Nie kumam jak oglądacie rozwydrzone dzieciaki to mówicie: to jest efekt bezstresowego wychowania, a jak widzicie kobietę która szarpie dziecko bo pewnie jej nerwy puściły to wyzywacie ją od najgorszych. Chodzi o to że dzieciaki są czasami wk***iające i nie docierają do nich słowne instrukcje dlatego wtedy ręka wchodzi do akcji i tyle proste