Gdańscy studenci próbują stworzyć mikroorganizmy umożliwiające wykrycie metanolu w etanolu w warunkach domowych, tym samym zapobiegając zakusom naszych sąsiadów na życie niewinnych pijaczków .
Chcą to osiągnąć wykorzystując metanolo-zależny promotor ( z metylotrofa - bakterii żywiącej się związkami jednowęglowymi), regulowany przez niego gen kodujący dehydrogenazę metanolową (odpowiedzialny za rozkład metanolu) zastąpić genem dającym mierzalny efekt (świecenie lub zmianę koloru).
Jeśli ktoś jest zainteresowany to w filmiku starają się to wyjaśnić (kiepsko ). W opisie filmiku podają stronę na której można wesprzeć ich projekt.
FoxD • 2011-02-12, 21:21 Najlepszy komentarz (26 piw)
Od studenta biotechnologii, czyli mnie: nie ma co sie bać GMO. Ogólna zasada jest taka, żeby żreć produkty jak najmniej przetworzone, i nie ma róznicy czy modyfikowane czy nie. Z resztą, puki co nie robi się jakichś mocno modyfikowanych roślin. Dość trudno jest wprowadzić jeden gen do genomu a co dopiero kilka. I przykład. Kukurydza bt, ma wprowadzony gen produkujący białko z wirusa atakującego owady. Ogólnie zasada jest taka, że aby to białko było toksyczne, organizm musi posiadać odpowiednie receptory w jelicie. I takie receptory posiadają jedynie motyle z dwóch rodzin(jest kilka odmian tej kukurydzy, działjących na różne owady) i dla nas jako ludzi, którzy nie mają tych receptorów to zwykłe białko, które strawimy i jeszcze na tym zyskamy. I takich przykładów jest w ch*j. Siedzę w temacie i sam w ogóle nie patrzę czy jak kupuje warzywka to sa GMO, bo to dla mnie nic nie zmienia.
Dzięki zaawansowanym technologicznie, najmniejszym na świecie protezom z włókien węglowych, mała 5-latka znów może cieszyć się życiem i biegać szybciej niż inne dzieci...