18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Tajemnicza śmierć

Kasztan1 • 2012-03-08, 02:30
- Jarosław Ziętara - dziennikarz śledczy, badał afery gospodarcze, wytropił aferę w PKS Śrem. Zamordowany 1 września 1992. Dopuszczono się na szczeblu kierownictwa MSW i UOP zacierania śladów prowadzących do służb specjalnych.

- Janusz Zaporowski - dyrektor Biura Informacyjnego Kancelarii Sejmu - zmarł 07.10.1991.
W przeciągu kilku miesięcy od wypadku zmarł zarówno kierowca Lancii, jak i policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku.

- Michał Falzmann - kontroler NIK-u, badający sprawę FOZZ - umiera "na serce" 18.07.1991 r.

- Walerian Pańko - Prezes NIK i szef Felzmanna - ginie wkrótce po nim w tajemniczym wypadku samochodowym 7.10.1991 r
Z jego sejfu zniknęły ważne dokumenty w sprawie FOZZ. Śledztwo wykazało że samochód rozpadł się w wyniku wybuchu bomby umieszczonej pod autem. Jednak trzej policjanci, którzy jako pierwsi byli na miejscu wypadku, utonęli kilka miesięcy później podczas weekendowego wypoczynku (wszyscy trzej świetnie pływali). Oficjalnie podano że śmierć Pańki była wynikiem nieszczęśliwego wypadku.
Jego kierowca został... skazany na więzienie i wkrótce... również zmarł.

- W 1991r. roku został zastrzelony Andrzej Struglik - były oficer kontrwywiadu wojskowego PRL, który pracował w firmie handlującej bronią. Struglik chciał się zwolnić, gdy kazano mu nielegalnie sprzedawać broń do innych krajów.

- Piotr Jaroszewicz - premier PRL - zamordowany 01.09.1992 r, wraz z żoną.

- Jacek Sz.- oskarżony w sprawie FOZZ - umarł w 1993r.

- W 1997 roku w tajemniczym wypadku zginął były poseł Tadeusz Kowalczyk, który dużo wiedział o związkach polityków i mafii.

- Marek Papała - Komendant Główny Policji - zamordowany 25.06.1998 r.

- Ireneusz Sekuła - poseł na Sejm - samobójstwo, 3-krotnie strzelił sobie w brzuch 29.04.2000 r.

- Jacek Dębski - polityk, były minister sportu - zamordowany 12.04.2001 r.

- W 2001 roku zamordowany został Stanisław Faltynowski - kelner z hotelu, w którym spotykali się członkowie mafii paliwowej z prokuratorami, politykami i oficerami służb. Oficjalnie jego śmierć uznano za samobójstwo.

- w lutym 2002 roku, zamordowany został Zdzisław Majka - drugi kluczowy świadek w sprawie mafii paliwowej. Jego zgon również uznano za samobójstwo, a syna który zabiegał o sekcję zwłok i rzetelne śledztwo, wsadzono na 3 miesiące do aresztu.

- Marek Karp - był założycielem Ośrodka Studiów Wschodnich, który zajmował się analizami sytuacji politycznej i ekonomicznej w krajach byłego bloku sowieckiego.
"Oni za mną chodzą, śledzą mnie nawet tutaj, w szpitalu, ja stąd nie wyjdę żywy, za dużo wiem o wszystkim" ? mówił do swojego przyjaciela Stanisława Nowakowskiego Marek Karp na kilka dni przed śmiercią.
Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich leczył się z urazów po wypadku samochodowym, który wydarzył się 28 sierpnia 2004r. w pobliżu Białej Podlaskiej. Trafił do szpitala, gdzie według oficjalnej wersji "zmarł z powodu powikłań powypadkowych". Prokuratura sprawę umorzyła, lecz prawdziwych okoliczności wypadku nie zostały wyjaśnione do dziś.Przed śmiercią badał sprawę przejmowania polskiego sektora energetycznego przez rosyjskie spółki kontrolowane przez KGB i GRU. Podobno była to zaplanowana i zrealizowana w najdrobniejszych szczegółach egzekucja, dokonana dla zabezpieczenia paliwowych i energetycznych interesów rosyjskich służb specjalnych.

- Daniel Podrzycki - kandydat na prezydenta w 2005r. Zmarł podczas kampanii wyborczej w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku drogowym. W latach 90. współpracował z gen. Tadeuszem Wileckim i Andrzejem Lepperem, W 1997 wraz z Andrzejem Lepperem, Wł. Bojarskim i W. Michałowskim podpisał zawiadomienie do prokuratury w związku z nadużyciami podczas podpisywania kontraktu na budowę Rurociągu Jamalskiego.

- Podpułkownik Barbara P. - popełniła samobójstwo 19.01.2009 r, powiesiła się w swoim domku letniskowym korzystając z nieobecności męża.
W delegaturze spekuluje się, że przyczyną mógł być mobbing ze strony szefostwa ABW.
Samobójstwo Barbary P. nie jest pierwszą taką tragedią związaną z ABW. W kwietniu 2008 r. w Garwolinie powiesił się sędzia, któremu ABW przeszukało biuro, podejrzewając go o korupcję.

- Chorąży Stefan Zielonka - szyfrant w kancelarii premiera, lat. Zielonka dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO oraz miał dostęp do najściślejszych danych, m.in. wiadomości nadawanych z placówek zagranicznych do centrali.
Zaginął 13 kwietnia 2009, Wywiad nie przekazał informacji o zaginięciu Zielonki ani do prokuratury wojskowej, ani do żandarmerii, o zaginięciu powiadomiono po 2 dniach. Utopiony, zwłoki znaleziono 27 kwietnia 2010 przy brzegu Wisły. Zgniło niemal doszczętnie wszystko, ale wyciągi z banków pozostały nienaruszone,bo znajdowały się w wodoszczelnej teczce, żeby policjantom ułatwić identyfikację (?). Przyczyny śmierci Stefana Zielonki nie zostały ustalone, a prokuratura nie potwierdziła, że żołnierz popełnił samobójstwo.


- Prof.Stefan Grocholewski - ekspert od odczytywania nośników cyfrowych, wykrył manipulacje w nagraniach cz. skrzynek z CASY. "Zmarł" 31.03.2010r.

- p Mieczysław Cieślar, "zginął w wypadku samochodowym" dokładnie 18.04.2010 r, miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku. Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od A.Plicha.

- Grzegorz Michniewicz - Dyr.Gen.Kancelarii Premiera Tuska, a wcześniej czł. Rady Nadzorczej PKN Orlen, zaufana osoba Donalda Tuska i Tomasza Arabskiego. Natychmiast po śmierci Michniewicza znikła z internetu większość wiadomości i artykułów związanych z osobą samobójcy. Chyba musiał odkryć coś wyjątkowo przerażającego.
Powiesił się 23 grudnia 2010 na kablu od odkurzacza, w dniu, w którym z remontu w Samarze wrócił samolot TU-154, który potem rozsypał się w drobny mak na Siewiernym.
Pan Michniewicz powiesił się, choć jeszcze tego dnia cieszył się z rychłego spotkania z rodziną w Boże Narodzenie.
To był 23 grudnia, tuż przed Wigilią. Czy czas Świąt Bożego Narodzenia to okres podatny na samobójstwa?
W śledztwie nie sprawdzono bilingów rozmów Michniewicza. Lekarz dokonujący sekcji zwłok nie określił nawet godziny zgonu Michniewicza, zaś prokuratura nie odtworzyła przebiegu ostatnich godzin z życia rzekomego samobójcy. Prokurator uznał, że nie doszło do ingerencji osób trzecich, a śledztwo szybko zakończono.

- Krzysztof Knyż - operator Faktów, pracował z W. Baterem (tym, który pierwszego dnia podał poprawną godzinę katastrofy Tu-154, co media odkryły po 10 dniach). Zmarł w Moskwie na sepsę 2 czerwca 2010r.Śmierć całkiem przemilczana.

- Prof.Marek Dulinicz - szef grupy archeologicznej - zginął 6 czerwca 2010 w wypadku samochodowym w trakcie oczekiwania na wyjazd do Smoleńska.

- Dariusz Ratajczak - dr historii, autor tematów niebezpiecznych, zbioru esejów historyczno-politycznych skazany za kłamstwo oświęcimskie. 11 czerwca 2010 znaleziono jego zwłoki w zaparkowanym samochodzie pod Centrum Handlowym Karolinka w Opolu, w którym mogły przeleżeć wg śledczych kilka dni, sekcja zwłok wykazała, że zmarł w wyniku zatrucia alkoholem.

- Eugeniusz Wróbel - wykładowca na Politechnice Śląskiej, specjalista od komputerowych systemów sterowania samolotem, poddawał w wątpliwość, że wrak na Siewiernym to TU-154 o nr 101.
Pocięty piłą mechaniczną 16.10.2010 r przez swego syna, który zdołał zabić i pociąć swego ojca, usunąć ślady krwi, zawieźć pocięte zwłoki do jeziora, wrócić i zapomnieć wszystko.
Złego stanu swego "chorego psychicznie" syna przez ponad 20 lat nie zauważyła matka, która jest psychiatrą.

- Dr Ryszard Kuciński - prawnik A.Leppera - "zmarł" w maju 2011 r.

- Wiesław Podgórski - był doradcą A.Leppera, gdy ten by ministrem rolnictwa, znaleziony martwy w biurze Samoobrony pod koniec czerwca 2011r. Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo.

- 12 czerwca 2011 roku samobójstwo przez powieszenie popełnił oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Żołnierz posiadał najwyższą klauzulę dostępu do materiałów niejawnych.

- Róża Żarska - adwokatka Leppera - "zmarła w lipcu 2011 r. w Moskwie.

- Andrzej Lepper - szef Samoobrony, poseł, wicemarszałek, wicepremier i minister rolnictwa w rządzie Marcinkiewicza i J.Kaczyńskiego. Znaleziony martwy w biurze Samoobrony 5 sierpnia 2011r.
Od 1-go dnia, zanim zrobiono sekcję zwłok przyjęto wersję samobójstwa przez powieszenie bez udziału osób trzecich.
A.Lepper - Twardziel, bokser i trybun ludowy, mający dziwnym trafem dostęp do szczegółowych informacji, kto, z kim, gdzie i o której godzinie robił mętne interesy (wypowiedzi Leppera z trybuny sejmowej w 2001 roku, podczas posiedzenia, na którym debatowano nad odwołaniem go z funkcji wicemarszałka sejmu: sypie tam konkretnymi nazwiskami, można to obejrzeć na You Tube).

Jeszcze dzień wcześniej Andrzej Lepper snuł plany na przyszłość, żywił nadzieje, iż jego syn wyjdzie z poważnej choroby, a już następnego dnia skorzystał z paska od spodni i powiesił się, przy czym w godzinę później przedstawiciel prokuratury stwierdził, że to było samobójstwo.
Nawet odrobina nadziei podnosi cierpliwość i wytrwałość rodziców, czasami do poziomu zupełnie wcześniej niewyobrażalnego. Tym bardziej w sytuacji poprawy stanu dziecka!
Stan psychiczny rodziców chorych dzieci jest ewidentnie sprzeczny z sugestią mediów i "świadków" typu Tymochowicz.

- Dariusz Szpineta - zawodowy pilot i instruktor pilotażu, ekspert i prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach.
Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska, wskazując, że lot Tu-154M był lotem wojskowym. To kolejny człowiek, który podważał rządowo- FSB-owską wersję wydarzeń. Nic nie wskazywało na jakiekolwiek samobójcze zamiary, czy choćby zły nastrój. Ciekawe, czy SMS-y były też wysyłane...
Cytat:

Kod:
[list][center][/center] :roll:  :roll:  :roll:  :roll: [/list]


Sz...........jk

2012-03-08, 16:01
Cytat:

Powiesił się 23 grudnia 2010 na kablu od odkurzacza, w dniu, w którym z remontu w Samarze wrócił samolot TU-154, który potem rozsypał się w drobny mak na Siewiernym.



k***a, samolot cofał się w czasie czy jaki ch*j? Rozbił się 10 kwietnia 2010, on powiesił się w grudniu. Samolot wrócił z remontu i znowu się tam rozbił czy co?

Popraw datę.

~Tołdi

2012-03-08, 16:23
Abdulan napisał/a:



k***a, samolot cofał się w czasie czy jaki ch*j? Rozbił się 10 kwietnia 2010, on powiesił się w grudniu. Samolot wrócił z remontu i znowu się tam rozbił czy co?

Popraw datę.



101 wróciła z remontu 21 grudnia 2009, widać błąd się komuś wkradł, 102 remontowano od stycznia 2010 do września 2010

verrnume

2012-03-08, 16:33
Ratilt napisał/a:


Taka nokia 3310 kiedyś kosztowała 1000zł. Dzisiaj za 1000zł można kupić telefon z dotykowym ekranem, wifi i innymi szitami, a za 2 lata będzie warty 500.



widze ze czytanie ze zrozumieniem sprawia ci klopot, a wiec wroc do mojej wypowiedzi i znajdz tam "w tym samym czasie" , magiczne kilka slow które sprawiają ze twoj przklad jest nieadekwatny bo odnosi sie do calkiem innej sytuacji niz ta o ktorej ja napisalem.

W prostych slowach, biorac twoj przyklad, jesli ktos mi sprzedaje dzis stara Nokie za 1000 , kiedy w tym samym czasie komus innemu za ten sam 1000 sprzedaje najnowszego smartfona , to uwazam ze to jest robienie ze mnie frajera. Natomiast jesli tobie to odpowiada to nie bede przeciez przekonywal cie na sile, ktos musi zapierdzielac zeby prezes dostal premie. :)

kietong

2012-03-08, 16:40
Przeczytałem artykuł a Waszych długich komentarzy czytać już nie będę. Od siebie dodam, że żyję swoim spokojnym życiem w kraju, który jest jaki jest i mam wyj***ne to, co się dzieje tam na ich wielkich szczeblach. Niech wieszają, zażynają, topią, czy ch*j wie co jeszcze, niech układa się to w spiskową całość lub niech to będzie zbiegiem okoliczności - mam to w dupie i żyję sobie spokojnie, bezstresowo i jest git.

PGY

2012-03-08, 16:56
Sk***ysyny robią z nami co chcą, w ch*ja walą, obywatel to dla nich siła robocza. Co my możemy? Pozostaje nam zebrać się w kupę i rozpie**olić komuchów, a potem czym prędzej sp***alać. :-/

coolfon

2012-03-08, 17:13
Alexmir
Cytat:

coolfon napisał/a:
Zajebiste! Myślę, że mając takie info twoje życie jest zagrożone. Poza tym, o co z tym chodzi? Kurewsko modne jest pisanie takich głupot wszędzie gdzie się da, co ty człowieku niedowartościowany jesteś? Identyczną listę widziałem na onecie w komentarzach pod jakimś artykułem o dupie Maryni. Czemu ma to służyć… a już wiem, Sadistic, codzienna dawna czarnego humoru wszystko pasuje. A tak serio to weź se zrób bloga, tam będziesz mógł się zastanawiać, kto zaj***ł Kennedy’ego na pewno masz coś ciekawego do powiedzenia.


I czy was też wk***ia ta polityczna agitka na sadolu??


Jak nie masz pojęcia o czym autor piszę to się po prostu nie odzywaj. I oglądaj sobie śmieszne filmiki, bo to Twój poziom. Za politykę i sprawy dla dorosłych się nie zabieraj, bo widać jesteś na to za głupi.



Zapewniam cię, że wiem, co autor miał na myśli, uważam jednak, że w sporej większości (nie wszystko, nie uogólniam tak jak ty, nie nazywam przeciwników Lemingami) to po prostu stek bzdur. Wygooglowałem sobie jakieś nazwisko na chybił trafił. Wypadło na tego pana:

Cytat:

Prof.Stefan Grocholewski - ekspert od odczytywania nośników cyfrowych, wykrył manipulacje w nagraniach cz. skrzynek z CASY. "Zmarł" 31.03.2010r.



okazało sie, że ów niezwykle nobliwy profesor "zmarł" (jak to autor tematu raczył w swej dobroci zauważyć) na raka, i albo rakiem można zarazić albo umieszczenie tego nazwiska tutaj to przegięcie.

Tak wiec mój drogi kontestatorze albo mi udowodnij, że pan profesor został w bestialski sposób zamordowany przez bliżej nieokreślone, ale na pewno wrogie prawdziwym polakom ciemne moce albo nie pie**ol i nie nazywaj głupcami i lemingami ludzi, których nie widziałeś w życiu na oczy, a którym opierając się na stylu wypowiedzi nie dorastasz do pięt.



I to, że umiłowany w Chrystusie prezydent razem z całą swoją trzódką nie wyhamował w Smoleńsku nie jest winą jakiegoś jegomościa z wympiełu, witezi czy innego specnazu ze singerem na ramieniu. Ale raczej miernego wyszkolenia ruskich soldatów kontroli lotów i polskich lotników, którzy na drzwiach od stodoły latać potrafią, ale z czymś bardziej zaawansowanym techniczne mają spory problem (można wspomnieć jeszcze CASE albo dziwnie przemilczany wypadek w Afganistanie, gdzie polskie gieroje prawie pourywali skrzydła w Herculesie i cudem wylądowali). Wiem, że gdyby kacapy chciały odj***ć Lecha, (co samo w sobie jest trochę paranoiczne) to wybraliby dużo bardziej subtelny sposób i raczej nie zaj***liby go na swoim terytorium

Zl...........ny

2012-03-08, 18:04
Niеbieski napisał/a:

Ja pie**olę, ale naj***ne. :shock:



Oczęta cię bolą od czytania nie? Szkoda że nie są tak wytrzymałe jak nadgarstek, może byś się czegoś dowiedział. :bije_konia:

kieroshaw

2012-03-08, 18:23
coolfon napisał/a:

Wiem, że gdyby kacapy chciały odj***ć Lecha, (co samo w sobie jest trochę paranoiczne) to wybraliby dużo bardziej subtelny sposób i raczej nie zaj***liby go na swoim terytorium



Paradoksalnie, ten sposób może być bardziej wiarygodny od innych. Bo o wiele więcej teorii było by nt. nagłej śmierci we śnie czy zatruciu, niż przypadkowej katastrofie lotniczej.

Żeby nie było nieścisłości - nie jestem jakimś fanatykiem o Smoleńsku, tylko odnoszę się do twojej wypowiedzi

Cz...........el

2012-03-08, 19:01
Cienió napisał/a:


Nie pie**ol tak synu, bo Mama obiadu nie da.



Więc tak, nie jestem twoim synem a z rodzicami nie mieszkam już od 7 lat.

I teraz kilka słów do Ciebie gimbusie. Ledwo skończyłeś gimbazę gówniarzu więc obiadku to mamusia nie da tobie. Poza tym co ty k***a wiesz o świecie skoro po dobranocce zapie**alasz do wyra smacznie spać. Jak patrze na komentarze gimbusów co się urodziły w roku 1990 to mi się śmiać chce że tacy debile istnieją (własnie dlatego jestem za aborcją).

*** edit - i za późną aborcją ***

Ok a teraz na temat twoich wypocin. Jak by to krótko opisać hmm - są ch*ja warte i nie poparte żadnymi dowodami. Choćby taki przykład: Wiesz tępaku ile kosztuje utrzymanie stoczni, kilka ładnych milionów a nasi stoczniowcy nie są wstanie wyprodukować pie**olonej jednej łodzi dla wojska. Więc zdaj sobie sprawę że zaprzeczasz sam sobie. Utrzymanie stoczni to pieniądze wyrzucone w błoto i powiększenie dziury budżetowej.

Piszesz że zamknięcie stoczni to błąd a za chwilę piszesz że dziura budżetowa się powiększa. To się k***a zdecyduj bo jedno wyklucza drugie. :homer: ja pie**olę co za debilne dzieci dorwały się do tego forum.

~Conscribo

2012-03-08, 19:04
kasztan_85 napisał/a:



Wię. Jak patrze na komentarze gimbusów co się urodziły w roku 1990 to mi się śmiać chce że tacy debile istnieją (własnie dlatego jestem za aborcją).



weź tak już nie wyzywaj, ja z '89 jestem :emo:

Sl...........nx

2012-03-08, 19:14
rabbit777 napisał/a:

Pamiętam jak zaczęli się wieszać wszyscy strażnicy więzienni, którzy byli przy "samobójstwie" jakiegoś gangstera. Gangstera zamkniętego pod ciągłą obserwacją, bo był kluczowym świadkiem w grubej aferze. On się powiesił, potem strażnicy a następnie ich szef...
To przecież normalne; nic nadzwyczajnego, a przypadkowe "samobójstwa i wypadki", ludzi związanych z podejrzaną sprawą, się przecież zdarzają ;)
Wszystkie afery zostają zakopane pod dywan, świadkowie znikają, mafia nie istnieje a my jesteśmy fanami teorii spiskowych.



Być może masz na myśli sprawę Krzysztofa Olewnika:

Cytat:

Wcześniej, w latach 2001-2005 następowały podejrzane zdarzenia dotyczące akt sprawy: z parkingu w stolicy skradziono policyjne auto z materiałami śledztwa. Co więcej, trzech sprawców zbrodni popełniło samobójstwa: herszt bandy Wojciech Franiewski, który powiesił się po zatrzymaniu, oraz Sławomir Kościuk (odebrał sobie życie w celi po ogłoszeniu wyroku dożywocia) i Robert Pazik, który także powiesił się w areszcie. Życie odebrał sobie również strażnik więzienny pilnujący kilku ze skazanych w sprawie. Prokuratura umorzyła śledztwa w tych sprawach, uznając, że nie było udziału osób trzecich w targnięciu się na życie Franiewskiego, Kościuka i Pazika.



Ewentualnie przychodzi mi do głowy jeszcze sprawa Marka Papały, no i kilka drobniejszych, mniej głośnych spraw.
Oczywiście, to wszystko jest przypadkowe, żyjemy w takim kraju, że zbiorowa depresja jest czymś normalnym.

kasztan_85 napisał/a:


Jak patrze na komentarze gimbusów co się urodziły w roku 1990 to mi się śmiać chce że tacy debile istnieją (własnie dlatego jestem za aborcją).



Co by miała niby zmienić aborcja? Przecież nie mówi nic o zabijaniu już narodzonych :homer:

O aborcji wypowiadają się jedynie ci, którym wyskrobanie już nie grozi, gdyby taka groźba wisiała nad tobą, mówiłbyś inaczej.

Cz...........el

2012-03-08, 19:20
Conscribo napisał/a:



weź tak już nie wyzywaj, ja z '89 jestem :emo:



Nie gniewaj się :) przecież nie mówiłem o wszystkich :loldev: tylko większości :P

@Slonx - już edytowałem i poprawiłem swój błąd :)

pakicito

2012-03-08, 19:44
nie tu napisales o tych zgonach, tu jest tylko garstka ogarnietych a wiekszosc jeszcze zyje pokemonami i smerfami

~Conscribo

2012-03-08, 19:46
kasztan_85 napisał/a:



Nie gniewaj się :) przecież nie mówiłem o wszystkich :loldev: tylko większości :P

@Slonx - już edytowałem i poprawiłem swój błąd :)



btw, jak już chcesz wyzywać ludzi z tych lat, to bardziej proponuję coś o studencinach na utrzymaniu rodziców wymyślać. Gimbusy to roczniki 96 gdzieś tak..

Alexmir

2012-03-09, 01:55
kietong napisał/a:

Przeczytałem artykuł a Waszych długich komentarzy czytać już nie będę. Od siebie dodam, że żyję swoim spokojnym życiem w kraju, który jest jaki jest i mam wyj***ne to, co się dzieje tam na ich wielkich szczeblach. Niech wieszają, zażynają, topią, czy ch*j wie co jeszcze, niech układa się to w spiskową całość lub niech to będzie zbiegiem okoliczności - mam to w dupie i żyję sobie spokojnie, bezstresowo i jest git.



Super, czyli państwo cię może dymać w dupsko bez mydła, a ty nawet tego nie zauważysz, bo masz wszystko gdzieś. Co za tępy debil z ciebie, pożyteczny idiota.