18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Szczęśliwy kot na plaży

Nap_Limak • 2012-07-10, 10:21
Właścicielki kotów starają się je uszczęśliwić na wiele sposobów. Zobaczcie jak szczęśliwy jest ten kotek w czasie spaceru na plaży.


mcmt

2012-07-10, 19:15
BongMan napisał/a:

Bo nie przybiegają z merdającym ogonem jak je wołasz, nie warują i nie aportują? Koty są takie jak my - niezależne. Psa bierzesz jak chcesz mieć zwierzę, kota bierzesz jak chcesz mieć towarzysza.


Taaa ciekawe jak przydzie co do czego, czy ten "towarzysz" cię obroni...

pakicito napisał/a:

@up
nie żałuj kota, bo jak odepnie smycz, to i tak głąb się wpie**oli pod samochód


Gorzej - porysuje samochód, wygrzewając się na jego masce... :evil:

ImmortalViking

2012-07-10, 19:25
Może trochę dziwny porównanie, ale ta bajka jest jak pornol - trochę szkoda jak występuje tylko jedna osoba,a im więcej tym ciekawiej :P

czesmengulgot

2012-07-10, 21:13
znaleźli się zwolennicy kotków i piesków. ci od kotków mają durne przekonanie,że są niezwykle inteligentni wpływając na to, jak padło określenie ,niezależne zwierze. i tak lubię koty :D

Janusz~

2012-07-10, 22:45
Piorek napisał/a:


Równo trzeba mieć nasrane w bani, żeby tak stwierdzić. Psu wykonywanie poleceń sprawia przyjemność, bo dobry właściciel za pomyślnie wykonane polecenie daje smakołyk i go chwali, a nie każe mu to robić.



Super logika k***o. Z szacunku do samego siebie i kotów, oficjalnie nie wypowiadam się już w tym temacie.

Piorek

2012-07-10, 22:48
Janusz~ napisał/a:

Super logika k***o.


Ziomeczku nie jestem twoją mamą.

lubieplacki12

2012-07-10, 23:09
Koty przynajmniej nie śmierdzą tak jak psy. Poza tym są naturalne, dzikie i mają wyj***ne. Dlatego są zajebiste.

Piorek

2012-07-10, 23:57
Takie debaty można prowadzić bez końca ;-) Od moich psów w ogóle nie śmierdzi jeżeli chodzi o samą sierść. Czasem jak znajdą jakiś chłam na podwórku albo na spacerze, to wiadomo, że z pyska wieje równo, ale to samo tyczy się kotów. Wszamie jakąś mysz albo kreta to :rzygi2:

Nie ma co się sprzeczać, bo znajdzie się tyle samo wielbicieli kotów jak i psów. Sam kiedyś sprawie sobie maine coon'a :->

lilithangel

2012-07-11, 00:01
Myślałem, że martwy i za wczesnie dałem piwo. Fajny kot do martwy kot -powie każdy alergik :P

BongMan

2012-07-11, 10:06
jozinb napisał/a:

koty sa zj***ne i tyle, jesli nie byloby cie rok w domu to pies by oszalal z radosci, a kot by mial wyj***ne


Nie było mnie przez 3 dni, kot został sam w domu. Jak wracałem, miauczenie usłyszałem już na klatce schodowej. Jak gdzieś wychodzę, to kot wychodzi na parapet i obserwuje jak wsiadam do auta i odjeżdżam. Jak wracam, jakimś dziwnym trafem (może dźwięk silnika poznaje) zawsze czeka na parapecie. Kot przywiązuje się bardziej niż pies. Pies jest z człowiekiem dlatego, że czuje jego wyższość. Kot jest dlatego, bo chce i mu dobrze.

Piorek napisał/a:


na wypisanie zalet psa zabrakłoby kartki a4, a zalety kota zmieściłbyś w jednym zdaniu, góra dwóch zdaniach.


Kot:
- widzi w ciemności
- sam się myje (jego ślina zawiera enzym czyszczący)
- słuch około 7 razy bardziej czuły niż u człowieka
- może przeżyć całe życie nie pijąc wody (dlatego, że kot wyewoluował ze zwierząt pustynnych)
- jest bardzo zwinny, wszędzie wejdzie
- ma włosy czuciowe, na pyszczku (wąsy), nad oczami i z tyłu przednich łap. Dzięki nim może lokalizować przedmioty i ludzi/zwierzęta, których nie widzi. Działają one jak czujnik ruchu, kot może wykryć nimi każdy ruch w promieniu kilku metrów.
- rozumie co człowiek do niego mówi
- wyczuwa intencje człowieka

Psa nigdy nie miałem, więc nie wiem jakie ma zalety oprócz tego, że można go wytresować do różnych zadań.
I co najważniejsze - kot na wolności przeżyje bez problemu, upoluje sobie, zje, znajdzie ciepłe miejsce do spania. Pies na wolności nie ma szans. To też pokazuje jak koty są niezależne, a jak psy są uzależnione od ludzi.

A do wszystkich, którzy twierdzą że koty są wredne, chamskie, srają gdzie popadnie, niszczą wszystko itd, powiem tak - kot, ogólnie zwierzę, przejmuje cechy właściciela. Więc jak sami jesteście burakami i flejtuchami to nie dziwcie się że wasz kot też taki będzie :D


mcmt napisał/a:

Taaa ciekawe jak przydzie co do czego, czy ten "towarzysz" cię obroni...


Jesteś jednym z tych, którzy biorą pitbulla albo amstaffa bo sami boją się chodzić po ulicach? Nie jestem ciotą żeby chować się za plecami swojego zwierzaka. Właśnie przez takich ludzi są wszystkie te pogryzienia. Kupuje sobie jakiś nieodpowiedzialny, zesrany w gacie gówniarz, dużego psa z nadzieją, że teraz będzie największym kozakiem na dzielni, a jak psu coś odjebie to właściciel pierwszy sra w pory. Nawet tu był niedawno filmik jak stafford zaatakował właściciela i kilku ludzi. Musieli niestety psa odstrzelić.

khazet

2012-07-11, 11:32
on po prostu nie ogarnia tej kuwety!

TheByQ

2012-07-11, 14:09
@BongMan Kot upoluje sobie mysz, a pies wpie**oli kota. I nikt nie mówi o obronie przed ludźmi na ulicach. Jak ci się wpie**oli taki złodziej do domu to pies obudzi ciebie i połowę sąsiadów, kot natomiast co najwyżej pomruczy i ch*j.

dojebywator

2012-07-11, 14:39
ja bym z nia poszedl na spacer

mcmt

2012-07-11, 16:46
BongMan napisał/a:

Jesteś jednym z tych, którzy biorą pitbulla albo amstaffa bo sami boją się chodzić po ulicach? Nie jestem ciotą żeby chować się za plecami swojego zwierzaka. Właśnie przez takich ludzi są wszystkie te pogryzienia. Kupuje sobie jakiś nieodpowiedzialny, zesrany w gacie gówniarz, dużego psa z nadzieją, że teraz będzie największym kozakiem na dzielni, a jak psu coś odjebie to właściciel pierwszy sra w pory. Nawet tu był niedawno filmik jak stafford zaatakował właściciela i kilku ludzi. Musieli niestety psa odstrzelić.


Spokojnie gimbusek, weź Snickersa, bo zaczynasz gwiazdorzyć... Nikt nie pytał czy jesteś ciotą i czy chowasz się za plecami swojego zwierzaka. Dodatkowo nikogo nie interesują twoje kontakty z gówniarzami z dużymi psami...
Nie bez kozery się mawia, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Kot chodzi własnymi ścieżkami i przyzwyczaja się do miejsca - nie do osoby. To ogólnie przyjęta teoria, ale na bank znajdzie się garstka "ambitnych" gimbusów próbujących ją podważyć - to stała Internetu...

Piorek

2012-07-11, 19:41
BongMan napisał/a:

Kot:
- widzi w ciemności
- sam się myje (jego ślina zawiera enzym czyszczący)
- słuch około 7 razy bardziej czuły niż u człowieka
- może przeżyć całe życie nie pijąc wody (dlatego, że kot wyewoluował ze zwierząt pustynnych)
- jest bardzo zwinny, wszędzie wejdzie
- ma włosy czuciowe, na pyszczku (wąsy), nad oczami i z tyłu przednich łap. Dzięki nim może lokalizować przedmioty i ludzi/zwierzęta, których nie widzi. Działają one jak czujnik ruchu, kot może wykryć nimi każdy ruch w promieniu kilku metrów.
- rozumie co człowiek do niego mówi
- wyczuwa intencje człowieka


Chodziło bardziej o to co pożytecznego może zrobić dla człowieka. Tutaj wypisałeś ich charakterystykę i zdolności.


BongMan napisał/a:

kot na wolności przeżyje bez problemu, upoluje sobie, zje, znajdzie ciepłe miejsce do spania


Co do ostatniego się zgodzę, ale w zimę to może polować co najwyżej po piwnicy albo opuszczonym budynku. Jeżeli nie ma takiej opcji, to przychodzą do ludzi i żebrają - sam sobie kiedyś takiego "przywłaszczyłem" i siedział całą zimę na parapecie, czekając na szamkę :-D