdziwa część to na pewno fakt, że lepiej umieć strzelać niż nie umieć. Druga strona medalu jest taka, że jest to najmniej potrzebne (na pewno najbardziej "fajne" dla uczniów!) na PO i dla ogólnie pojętej obrony cywilnej. Najważniejsze na PO są takie kwestie jak pierwsza pomoc, zachowanie w razie wypadków (w tym masowych), klęsk żywiołowych itp.

To chwytliwie brzmi, że partyzantka, że cośtam, że do lasu, że opór. Prawda natomiast jest taka, że wojen dziś nie wygrywa się karabinami w społeczeństwo (również w razie przykładowej powtórki z 44 roku i Warszawy) większą korzyść odniesie z pobieznie przeszkolonej ludności w dziedzinie PP niż pobieżnie przeszkolonej ludności w dziedzinie strzelectwa. A w czasie pokoju to już w ogóle.

Ork.Fajny

2014-05-10, 08:57
DUST DEVIL napisał/a:

Twoje zdanie, nie będę go kwestionować, ale pamiętaj, żeby nie wspominać tego przy góralach, którzy i tak k***icy dostają na myśl o chińskich i słowackich podróbkach które im dudki zabierają ;)


Wystarczy im wspomnieć o kiełbasach które nie mogą robić i już im się odechce unijnego prawa w działaniu.


DUST DEVIL napisał/a:

Po pierwsze, Ukraina to Wielkie księstwo Kijowskie, które podzieliło się na Wielkie Księstwo Litewskie, Złotą Ordę i Wielkie Księstwo Moskiewskie. Ukraińcy od zawsze byli na terenach obecnej Ukrainy, po prostu bardzo ich przetrzebili, zasiedlili Rosjanami i dołączyli wiele obszarów stricte Rosyjskich pokroju Donbassu. Sam kraj był, ale o połowę mniejszy. Czyli w połowie masz rację, bo mniej więcej w połowie jest to sztuczny twór ;)


Misiu. Mów sobie co chcesz i przytaczaj fakty sprzed paruset lat. Nie zmienia to faktu który powiedziałem. Ukraina nigdy nie była żadnym samodzielnym tworem a ich mieszkańcy zawsze byli częścią innego kraju gdzie mniej-lub lepiej się zaaklimatyzowali.


DUST DEVIL napisał/a:

Nie o to mi chodziło - broń ZAWSZE się pojawia w czasie wojny, i choć w Syrii czy na Ukrainie nikt nie miał pozwolenia na broń, obecnie "niewiadomoskąd" pojawiło się jej na tony. Uzbroić społeczeństwo to nie problem, więc nie ma sensu dawać możliwość wszystkim jak leci KUPIĆ za ciężkie pieniądze pistolety które i tak się nie przydadzą w razie wojny i tylko wzrośnie ilość osób postrzelonych czy napadniętych (z bronią w ręku). Dlaczego? Ponieważ w czasie wojny (vide Syria, Ukraina) "niewiadomoskąd" pojawią się masowo AK-47 za 50zł. Jeśli dziś wypowie nam Rosja wojnę, to już jutro na Dolnym Śląsku pojawią się panowie mówiący po niemiecku w ciężarówkach wypełnionych amunicją i bronią w ramach "pomocy humanitarnej". Dlatego jestem za nauką, ba! Niech w szkołach budują strzelnice i PO miało sprawdziany z celności, ale nie ma potrzeby dawać obywatelom możliwość kupowania pistoletów, które i tak za bardzo się w razie wojny nie przydadzą, skoro wszędzie pojawią się karabiny. Zresztą, powstańcy Warszawscy też mieli broń z "niewiadomych" źródeł, choć o wiele mniej, bo wszyscy wokoło byli okupowani (ale gdyby np Czesi byli suwerenni, to zapewniam, że dostarczaliby ogromne ilości darmowej broni tylko żeby potencjalny agresor był zajęty Polską a nie pepikami).


No i co mam Ci powiedzieć? Ty chcesz aby złodziej miał broń a kasjerka w sklepie nie. Oraz ty "wiesz" że Polacy jedyne co chcą to mordować się nawzajem. Nie mamy chyba o czym dyskutować.
PS. Nie chcemy się mordować, tylko zdrajców stanu, więc jeśli serio jesteś lewicowym człowiekiem to rozumiem twoje obawy że będziesz mógł trafić pod sąd za tak abstrakcyjny dla ciebie powód jak zdrada ojczyzny.


DUST DEVIL napisał/a:

Wytłuszczę: 20zł To są przecież grosze! Dostajesz nielimitowaną amunicję na cały rok, karabin, plansze, miejsce w hali... to jest tyle co nic za naprawdę profesjonalne warunki żeby ćwiczyć mistrzostwo ;) A klubowi się opłacało, bo miał tylu członków, że te 20zł ludzi którzy przychodzili raz na miesiąc pokrywały straty robione przez pasjonatów siedzących dzień w dzień, a i jeszcze jakiś zysk z tego był :)


Człowieku. Niedaleko mnie była(była bo dawno nie byłem) stara PRLowska strzelnica której nikt nie pilnował, ludzie czasem sami chodzili sprzątać, nikt nic nie wydawał i za nic nie płacił. I działało to dobrze. Czemu mamy marnować pieniądze na twój model, skoro ten który ja znam działa...?
Tylko oczywiście mój zakłada że nie jesteśmy mordercami i broń mamy własną. Twój to faszyzm który zabrania nam posiadania broni.


DUST DEVIL napisał/a:

Sowieci przygotowywali atak na lipiec-wrzesień 1941 więc zostali złapani z ku*asem w ręku - 3 miliony nieuzbrojonych żołnierzy na granicach, czołgi bez paliwa, zero zasieków czy nawet zaminowanych mostów, fabryki pod samą granicą... Gdyby zamiast planować wprowadzanie Portugalii komunizmu zajęliby się budowaniem struktur obronnych to skończyłoby się to podobnie jak pod Kurskiem... A dziś, przy horrendalnej wręcz otwartości mediów świat wie co powie Putin czy Merkel zanim oni jeszcze o tym pomyślą ;)


Żołnierze byli uzbrojeni a czołgi pełne paliwa... Więc twój argument jest po części fałszywy, stąd wnioski masz błędne.
I jak sam stwierdziłeś media wiedzą o r*chach wojsk zanim wie o nich sam Putin. Więc Polsza też by wiedziała.


DUST DEVIL napisał/a:

Sugerujesz, że Szwajcarię nikt nigdy nie zaatakował, bo są potężnym militarnie krajem? Jeśli tak to chyba sobie kpisz :P
Szwajcaria to banki i, podobnie jak Szwecja, współpracuje z każdym. Szwedzi i Szwajcaria są uważani za najlepszych sojuszników Hitlera do 1943, a potem za najlepszych sojuszników Aliantów ;) Zero moralności, liczy się tylko zysk. A świat niech płonie, byleby nas nie tykali.


Nie była potęgą ale była problematyczna do zdobycia i o to chodzi. Bogactwa kraju były schowane za społeczeństwem które stawiłoby opór a w procesie tym doszło by do zniszczenia wielu cennych kompleksów, zagubienia złota, zabicia bankowców i innych co nie mieliby szczęście przetrwać etc.
To jest powód dla którego nie zaatakowali.



DUST DEVIL napisał/a:

Bo w kraju takim jak Polska liczy się ilość. U nas nie ma lasów i bagien ala Finlandia, gór ala Afganistan czy dżungli ala Wietnam - od zawsze w Polsce chodziło tylko i wyłącznie o ilość argumentów, a potem jakość. Mamy zbyt szerokie i płaskie tereny żeby bronić ich garstką nawet doskonale wyszkolonych żołnierzy... A ilość ma nasz sąsiad z zachodu ;)


Byłeś kiedyś w Polsce...? Widziałeś ilość rzek? Trochę trwa zanim się przez nie przeprawisz. Poza tym to nie jest k***a antyk żeby góry stanowiły problem. Skoro parę milionów ktosi tam mieszka to znaczy że da się tam dostać, wyjechać, dojechać etc.


DUST DEVIL napisał/a:

Zapomniałeś od czego zaczęła się dyskusja - sojusznicy. Ja uważam, że Polandia powinna się przełamać i zrobić ciasny sojusz z niemcami (a dalej można i Węgrów i Słowaków dołożyć). Cała historia Polski to tak naprawdę przyjmowanie wpie**olu (z krótkim epizodem prosperity) bo nie było sojusznika który by kazał agresorowi dwa razy zastanowić się czy warto... NATO jako NATO będzie unikać walki jak może najdłużej. Natomiast Niemcy czy tego chcą czy nie, będą się musieli wywiązać z zobowiązań, a ich samych wystarczy.


Dyskusja zaczęła się od tego że uznałeś "pie**olić rozwój i armie, potrzebujemy silnych kolegów".
A co do Historii to słabo ją znasz to be "prosperity" tyczy się co najwyżej UK albo USA. Wszystkie kraje które mają obok sąsiadów albo jak Francja pie**oliło im się w głowie od lewackiej rewolucji przechodziły cały czas jakieś problemy. Nie jesteśmy żadnym wyjątkiem, więc z łaski swojej nie sraj do własnego gniazda.

De...........37

2014-05-10, 12:11
Cytat:

Wystarczy im wspomnieć o kiełbasach które nie mogą robić i już im się odechce unijnego prawa w działaniu.



Przecież to bzdura podłapana przez krzykliwą młodzież... Zerknij jak to wygląda.

Cytat:

PS. Nie chcemy się mordować, tylko zdrajców stanu



Jednak lepiej, żeby internetowi wojownicy nie mieli broni palnej. Tylko tego nam trzeba, żeby tłum (lub po prostu- plebs) decydował kto jest zdrajcą. Najlepiej co 10 lat zmieniać front i mordować się nawzajem- właściwie tak jak toro bi Ukraina :D . Zapomniałes już co było 10 lat temu? Piekny cykl: niezadowolenie--> Rewolucja (i cały związany z tym burdel)--> Nowa ekipa u koryta z nowymi obietnicami-->po 10 latach znowu niezadowolenie-->znowu obalenie władzy (wybranej przez nich samych...)... i tak w kółko.


Na rzeki bym nie liczył- takich których nie da sie pokonać w bród :D tak wiele znowu nie ma.

Ko...........on

2014-05-10, 12:24
Mogła odpowiedzieć jak korwin, że "chcę rozwiązać tę bandę złodzei" a i tak wszyscy wiedza, że im wszystkim chodzi o grubą kasę, a nie o dobro człowieka

A co do tego srania o broń. Ktoś zabierając broń kilka razy się zastanowi, czy nie zostanie na tym złapany (czyt. złodziej). W przypadku powszechnego dostępu do broni, złodziej może zabrać broń i chodzić z nią przy sobie cały czas, wpadnie pomysł do głowy, żeby kogoś zabić to od razu zrealizuje, psycholi nie brakuje czyt. ork. zj***ny. Jeśli wszyscy będą mieli broń to ja też będę MUSIAŁ mieć, żeby się obronić przed szalonym sąsiadem. Teraz szalony sąsiad musi do mnie dobiec, uderzyć mnie/wyciągnąć nóż zbliżyć się. W innym wypadku strzeli i tyle. Poj***ło wam się od tej "wolności". W afryce jest dobrze, tam mają broń i się pięknie bronią przed każdym. Polecam tam wyjechać, polecam w ogóle zobaczyć te "lepsze" kraje.

Ork.Fajny

2014-05-10, 12:25
Dexter37 napisał/a:

Przecież to bzdura podłapana przez krzykliwą młodzież... Zerknij jak to wygląda.


No to przedstaw mi tą ustawę i pokaż że ona wcale nie twierdzi że zwykła babcia co wędzi sobie na działce coś, jest kryminalistką.


Dexter37 napisał/a:

Jednak lepiej, żeby internetowi wojownicy nie mieli broni palnej. Tylko tego nam trzeba, żeby tłum (lub po prostu- plebs) decydował kto jest zdrajcą.


Tu nie trzeba decydować. Ktokolwiek podejmuje akcje powodujące że bezpieczeństwo kraju i jego suwerenność jest zagrożona to zdrajca stanu. Nawet jeśli to 40% obywateli które głosują za traktatem akcesyjnym/lizbońskim.


Dexter37 napisał/a:

Najlepiej co 10 lat zmieniać front i mordować się nawzajem- właściwie tak jak toro bi Ukraina :D . Zapomniałes już co było 10 lat temu? Piekny cykl: niezadowolenie--> Rewolucja (i cały związany z tym burdel)--> Nowa ekipa u koryta z nowymi obietnicami-->po 10 latach znowu niezadowolenie-->znowu obalenie władzy (wybranej przez nich samych...)... i tak w kółko.


Akurat na Ukrainie nie zmieniło się za wiele. Bo widzisz. Sama główna twarz kraju albo paru ludzie w sejmie/senacie to nie problem. Problemem jest cały układ. A cały, stary układ to głównie zwykli urzędnicy, sędziowie, prokuratorzy, wyżsi oficerowie policji, rady senackie uczelni, oficerowie służb specjalnych i wywiadu. Ukraina się tego nie pozbyła. Tego się nie da pozbyć bez obiecania nietykalność i amnestii w zamian za służbę odnowionej ojczyźnie albo bez fizycznej likwidacji tych grup.

Dexter37 napisał/a:

Na rzeki bym nie liczył- takich których nie da sie pokonać w bród :D tak wiele znowu nie ma.


Cięższemu sprzętowi przeszkadzać nawet może trochę głębsze błoto. Poza tym odpisuj na to co ja odpisałem tobie. Ale powiedz że się zgadzasz i sobie idź.

Ko...........on

2014-05-10, 12:33
Ork.Fajny napisał/a:


Tu nie trzeba decydować. Ktokolwiek podejmuje akcje powodujące że bezpieczeństwo kraju i jego suwerenność jest zagrożona to zdrajca stanu. Nawet jeśli to 40% obywateli które głosują za traktatem akcesyjnym/lizbońskim.


Uważam cię za zdrajcę kraju, bo zagrażasz bezpieczeństwu kraju, bo chcesz wolnego dostępu do broni i rewolucji. Tak uważa 100%-8%(korwina)-12%innych=80% ludzi Dziękuję, mogę cię już zabić?

Ork.Fajny napisał/a:


Akurat na Ukrainie nie zmieniło się za wiele. Bo widzisz. Sama główna twarz kraju albo paru ludzie w sejmie/senacie to nie problem. Problemem jest cały układ. A cały, stary układ to głównie zwykli urzędnicy, sędziowie, prokuratorzy, wyżsi oficerowie policji, rady senackie uczelni, oficerowie służb specjalnych i wywiadu. Ukraina się tego nie pozbyła. Tego się nie da pozbyć bez obiecania nietykalność i amnestii w zamian za służbę odnowionej ojczyźnie albo bez fizycznej likwidacji tych grup.
.


Zlikwidować stary układ by stworzyć nowy układ, ale tym razem żebym ja w nim był..

Viva la revolution!

Pozdro dla kumatych i biorących się do roboty, a ch*j w dupę tym co czekają na rewolucję, bo myślą że dostaną gratis i będą u władzy haha

De...........37

2014-05-10, 12:38
Cytat:

No to przedstaw mi tą ustawę i pokaż że ona wcale nie twierdzi że zwykła babcia co wędzi sobie na działce coś, jest kryminalistką.



Któryś z rzędu raz robisz ten błąd. Załap w końcu, że jeśli Ty rzucasz tezę to Ty ją masz udowodnić. Nie odwrotnie.

Cytat:

Tu nie trzeba decydować. Ktokolwiek podejmuje akcje powodujące że bezpieczeństwo kraju i jego suwerenność jest zagrożona to zdrajca stanu.



Genialna logika. I rozumiem, że Ty wiesz jaka decyzja jest słuszna dla tego kraju a jaka nie oraz wiesz, że inna wizja jest zdradą. Życzę Ci więc kiedyś takiej rewolucji, żebyś to Ty zadyndał na latarni (w myśl tej samej logiki).

Cytat:

Akurat na Ukrainie nie zmieniło się za wiele. Bo widzisz[...]



Aha, rozpie**ol nie wyszedł i nic się nie zmieniło- zwalmy winę na kolejną grupę :D . Tamtych powypie**alaja i wybiorą nowych i za 10 lat zaczną od nowa, tylko szukając nowych winnych.

Tak się nie da. Kraju nie buduje się rewolucją. Dobrobytu nie zdobywa się pistoletami.

Cytat:

Poza tym odpisuj na to co ja odpisałem tobie.



Z jakiej k***a paki? :|

Ork.Fajny

2014-05-10, 13:05
KorwynMykke napisał/a:

Uważam cię za zdrajcę kraju, bo zagrażasz bezpieczeństwu kraju, bo chcesz wolnego dostępu do broni i rewolucji. Tak uważa 100%-8%(korwina)-12%innych=80% ludzi Dziękuję, mogę cię już zabić?


Nie bo jesteś debilem i trollem. Ja postuluje aby Polityka Polska była robiona tylko w Polsce a nie Brukseli. I to jest całkowitym zaprzeczeniem zdrady stanu.



Dexter37 napisał/a:

Któryś z rzędu raz robisz ten błąd. Załap w końcu, że jeśli Ty rzucasz tezę to Ty ją masz udowodnić. Nie odwrotnie.


Ale ja jestem dorosłym człowiekiem i mam internetowe jaja przyznać się bez bicia że znam tą ustawę tylko z wiadomości bo nigdy nie miałem okazji nawet szukać jakiegokolwiek dziennika ustaw UE. Więc jeśli chcesz o tym na poważnie pogadać to zapraszam z ustawą. Inaczej to tylko moja widzimisię kontra twoje widzimisię.


Dexter37 napisał/a:

Genialna logika. I rozumiem, że Ty wiesz jaka decyzja jest słuszna dla tego kraju a jaka nie oraz wiesz, że inna wizja jest zdradą. Życzę Ci więc kiedyś takiej rewolucji, żebyś to Ty zadyndał na latarni (w myśl tej samej logiki).


Człowieku. pie**olnij się w łeb. Co innego jest podjąć się problematycznej reformy finansów a co innego jest np. podpisać traktat lizboński. O ile ekonomii nie da się przewidzieć to pozbycie się suwerenności jest tak jakby jasno widoczne.

Dexter37 napisał/a:

Aha, rozpie**ol nie wyszedł i nic się nie zmieniło- zwalmy winę na kolejną grupę :D . Tamtych powypie**alaja i wybiorą nowych i za 10 lat zaczną od nowa, tylko szukając nowych winnych.
Tak się nie da. Kraju nie buduje się rewolucją. Dobrobytu nie zdobywa się pistoletami.


Od początku do końca PRLu zmieniające się władze działały na zasadzie "to wina poprzedników", wrzucali się do więzień i jakoś nikt nie twierdzi że ta hsitoria PLRu jest jakoś naciągana...
Poza tym z historii masz przykład Bolszewii która dokonała rewolucji w dobrze prosperującym kraju powodując jego wyniszczenie a potem śmierć milionów obywateli. Rewolucja to działanie które wymaga dużych pieniędzy a nie dużej ilości niezadowolonych. A takowe sumy mają tylko ci z aspiracjami do dużej polityki.


Dexter37 napisał/a:

Z jakiej k***a paki? :|


Ustawa Netykiety z dnia 1 maj 2010. ust 4, rozdział 5 "O zapobieganiu trollowania w internecie".

De...........37

2014-05-10, 13:15
Cytat:

Nie bo jesteś debilem i trollem.



Razem z Korwynem stwierdzamy, że to Ty jesteś debilem i trollem a do tego zdrajcą. Nas jest dwóch. Idę smarować sznur bobrzym sadłem, szykuj się na sprawiedliwość.

to bez sensu :D .




Cytat:

Człowieku. pie**olnij się w łeb. Co innego jest podjąć się problematycznej reformy finansów a co innego jest np. podpisać traktat lizboński. O ile ekonomii nie da się przewidzieć to pozbycie się suwerenności jest tak jakby jasno widoczne.



Różnica nie jest taka duża ;] a i naszej suwerenności nie zagraża nic szczególnie. Ale hasełko chwytliwe, przyznam. TL oczywiście też czytałeś?

Cytat:

rewolucji w dobrze prosperującym kraju



Wręcz wspaniale :D .

Ko...........on

2014-05-10, 13:31
Ork.Fajny napisał/a:


Ustawa Netykiety z dnia 1 maj 2010. ust 4, rozdział 5 "O zapobieganiu trollowania w internecie".


Kolejny błąd logiczny. Właśnie Dexter się zastosował do tej wymyślonej ustawy. Nie odpisał, bo chciał zapobiec karmieniu trolla.

Ork.Fajny

2014-05-10, 17:01
Dexter37 napisał/a:

Różnica nie jest taka duża ;] a i naszej suwerenności nie zagraża nic szczególnie. Ale hasełko chwytliwe, przyznam. TL oczywiście też czytałeś?


Jedno pytanie: Dlaczego w Polsce nie mogę kupić 100 watowej żarówki? Kto mi zabronił?


Dexter37 napisał/a:

Wręcz wspaniale :D .


Wbrew obiegowej opinii wśród lewicowców Carska Rosja początków XX wieku była prawie najbogatszym krajem świata jeśli popatrzymy na niego przez pryzmat poziomu życia obywateli. Co o tym świadczy? Ano sami Bolszewicy o tym świadczą. Jeśli po wojnie domowej która zniszczyła Rosję(a nie żadna I WŚ która ledwo wdarła się na jej teren) tak zwani kułacy czyli wolni chłopi którzy nie chcieli oddawać swoich ziem, sprzętu czy bydła dla partii byli masowo skazywani do pracy na Sybirze w liczbach sięgających milionów wraz z rodzinami to trzeba być naprawdę głupim albo być wyjątkowo zakłamanym sk***ielem żeby twierdzić że Carat był opresyjny i skrajnie anty wolnościowy a ludziom żyło się źle.

Ko...........on

2014-05-10, 17:20
Ork.Fajny napisał/a:


Jedno pytanie: Dlaczego w Polsce nie mogę kupić 100 watowej żarówki? Kto mi zabronił?


Nie wiem, ale ostatnio w Carrefour kupiłem żarówkę setkę. TAK JEST TO MOŻLIWE I TO NIE W PODZIEMIU! Wielkie mi zabronienie jak mogę kupić w jednej z większych sieci.

Ork.Fajny

2014-05-10, 17:25
KorwynMykke, misiu do ciebie się już nie odzywam, więc daruj sobie. Zwłaszcza kiedy zaprzeczasz czemuś co każdy user tutaj widzi kiedy idzie np. do Ikei...