Skoro jesteś niewierzący to po kiego ch*ja się pchasz na chrzest? Zapewne bo matka będzie krzyczeć. Powodzenia na spowiedzi ale pewnie nie będziesz miał odwagi uczciwie się wyspowiadać i grzechy spiszesz sobie z neta. Tylko poco to robisz skoro jesteś oświeconym ateistą?
Widzisz ty się boisz niepełnosprawnych a kościół zapewnia im spotkanie i wsparcie. W mojej miejscowości często organizowane są w kościele spotkanie dla osób starszych schorowanych samotnych bo rodzina rzadko ich odwiedza jak i również zbiorki dla najbiedniejszych parafian.
Ateista na 80% bo mama będzie krzyczeć a brat się obrazi.
Jak chcesz to sobie poczytaj:
http://www.deon.pl/religia/wiara-i-spoleczenstwo/art,9,porozmawiajmy-o-finansach-w-kosciele,strona,1.html