18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Tarcza czy cos w tym stylu

xJokero • 2013-07-25, 22:44
A wiec tak jakies 2 tygodnie temu dostalem zlecenie na połorzenie izolacji przeciwwilgociowej no to zabralem sie do rb.

Podczas kopania jeden z pracownikow dokopał sie do kawalka metalu bo blizszych ogledzinach, okazało sie ze to miedz
wiec ucieszeni ze wpadnie pare dodatkowych złotych zaczelismy szybko wykopywac owe znalezisko po wykopaniu wszystkiego naszłą mnie chec to poskładania wszystkiego do kupy, i co sie okazało sie owe znalezisko przypominało z wygladu tarcze.

Budynek przy ktorym kopalismy miesci sie w szczecinie (pomorzany) został wybudowany przed wojna z szacowania lokatorow ma ponad 100lat i w latach 60 przy miejscu ww ktorym kopalismyzostała wykowana bomba (okolo 1,5t jesli wierzyc Dziadkowi ktory opowiadał) osobiscie zastanawia mnie fakt co w takim miejscu rb by tarcza i dlaczego została by pocieta na 3 czesci nizej zamieszczam zdjecia znaleziska i czekam na odpowiedz osob interesujacych sie tym :) (waga wynosiła okolo 4,5kg)





bartxdxd

2013-07-25, 22:53
mi to bardziej przypomina właz z czołga

ittamar

2013-07-25, 23:45
zgłoś to do najbliższego konserwatora zabytków, gdyż może być to unikatowe znalezisko na naszych terenach

bigosamigos77

2013-07-26, 00:04
ciekawe, w naszym mieście częściej słyszy się o wykopywaniu bomb, mogłeś trafić na prawdziwą perełkę ;)

evilmatt

2013-07-26, 00:20
To masz chłopie przej***ne. :D

Orlock

2013-07-26, 07:43
Zgadzam się z Ittmarem, leć do konserwatora zabytków. Znalezisko piękne jak na Polskę, może i bezcenne, ponieważ z tego co wiem tarcze okuwane w taki sposób były rzadkością (przeważały tarcze drewniane, w których okuwane były jedynie ich części - najczęściej środek tarczy), a jeśli już się zdarzały to przeważnie należały do kogoś zamożniejszego. Styl wykonania wskazuje na czasy piastowskie, ale ciężko cokolwiek ocenić na podstawie dwóch zdjęć. Tak czy inaczej zgłoś to, bo wartość historyczną to znalezisko może mieć ogromną, ale tylko taką. Radzę nie kombinować ze sprzedażą, bo nawet jak znajdziesz kupca to cena Cię po prostu ośmieszy i uwierz mi więcej zyskasz mając satysfakcję, że byłeś ogniwem przekazania przyszłym pokoleniom skrawka zamierzchłej przeszłości ich dziadów niż odebranie przysłowiowej stówy złociszy od jakiegoś kolekcjonera (swoją drogą wątpię aby tak łatwo się na to kupiec znalazł).

Zwolinek127

2013-07-26, 13:08
A to czasem nie jest właz ingerencyjny do kadzi warzelniczych w Browarze. Tam są przeważnie instalacje miedziane.

Sase

2013-07-26, 15:50
xJokero napisał/a:

rb by



Co to jest?

di...........ns

2013-07-26, 20:59
pewnie nimieckie, cza było na złomie sprzedać albo do hasioka wciepać
szpetne choby jako niemra

damian88719

2013-07-26, 21:08
obstawiam za @Zwolinek127 . W tarczy nie robiło sie raczej takich otworów po obwodzie. Do czołgu to też nie pasuje-miedź. Także idź z tym lepiej do Bosmana, a nie konserwatora zabytków ;p

Orlock

2013-07-26, 22:16
Ech, Damian... Oczywiście, że się robiło takie otwory ponieważ było to miejsce na nity trzymające miedziane, bądź żelazne okucie z drewnianą tarczą. Mam jedną wątpliwość. Czym jest wygięcie ponad środkiem "tarczy"... Jeśli jest to jej zwykłe uszkodzenie to mamy do czynienia z co prawda dość nietypową ale w końcu tarczą. Teorie co do drugiego przeznaczenia tego przedmiotu sprawdzają się jedynie jeśli jest to zdeformowane miejsce na "rączkę". Dlatego czekam na opinię autora postu. Jednakże średnio mi to wygląda na właz do kadzi w browarze, jeśli już to w cholerę stary, dziś takich się nie robi, ba! Nie robiło się takich wczoraj ani 30 lat temu, a sposób pocięcia przedmiotu wskazuje na pewno na nieudolne użycie ostrego narzędzia a nie pokrojenie tego piłą, dlatego z racji stanu przedmiotu, jak i sposobu pocięcia (którego dzisiaj rzadko się w przemyśle używa) mamy na 100% do czynienia z czymś sprzed 1900 roku. Jeśli obstawialibyśmy na właz do kadzi browarniczej z okresu późniejszego to mielibyśmy przyspawaną rączkę do tego przedmiotu. Poza tym nie było by miejsca na nity, bo po co. Znaleźlibyśmy też prawdopodobnie jakiś rodzaj zawiasów.

EDIT:
No i znowu pada na tarczę wykonaną w dawnych czasach, bo zdradza to nierównomierne rozmieszczenie otworów na nity. To bardziej taka robota na oko, co w sprzęcie do browaru by nie przeszło.

... i kolejny EDIT:
Na gołe oko widać że sprzęt by obrabiany młotkiem (spojrzeć na krawędzie przy nitach w stronę środka tarczy), a nie wyprasowany jak to bywa w przypadku sprzętu browarniczego, czy jakiegokolwiek innego służącego w przemyśle.

ru_ziolo

2013-07-26, 23:19
Poszukaj kupca na własną rękę. Zgłosisz to ci to zajebią - takie wspaniałe przepisy mamy w Polsce.
A tak w ogóle to jest tarcza. Wczesne średniowiecze podobna do Skandynawskiej.


Zwolinek127

2013-07-27, 10:29
Trzeba też pamiętać że to leżało pod ziemią jakiś czas i ludzie żyjący we wcześniejszych czasach kombinowali rzeczy nawet ze zwykłego sznurka, my teraz możemy tylko spekulować na ten temat i proponuje iść za słowem ittamara. Do Konserwatora trzeba z takim znależiskiem.

Orlock

2013-07-27, 10:57
Kupić to i ja mógłbym od niego, bo relikty tamtych czasów jak i zgłębianie wiedzy o nich to jedno z moich głównych zainteresowań. Tylko problem polega na tym, że przez to że tarcza jest pocięta, pomijam brak nit, jak i również głównego materiału tarczy (drewna, chociażby połowy tarczy), wygięta w jednym miejscu, to osoba się tym interesująca i skupująca takie rzeczy zaproponuje mu góra (ale mówię tu już o maksimum, nawet dość abstrakcyjnym, bo uważam, że dostałby mniej. Osobiście stawiałbym na 50 zł nie więcej, ale może znalazłby jakiegoś jelenia, bądź kogoś co kolekcjonerstwem takich rzeczy zajmuje się od niedawna) 200 zł. Mnie taka cena osobiście by ośmieszyła, ale ja swoją drogą nie szukał bym kupca, tylko zachował to dla siebie. Jednakże jeśli autor postu nie ma ochoty tego trzymać w domu, jeśli jest szansa, że ktoś mu z rodziny pomyli to na strychu ze zwykłym złomem i sam sobie to zaniesie na skup miedzi, lub wyjebie to niech autor leci z tym do muzeum!