#riedel

wiec tak :
W jakim lesie Lysy z pod 8.... no wlasnie.. kto to k***a sie ryseik riedel?
Po 2... Zgaduje 'powiesilsie tam?' zakopali go' ?
Po 3. czemu nie lisciastym?

Rysiek Riedel był liderem zespołu Dżem.
Riedel był ćpunem i pikawa mu siadła.
Las iglasty, bo to aluzja do dawania sobie w żyłę.
Suchar całkiem spoko, a Ty jesteś przygłupem.

I o Indianach mi się taki przypomniał

Złapali białego, przywiązali do totemu i poszli się naradzić co z nim zrobić. Biały rozpacza:
- No to mam przej***ne. k***a, mam tak przej***ne, że bardziej przej***ne mieć się nie da. Boże, jak ja mam przej***ne!!!
Nagle odzywa się Bóg z nieba:
- Potrząśnij rękami.
Facet potrząsnął i więzy zsunęły mu się po nadgarstkach.
- Strażnik śpi, zabierz mu tomahawk i walnij go w łeb. To syn wodza - mówi Bóg.
Facet się zakradł, wziął toporek i JEB - dźwięk pękającej czaszki i Indianin pada na ziemię. Zwabieni odgłosami, pozostali Indianie wychodzą z namiotów, na to Bóg:
- No, teraz dopiero masz przej***ne.

Wstrzykiwane narkotyki - marihuana.

Rysiek oprócz Dżemu potrafił także robić kompoty.

-co robi bongman w poczekalni z suharami ?
-sępi browary

Za żart z ćpuna Riedla - piwko

Btw. Jaranie się "Dżemem" jest pedalskie.

Nie mniej pedalskie jest pisanie nazwy swojego miasta cyrylicą, pedale z Lublina.

Od Ryśka się odpie**olić.

Co się odpie**olić, ćpun k***a i tyle. Magik pie**olnięty z okna skoczył to dobrze, Rydel ćpun to się odpie**olić, pf.

PS: Co nie zmienia faktu, że Rysiu zawsze spoko.

Moze i fajnie spiewal ale to zwykly k***a cpun, ot co, wielka mi legenda.

uciekaj Firmy słuchać chłopczyku