Najprawdopodobniej zrobił tak jak mówisz. Hamulce załatwił po 2-3 sekundach ( to raczej nie sportowe auto ) i potem było za późno na myślenie.
Rozbieganie się silnika, a nie zacięcie pedału gazu
więc zdarzyć może się każdemu kto jeżdzi autem a nie GIMBAZJALISTĄ
rady?:
-zadusić silnik na najwyższym biegu(zaciągamy ręczny wciskamy hamulec i zapinamy 5 albo 6 bieg
-odcięcie dopływu paliwa, przed luba za pompą (wyrywamy wężyki w hu bo będzie bum)
wyj***ne mam co o tum myślicie piszę bo może ktoś podczas takiej sytuacji zajarzy ten komentarz i ocali silnik swojego oczka w głowie.
przayczyną jest naqjcześciej zacięcie się listwy zębatej