18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Tam Gdzie Da Się Żyć - dokument

malutky • 2015-01-04, 13:26
Film dokumentalny o Polakach na emigracji.



imbryg

2015-01-04, 14:37
wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. może to trochę naiwne, ale wiążę przyszłość z polską. tutaj się urodziłem, i tutaj chcę umrzeć.

Slava!

domat1

2015-01-04, 15:09
smutne, że normalność znajdujemy w innym kraju, a nie w Polsce

RockyWood

2015-01-04, 15:21
@imbryg

jak nie pomogą ci prędzej politycy to za parę lat rosjanie.

rigsuit

2015-01-04, 15:52
ja to pie**ole, zostaje w Polsce puki co

nickname010

2015-01-04, 17:32
Jak chcecie być Polakami i chcecie rozwijać ten kraj, to zacznijcie zmiany od siebie i po pierwsze piszcie poprawnie.

Bankracy

2015-01-04, 17:40
@up lepiej niech się niemieckiego uczą, połowa kraju w rękach niemców. albo żydowskiego

nickname010

2015-01-04, 17:54
@up
Tobie po niemiecku wystarczy: och ja Schneller! ass backt mich! Schneller!
A jaki to jest żydowski język? Chyba hebrajski.

Bankracy

2015-01-04, 19:40
@up widzę kolega doświadczony

nickname010

2015-01-04, 19:56
A coś czego nie spotkam w co drugim komentarzu?

Luqas95

2015-01-04, 20:14
"szczęśliwego nowego jorku " polecam obejrzeć

irlandia jest pokazana na filmie

żal_mi_was_wszystkich

2015-01-04, 21:50
wiecie co, każdego kto mówi: " wrócę do Polski jak będzie lepiej" chętnie pie**olnął bym młotkiem w łep. Tacy z nich patrioci jak z ch*ja trąbka. Teraz jak jest źle to sobie jadą w p*zdu, mówią że kochają Polskę, że tęsknią, to czemu teraz ich tu nie ma? są tam gdzie im lepiej, pieprzeni hipokryci. Jeszcze jedno mnie wkurza, to że mówią że u nas niedługo wszystko wybuchnie, dwa dresy spod pomalowanej ściany, mówią "zacznijcie rozruby, my pomożemy" osz wy ciule, całą gorszą robote każecie wykonać nam? sami siedzą tam gdzie im lepiej, pluje na takich ludzi, powinni oddać paszport naszego kraju i mi sie na oczy nie pokazywać, niech spieprzają tam gdzie lepiej.

RockyWood

2015-01-05, 13:18
czasem jak oglądam takich ludzi za granicą i słucham jak gadają do kamery to jestem w 1000% pewny że oni nawet nie pomyśleli o papierologii związanej z polskim fiskusem... Ciekawe czy chociaż połowa z nich zadeklarowała w urzędzie przeniesienie swoich interesów do innego kraju - w innym wypadku trzeba składać zeznanie podatkowe w kraju. Są oczywiście na to pewne warunki kiedy trzeba a kiedy nie ale jeśli ktoś ma meldunek w PL albo inne rzeczy typu konto, lokaty to ma nadal obowiązki urzędowe w PL. Ktoś to zleje? OK ale fiskus nie wybacza - teoretycznie do 5 lat. Polak powinien mieć tą świadomość, że TU JEST POLSKA i nie jest tak łatwo i kolorowo jak w UK czy w szwabii - o wszystko trzeba zadbać samemu. Jeśli nie - kary i odsetki mogą być dotkliwe.

Koleżanka zanim się wyprowadziła na stałe to papierologia i urzędologia zajęła jej prawie miesiąc. Można to wszystko co prawda załatwić mailowo dzisiaj ale to było jakieś 5-6 lat temu i zawsze potrzebny był zakup "bileciku" w urzędzie i udanie się osobiście do okienka, gdzie pani przy kawie o niczym często nie miała pojęcia i kazała przyjść w innym terminie. Oczywiście wszędzie jakieś potwierdzenie o to i tamto i osobisty podpis + okazanie dowodu.

Załatwianie czegokolwiek w polskiej ambasadzie w UK to kolejne cuda na kiju polskiej mentalności. Polacy traktowani są tam jak tępi idioci ew. małpy z innej planety a pracownicy mają się za panów i władców mimo często braków wiedzy na temat swoich obowiązków.

Generalnie Polska to od wielu lat BAGNO. BAGNO mentalne, urzędnicze, rządowe, i każde inne skumulowane w jednym. Nie znam Polaka za granicą, który nie poradziłby sobie doskonale SAM w nowych warunkach i po ok roku legalnej pracy w UK czy u szwaba, nie miał już wynajmowanego mieszkania i pewnego samochodu i życia bez obaw i stresów. Przypomnę, że w UK większość angoli wynajmuje mieszkania - gdyby ktoś miał coś przeciwko... Wyjazd z Polski dla wielu to odetchnięcie z ulgą, lawina zaskakujących doświadczeń w takich angielskich urzędach (które nie wyglądają nigdy jak pałace za miliardy). Może jest obawa o zdrowie ale szybko okazuje się, że ok 15 funtów na ubezpieczenie (zapewniające nawet darmowego dentystę) to pikuś w porównaniu z ceną byle jakiego ubezpieczenia w Polsce.

Wszelkich trolli uprzedzam - jak nie byliście w UK to się nie wypowiadajcie. Jak nie robiliście tam legalnie to się nie wypowiadajcie. Jak byliście tam tylko na parę miesięcy żeby uciułać na 10-letnie auto od szwaba w Polsce to też lepiej się nie wypowiadajcie. A na pytania typu "to dlaczego jeszcze tu jesteś" od razu napiszę, że mam swoje powody i ch*j komu do tego - i tak grawitacja w Polsce słabnie praktycznie z dnia na dzień.

da...........za

2015-01-06, 16:04
Ok, ale tu jest coś o SB, (teraz inne służby które za X lat będą miały też wysokie świadczenia), potem o "dzieciach resortu" (tak naprawdę może być każdy).Ok, skoro chcą mieć więcej, i być samodzielnym za granicą, to nikt nikogo nie może za to ganić. Ale oni nie mogą mówić źle o ludziach żyjących X lat temu, że tera maja to co mają (emerytury,etc.) W Polsce jest ciężko coś "ugrać", to nie podważalny fakty. Resort? Wojak - gupi trep, Policjant - tez najgorszy, urzędnicy- zaraza...itd. A zwykły człowiek? To tylko wyrobnik? Zaraz zaraz, wyrobnik dla kogo? Przecież fabryk nie mamy, produkcji tez nie... Wyrobnik dla innego wyrobnika, to tak, ale ten pseudo prezes jest często większym debilem, niż ten co u niego pracuje, czyli najniższy szczebel-wyrobnik. I kto na to pozwala? Żydzi.

RockyWood

2015-01-06, 17:43
@up

no co jak co ale wniosek mógł być tylko jeden :amused:

Ale mimo wszystko sporo w tym prawdy - z kim bym nie rozmawiał w temacie pracodawcy to żaden nie ma dobrego zdania o swoim szefie (ew. prezesie). Każdy jeden dusi kasę i płaci minimum. Oczywiście mam na myśli te małe firmy nie mające większego znaczenia na rynku. Za 5-10 lat NIESTETY ale do płacy minimalnej będą musieli doliczać jeszcze koszty sprowadzenia tego chińczyka czy innego brudasa bo naprawdę - każdy młody dzisiaj myśli tylko o skończeniu szkoły i sp***alaniu z kraju.