Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania
szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, za-
trzymania i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych(...).
Nie ma w kodeksie drogowym przepisu mówiącego, że pojazd uprzywilejowany na skrzyżowaniu, wjeżdżając na czerwonym świetle, ma pierwszeństwo. Byłoby to czystą głupotą, bo np. ulica w mieście z ograniczeniem do 80km/h, jadą auta (powiedzmy z dozwoloną prędkością), stoi autobus w zatoczce na przystanku, tuż przed nim boczna uliczka, z której wyjeżdża pojazd uprzywilejowany. Hałas panujący przy dużym ruchu i autobus ( przystanek, jakiś kiosk itd.) zasłaniający tenże pojazd = materiał na harda. Może nieco mało prawdopodobny przykład, ale nie jest nierealny.
btw. Znam przypadek, kiedy znajomy zderzył się z karetką. Kierowca karetki winny kolizji. To nie prawo jest do dupy, to niewiedza szarych ludzi pozwala na wykręcanie kota ogonem i karanie ich za błąd kogoś innego. Przykłady niewiedzy - patrz powyższe komentarze.
mu...........sc
2010-12-14, 15:45
Podobnie jak z tym filmem o ludziach wypie**alających się na lodzie. W dupie to co się przed chwilą zdarzyło, byle naprzód
Ekscytujące są zawsze te wypowiedzi ekspertów od wszystkiego, włącznie z polskim Kodeksem Drogowym i hamerykańskim Kodeksem Wykroczeń. Powiem krótko - skończcie pie**olić