Jean Keller Poyo to zawodnik Luciążanki Przygłów - drużyny, która rzutem na taśme uratowała się przed spadkiem do Klasy B czyli 8 ligi (Okręg Piotrków Trybunalski). Brazylijski "wieżowiec" w znacznym stopniu przyczynił się do wygranej Luciążanki w barażach z Syrenką Zakościele.
Jak bardzo trzeba mieć przech*jowe życie, aby czymś takim się interesować (mam na myśli całą piłkę nożną, ale zwłaszcza ligi typu okręgówka i w dół). Banda meneli, murarzy, kelnerów, patałachów żłopiących piwsko 7 dni w tygodniu z mentalnością 15 latków, dwójką dzieci bujająca się głolfani tszy lub pasatami. A na trybunach same dziadki, co jedynym argumentem w dyskusji z nimi jest: "jak ja byłem tym i tym (czytaj jakimś ch*jkiem, miernotą co śrubki dokręcał w jakimś zakładzie) to ty na gówno wołałeś papu" czy coś takiego.
tak to już niestety jest Polacy w piłkę grac nie umieli, nie umieją i się już nie nauczą, prawda jest tak że zwykły chłopaczek z ulicy w Hiszpanii czy Brazylii poradził by sobie z grą w naszej 1 lidze a w drugiej by był gwiazdą
@rozchwytywany Nie wiem czy śmiać się czy płakać jak widzę takich debili jak ty. Pewnie jak chodziłeś do szkoły to nikt ci piłki nie podawał na wf bo nie potrafiłeś nawet jej kopnąć poprawnie, to teraz się wyżywasz w necie. Ci ludzie mają pasję, którą jest piłka nożna, a nie siedzenie przed kompem i hejtowanie kogoś kto ma więcej samozaparcia do ćwiczeń od ciebie. Więc uprzejmie proszę, zamknij mordę.
ten gość co dał komentarz na samej górze jest jakiś niedorobiony. Albo się jeszcze nie spotkał z rynkiem pracy albo dureń któremu się zdaje że murarz czy kelner ma lekką prace