Wchodzi babcia do tramwaju w Warszawie i zauważa murzyna. - O Jezu! Małpa! - krzyczy babcia. - Babciu, no jak tak można?! - strofują ją pozostali pasażerowie - toć zwykły człowiek, taki jak my, tylko że kolor skóry ma inny! - Ach, no tak, przepraszam... Jakoś tak mi się wymsknęło... - Nic nie szkodzi. - odpowiada murzyn. - O Jezu! To gada!