Zgodnie z informacją podaną przez yahoo, pewien buc z północnej karoliny odpie**olił około 230-kilogramowego odyńca. Tak to mniej więcej wygląda:
Morderca bydlęcia to niejaki Jett Webb, 34-letni redneck północnej karoliny. Żeby nie było że bezpodstawnie wyzywam od rednecków to tu można pana zobaczyć:
To nie mieszanka dzikiej świni ze świnią hodowlaną, tylko zwykłego dzika ze świnią hodowlaną. Tak perspektywa robi swoje lecz nie w tym przypadku. Dzik jest długi i to bardzo długi, widać też po orężu że jest duży, takim mieszanką nie rosną takie długie szable. I nie musiał strzelać z rpg. Ten karabinek najprawdopodobniej jest przerobiony z kalibru 223 rem(5.56x45 NATO) na być może 308 win(7,62x51) mógł strzelać na serce lecz musiał by go dochodzić, lub strzelić na kark (za ucho) wtedy dzik zostałby na miejscu.
Tak jestem znawcą.
Gościu jest chyba karłem, albo fotoszopka, bo nie ma takiej j***nej możliwości, przy normalnym wzroście faceta, żeby ten odyniec ważył 230 kg. Dość dużo tego u mnie w okolicach biega, parę odj***liśmy na ogniska, i nie uwierzę że to coś na zdjęciu waży tylko 230 kg.
@up. grzecholpepe- nie w stanach jest plaga takich mieszanek, istnieją nawet przedsiębiorstwa zajmujące się wybijaniem świniodzików. W USA nie ma pomoru świń.
Ja pie**ole. Logika pie**olonej rasy ludzkiej/podludzkiej. Coś jest wspaniałym okazem natury, który nie robi krzywdy a z samej tylko obecności czegoś tak wspaniałego w środowisku normalny człowiek czuje się dumny i miło popatrzeć jak takie coś sobie hasa - to znajdzie się taki pie**olony jełop jak ten Jett Webb(co to w ogóle za imię i nazwisko - odrzuttowy siećć) i przyjedzie ze swoja małą pukawą by odpie**olić ten cud natury, coby to jajka się mu powiększyły i mógł zaimponować ciasnocie umysłowej jak to z niego wielki wojownik i żołnierz.
Tak, mam ból dupy - za każdym razem jak widzę jak takie debile niszczą środowisko. Maść już zaaplikowałem.