18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Straszne Historyjki

dziobaktczew • 2011-06-10, 02:41
Znalazłem kilka dziwnych strasznych historyjek. Enjoy!


1. Coś o Zespole rockowym

Kilka lat temu zespół rock&rollowy Titanium Tissue miał nagrać pierwszą w swojej karierze płytę.
Gdy dzień ten nadszedł stawili się w studiu z całym sprzętem.
Od razu zauważyli że od inżyniera dźwięku płynęła dziwna niepokojąca wręcz zła energia, nie taka ciemność do jakiej przywykli z uwagi na charakter zespołu, było to zimne bezlitosne zło.
Jego oczy nie były oczami człowieka nie było w nich tęczówek, były całe czarne i nie odbijały światła mimo wielu ustawionych w pomieszczeniu świateł.
Mimo tego zdawał się zachowywać normalnie.
Po rozstawieniu sprzętu wchodzili po kolei do komory dźwiękoszczelnej i każdy nagrywał swoje partie pod czujnym okiem dźwiękowca
Tego dnia udało im się nagrać cztery utwory.
Po skończonej pracy opuścili studio, do którego mieli wrócić następnego dnia by dokończyć materiał zostawiając dźwiękowca który to miał dokonać obróbki nagrań.
Następnego dnia gdy pojawili się przed budynkiem studia zastali na miejscu radiowozy i policjantów kręcących się w okolicy
Nie wiedząc co się dzieje próbowali dostać się do środka.
Niestety na drodze stanął im komisarz Garrison który oświadczył, że widziano ich w miejscu zbrodni jako ostatnich.
Muzycy zostali zatrzymani.
Technicy którzy przybyli na miejsce zdarzanie zastali potworny widok.
Inżynier leżał martwy na konsolecie
Na korpusie widniały tysiące malutkich dziurek wielkości szpilki.
Szczególne ich nagromadzenie dało się zauważyć w miejscu serca.
Żebra były wygięte do wewnątrz czaszka była spłaszczona i jakby rozciągnięta na boki
Prawa ręka dźwiękowca spoczywała na klawiaturze komputera na którego ekranie widniał komunikat o treści "Czy na pewno chcesz usunąć plik?"
W pewnym momencie dłoń ofiary drgnęła wciskając klawisz ESC anulując usunięcie pliku.
Pozostał tylko otwarty folder z jednym plikiem o nazwie Tissue.avi
Nie da się nawiązać kontaktu ze śledczymi analizującymi ten film, wiadomo tylko że po ujrzeniu filmu natychmiastowo zwalniali się z pracy i wszelki słuch o nich ginął

OGLĄDASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ




2. Pokemony


Kiedy gra „Pokemon” została pierwszy raz wypuszczona do obiegu w Japoni, tysiące dzieciaków rzuciło się do sklepów aby nabyć swoją wymarzoną grę. Z tym wydarzeniem wiąże się jednak dziwne i niepokojące zjawisko. U dzieci w wieku od 7 do 12 lat, występowały częstsze krwawienia z nosa, drażliwość, bezsenność i oczywiście uzależnienie od wymienionej wyżej gry. Dzieciaki spędzały nad nią kilkanaście godzin dziennie, kiedy rodzice ograniczali im dostęp do niej reagowały histerycznym płaczem i wymiotami.

Około 70% przypadków skończyło się samobójstwem.

Co zaskakujące prawie w każdym przypadku, pomimo tego że wewnętrzy zegar który mierzy ilość czasu jaką użytkownik spędził na graniu osiągał już swój limit, to gra nie posuneła się nawet o krok z miasta „Lavender Town”.

Bliższa analiza gry wykazała że w soundtracku „Lavender Town” znajduje się niewykrywalny dla ludzkiego ucha dźwięk. W ciągu kilku tygodni od wypuszczenia pierwszej wersji na rynek wszystkie egzemplarze po cichu znikneły ze sklepów, zastąpiono je nową wersją ze zremasterowaną wersją „Lavender Town”. Oczywiście wszystko zostało przeprowadzone po cichu i bez zbędnego rozgłosu – jednak oczywiście jest kilka wersji które jakoś przedostały się do ogółu.

Najpopularniejsza mówi o trzech brakujących tonach w nowszym wydaniu gry, tak jak o tym że brakuje w niej unikalnego binauralnego tonu. Niestety wersja ta jest niepotwierdzona z powodu wielkiej trudności z dostępem do pierwszej wersji gry. W jedynych istniejących do dzisiaj egzemplarzach, takie funkcje jak „wewnętrzy zegar” czy „zapisywanie stanu gry” przestały działać, również w wielu przypadkach gra może się zawiesić podczas pierwszej lepszej walki.

Sprawa nabrała rozgłosu w 1997 roku, gdy na stronie http://cornus.lensig.net/index538a.html, zaczeły pojawiać się szczegóły dotyczące tej sprawy. Teraz jak sami widzicie strona nie działa i nie wiadomo czy kiedykolwiek znowu zacznie funkcjonować.

Dla zainteresowanych na portalu YouTube znajduje się oficjalna wersja „Lavender Town song”, która oczywiście pochodzi z drugiej wersji gry.




Stalovy

2011-06-11, 00:46
@fifus92: coś ci się formatowanie zwaliło w poście; powinno być poziomo, a nie pionowo...

CJ

2011-06-11, 01:04
Cytat:

@fifus92: coś ci się formatowanie zwaliło w poście; powinno być poziomo, a nie pionowo...



Bardzo dobrze mu wyszło... /HE COMES/

dziobaktczew

2011-06-11, 01:13
jatsko napisał/a:

do autora, jakies te wszystkie historie podobne, chyba mama pozwolila ci w koncu the ring obejrzec




Ależ Ty dowcipny :) Ring nie jest straszny, ale jeśli podajesz go jako przykład strasznego filmu to gratuluje obeznania w horrorach... :)

Taboretto

2011-06-11, 01:20
Oto historia o pewnym zdjęciu psa

3 lipca 2009 otrzymałem e-maila od mojego przyjaciela Matta Garcia w którym po prostu spytał mnie: "Czy słyszałeś o smile.jpg?
Odpisałem mu szczerze: "Nie, nie słyszałem... czy to jakiś plik? Co to jest? "

Potem postanowił mi o tym opowiedzieć:
"Natknąłem się na to wczoraj wieczorem. Najwyraźniej jest to jakiś stary obrazek, lecz nie wiadomo kto go umieścił i po co. Dziwnie wpływa na ludzi, którzy na niego patrzą. Bardzo trudno jest go znaleźć, bo przeważnie okazuje się fałszywym plikiem albo został już usunięty. Może mi się tylko wydaję, ale gdy go oglądam czuję się dziwnie, jakby coś zza obrazu patrzyło na mnie. Za pierwszym razem wystraszyłem się nie na żarty i natychmiast zamknąłem przeglądarkę. Nie mówię, że obrazy na zdjęciu są straszne, ale te kolory i wzory, mają w sobie jakiś hipnotyczny efekt. Powinieneś sam to sprawdzić i ocenić. Poniżej wysyłam ci link do strony i zdjęcia. Daj znać, co o tym myślisz. -Matt G.

Odkąd otrzymałem e-maila od Matta, sprawdziłem tę historię i zapisałem tajemniczy obrazek na dysku. Badałem go przez ostatnie pięć dni. Mogę powiedzieć jedno, moje koszmary stały się bardzo realistyczne. Ten obraz związał się ze mną. Przyłapałem się na myśleniu o nim kilka razy w ciągu dnia. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że zawsze miałem koszmary. Ale ten tydzień był inny. Czułem, że stały się one bardziej rzeczywiste. Nie mówię, że uwierzyłem w tą historię, ale powiem, że jest to trochę ironiczne. Sami sprawdźcie . Na dole tego postu znajduje się link do ściągnięcia oryginalnego smile.jpg. A teraz opowiem wam historię Mary. Mówi się, że ten obrazek zniszczył jej życie. Shad

Ciekawy przypadek Mary

Po raz pierwszy spotkałem się osobiście z Mary E. latem 2007 roku. Umówiłem się z jej mężem, Terenceem, abym mógł przeprowadzić z nią wywiad . Mary początkowo zgodziła się, bo nie byłem reporterem, ale raczej amatorskim pisarzem gromadzącym informacje na kilka tematów na uczelnie, jeśli wszystko by poszło zgodnie z planem, zebrałbym trochę czystej fantazji. Zaplanowaliśmy rozmowę na weekend, kiedy akurat byłem w Chicago z niepowiązanych spraw, ale w ostatniej chwili Mary zmieniła zdanie i zamknęła się w swojej sypialni, odmawiając wizyty ze mną. Przez pół godziny siedziałem z Terenceem przed drzwiami sypialni, następnie słuchałem i robiłem notatki gdy Terence próbował bezskutecznie uspokoić żonę. Rzeczy, które Mary mówiła nie były zbyt sensowne, ale nadające się do wzorca, którego się spodziewałem: choć nie widziałem jej, wiem, że płakała i częściej niż jej wymówki aby nie rozmawiać ze mną, skupiała się na chaotycznym dialogu z jakaś wyimaginowaną istotą, z jej snów lub koszmarów. Terence przeprosił mnie z całego serca, kiedy przestał uspokajać Mary, a ja starałem się ją przekonać, przypominając, że nie jestem reporterem w poszukiwaniu historii, ale tylko ciekawym, młodym człowiekiem w poszukiwaniu informacji. Poza tym, pomyślałem, że może mógłbym dowiedzieć się czegoś o niej w inny sposób jeżeli tylko zdobędę odpowiednie materiały.

Mary E. była odpowiedzialna za obsługę sieci internetowej w niewielkiej siedzibie w Chicago Bulletin Board System w 1992 r., kiedy po raz pierwszy zetknęła się ze smile.jpg i jej życie zmieniło się na zawsze. Ona i Terence byli małżeństwem tylko od pięciu miesięcy. Mary była jedną z około 400 osób, którzy widzieli obraz, kiedy został opublikowany na BBS jako hiperłącze, jednak była ona jedyną osobą, która otwarcie mówiła o tym doświadczeniu. Reszta pozostała anonimowa, lub być może nie żyje. W 2005 r., kiedy byłem dopiero w dziesiątej klasie, smile.jpg po raz pierwszy zwrócił moją uwagę przez rosnące zainteresowanie w internetowych, niewyjaśnionych zjawiskach. Mary była najczęściej wskazywaną ofiarą tego, co jest czasem określane jako "Smile.dog", nazwa smile.jpg jest to rzekome ułatwienie do wyświetlenia. To, co ożywiło moje zainteresowanie (nie oczywiste elementy grozy cyber legend i moja skłonność ku takim rzeczom) był zwykły brak informacji, zazwyczaj ludzie nie wierzą, że może istnieć coś poza plotką czy mistyfikacją.

Ten przypadek jest wyjątkowy, ponieważ, mimo że cały fenomen opiera się tylko na jednym obrazku, nigdzie nie można go znaleźć. To oczywiste, że wiele fałszywych i pozornych śmieci internetowych nazwanych smile.jpg, pojawia się na najczęściej odwiedzanych stronach o tematyce paranormalnej na przykład takich jak 4chan czy imageboard. Podejrzewa się, że są to podróbki, bo nie oddziaływają na ludzi tak samo jak prawdziwy smile.jpg , który może powodować nagłą padaczkę, ból w skroniach lub silne poczucie niepokoju. Te rzekome reakcje są jednymi z powodów, dlaczego smile.jpg traktuje się z taką pogardą, ponieważ wydaje się być oczywistym absurdem, ale w zależności kogo spytamy o niechęć do potwierdzania istnienia smile.jpg jest po prostu spowodowana strachem lub po prostu niedowierzaniem.

Ani smile.jpg ani Smile.dog nie jest nigdzie wspomniany na Wikipedii, ale na stronie znajdują się artykuły o innych skandalicznych przypadkach jak hello.jpg lub 2girls1cup, wszelkie próby stworzenia strony o smile.jpg są usuwane przez jednego z wielu administratorów encyklopedii.
Spotkania z smile.jpg są materiałami napędzającymi powstawanie legend Internetu. Historia Mary E. nie jest jedyna, istnieją niepotwierdzone pogłoski, że pokazano smile.jpg w pierwszych dniach istnienia Usenet. Istnieje nawet opowieść, że w 2002 r. haker sfloodował forum humoru i satyry strony Something Awful zdjęciami Smile.dog, powodując, że prawie połowa użytkowników forum dostała padaczki. Mówi się też, że od połowy lat 90 do ich końca, smile.jpg był przekazywany na Usenet jako załącznik w e-mailach łańcuszkowych z tematem "UŚMIECHNIJ SIĘ! BÓG CIĘ KOCHA! Jednak pomimo wielu odsłon tych afer okazało się, że niewiele osób przyznaje się do brania jakiegokolwiek w tym udziału. Żaden ślad ani link do oryginalnego pliku nigdy nie został odkryty.

Ci, którzy twierdzą, że naprawdę widzieli smile.jpg często tłumaczą się, że byli zbyt zajęci, aby zapisać kopię obrazu na dyskach twardych. Jednak wszystkie domniemane ofiary, podają ten sam opis zdjęcia: Pies-jako stworzenie (zazwyczaj opisywany jako podobny do Husky), oświetlone przez lampę błyskową aparatu, znajduje się w mrocznym pokoju, jedyny szczegół, który jest widoczny w tle jest ręka ludzka, wychodząca z ciemności po lewej stronie ramki. Ręka jest pusta, ale zazwyczaj opisywana jest jako machająca lub kiwająca. Oczywiście, najwięcej uwagi poświęca się psu (lub stworzeniu podobnemu do psa, ponieważ nikt tak naprawdę do końca nie wie co widział). Pysk zwierzęcia rzekomo dzieli szeroki uśmiech, który ukazuje dwa rzędy białych, bardzo prostych, bardzo ostrych, bardzo ludzko wyglądających zębów



Tak to jest prawdopodbnie to zdjęcie :)

polonia66

2011-06-11, 01:22
Witam ludzie!

jednak zyje i mam sie dobrze, a nawet jestem naj***ny kolege z podst spotkałem i trzeba było sie napic

Teraz wrócilem do domu i pisze tego posta

Co do filmiku możecie smiało oglądac, nawet ustawic ten dzwiek jako dzwonek telefonu.

Serdecznie pozdrawiam
Paweł. :mrgreen:

henrythe8th

2011-06-11, 01:32
Podobna jest brązowa nuta Ed'a z Fur TV :D Kto nie zna ten ch*j i lama :D

dziobaktczew

2011-06-11, 01:36
To chyba ten piesek przed zabiegiem photoshopa :)


Dynner

2011-06-11, 02:13
Wszystkie horrory jakie widziałem przy Creepypastach się chowają.
Ale dlaczego musiałem zacząć to czytać akurat w nocy :C?

AngryCow

2011-06-11, 10:22
PUŁAPKA

W Berlinie tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej pieniędzy było mało, zapasy były na wyczerpaniu, wyglądało na to, że miastu grozi klęska głodu. W tym czasie ludzie opowiadali o młodej kobiecie, która spotkała w tłumie na ulicy niewidomego. Zaczęli rozmawiać. Niewidomy mężczyzna poprosił ją o przysługę - czy mogłaby dostarczyć list na adres zapisany na kopercie? Było jej po drodze, więc się zgodziła.
Kiedy odeszła parę kroków, postanowiła spytać, czy mogłaby jeszcze jakoś pomóc mężczyźnie, ale spostrzegła go biegnącego przez tłum bez białej laski czy ciemnych okularów. Było to mocno podejrzane, więc poszła to zgłosić na policję.
Kiedy policja odnalazła dom, którego adres widniał na kopercie, dokonała makabrycznego odkrycia. Trzech rzeźników ćwiartowało ludzkie mięso i sprzedawało je głodującym ludziom.
Co było w kopercie, którą rzekomy niewidomy dał kobiecie? Kartka, na której było napisane "To ostatnia, jaką wam dzisiaj przysyłam".

SilesianHunter

2011-06-11, 12:28
AngryCow napisał/a:

PUŁAPKA

W Berlinie tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej pieniędzy było mało, zapasy były na wyczerpaniu, wyglądało na to, że miastu grozi klęska głodu. W tym czasie ludzie opowiadali o młodej kobiecie, która spotkała w tłumie na ulicy niewidomego. Zaczęli rozmawiać. Niewidomy mężczyzna poprosił ją o przysługę - czy mogłaby dostarczyć list na adres zapisany na kopercie? Było jej po drodze, więc się zgodziła.
Kiedy odeszła parę kroków, postanowiła spytać, czy mogłaby jeszcze jakoś pomóc mężczyźnie, ale spostrzegła go biegnącego przez tłum bez białej laski czy ciemnych okularów. Było to mocno podejrzane, więc poszła to zgłosić na policję.
Kiedy policja odnalazła dom, którego adres widniał na kopercie, dokonała makabrycznego odkrycia. Trzech rzeźników ćwiartowało ludzkie mięso i sprzedawało je głodującym ludziom.
Co było w kopercie, którą rzekomy niewidomy dał kobiecie? Kartka, na której było napisane "To ostatnia, jaką wam dzisiaj przysyłam".



To jest akurat bardzo prawdopodobne. Podobne historie chodziły po W-wie.

Natomiast resztę można co najwyżej opowiadać młodym harcerzom przy ognisku. :amused:

SeedTV

2011-06-11, 12:53
Fallout 3 posiada parę stacji radiowych. Najważniejszą i najbardziej ciekawą jest Galaxy News Radio, nie? Niektórzy gracze wiedzą, że jak się zabije Three Doga, spikera to zostanie zastąpiony technikiem Magraret. Nie jest ona zbyt charyzmatyczną osobą. Nie pojawia się też ona w grze, a co za tym idzie - nie da się jej zabić. Kiedy Three Dog umrze, utkniesz z tą margaret.

Większość graczy nie wie, że gdy zostaną zapewnione pewne warunki, GNR stanie się stacją numerów. Stacja numerów nadaje kodowane wiadomości. W naszym świecie też takie istnieją, np. UVB 76 - tajemnicza rosyjska radiostacja, o której warto poczytać na google. Wracamy do fallouta 3...

Nie wiem dokładnie co trzeba zrobić, by odbierać te numery w F3, ale na pewno trzeba zabić Three Doga, ponieważ nikt nie odbierał stacji numerycznej, kiedy on był żywy. Zdaje się też, że trzeba pominąć misję "Galaxy News Radio" kiedy trzeba pomóc Three Dogowi zainstalować nową antenę. Spokojnie, można mu odmówić pomocy, gdy nas o to zapyta.
Ale, większość graczy mówi, że to nie wystarczy. Więc trzeba jeszcze odnaleźć te pozostałe czynniki.

Jeśli masz farta i spełnisz te dziwne wymagania, chwilę po zniszczeniu bazy Raven Rock, otrzymasz notkę "Radio signal lost" i po sekundzie "Radio signal found" Nie możesz słuchać GNR koło Raven Rock, ponieważ nie ma nowej anteny, nie? Więc podejdź POD raven rock, jedno z najwyższych miejsc w grze, a co za tym idzie - zdolne odbierać sygnał radia.

Potwierdzone lokalizacje odbioru:
1. W waszyngtonie, oczywiście.
2. Diabelski młyn na Point Lookout
3. Stacje satelitarne
4.Dach Tenpenny Tower
5.Najwyższy punkt w Arefu
6.Raven Rock, jak wcześniej wspomniałem.

Kiedy włączysz radio - usłyszysz stary, znajomy głos... Three doga, mimo że zginął wcześniej. Jednakże, nie wydaje się być tak jak zawsze charyzmatycznym three dogiem. Tylko glos ma ten sam. Czyta serię numerów w monotonnym, dość poważnym i hipnotyzującym głosie. 9-12 numerów. Na przykład "dziewięć, trzy, siedem, dziewięć, jeden, siedem, dwa, zero, trzy, cztery" Nigdy nie mówi liczb typu jedenaście albo trzydzieści, tylko pojedynczo . Po recytacji numerów zawsze leci kod morsa, po którym leci piosenka "I don't want to set the world on fire." Inne piosenki nie lecą zupełnie

Kod morsa jest najłatwiejszą zagadką do rozgryzienia. Niektóre są zupełnie niepotrzebne albo nawet komiczne, typu "Umyłem samochód, chińszczyzna pewnie na obiad." albo "Widziałeś mój film na youtube? Nagrałem siebie, jak kopie się sam w tyłek"

Ale zaraz. Youtube nie istnieje w świecie fallouta! Te wiadomości muszą być bazowane na teraźniejszości, a nie na postapokaliptycznym świecie fallouta.

Niektóre wiadomości są... dość niepokojące, np. "Królowa umarła dzisiejszego dnia, świat jest w żałobie. Tego dnia wszyscy jesteśmy brytyjczykami" Albo "Nie wierzę że to zrobili. Nic nie zostało. Ten hałas, nie mogę tego znieść. Mam pistolet na strychu"

Dość niedawno, jeden z graczy podzielił się znaczeniami tych wiadomości. Czytał temat, który zawierał wszystkie spisane wiadomości z radia. Gdy zobaczył "jeden, dwa, zero, pięć, pięć, dwa, osiem, dwa, zero, jeden, zero What you talkin' 'bout? You'll be missed."(O czym ty gadasz? Będziemy za tobą tęsknić" stwierdził, że to miało związek ze śmiercią Gary'ego Colemana, który zmarł w 2010 roku. (fallout 3 został wydany w 2008 roku.) Numery to była dokładna data śmierci Gary'ego (sprawdźcie na wikipedii. Niekoniecznie nasz polski format daty)
Od razu zaczął czytać inne wiadomości, szukając kolejnych "przepowiedni" Następna wiadomość którą przeczytał zaszokowała go i zachęciła do podzielenia się jego znaleziskami z innymi użytkownikami. Wiadomość: "Dziewięć, cztery, pięć, cztery, dwa, zero, dwa, zero, jeden, zero. Wypadek w zatoce, parę osób martwych. Wyciek ropy naftowej." Chodziło o eksplozję na platformie BP...

Zaczęto więc przyjmować wszystkie numery jako godziny i daty.

Duża ilość osób zaczęła szperać posród wiadomości by rozszyfrować pozostałe zagadki. Większość z dat były po wypuszczeniu gry na rynek, a niektóre nawet z przeszłości. "22:15 15 kwiecień, 1865. "Jest martwy, a winę pewnie zrzucą na tego aktora, Bootha. Johnson niech lepiej mnie nie wkręca z tą zapłatą." Nie ma wątpliwości że chodzi o morderstwo Lincolna.

Forum zaczęło banować użytkowników rozszyfrowujących wiadomości.
Przesyłali sobie więc ich znaleziska przez emaile. Oto one

"Cały świat jest wstrząśnięty wypadkiem lotniczym. Zmarło ponad 90 osób z polskiego rządu, razem z prezydentem. Spoczywajcie w pokoju."10 Kwiecień 2010, brak godziny

"Królowa umarła dzisiejszego dnia, świat jest w żałobie. Tego dnia wszyscy jesteśmy brytyjczykami" 19 Marzec, godzina 4:02

"Widziałeś mój film na youtube? Nagrałem siebie, jak kopie się sam w tyłek" 24 grudzień 2012, godzina 00:16

"Nie wierzę że Britney wygrała Oscara!" 27 luty 2023, godzina 21:33

"75 osób martwych, zniszczony został jeden z zabytkowych kościołów" 22 luty 2011, godzina 08:00

"Nie wierzę że to zrobili. Nic nie zostało. Ten hałas, nie mogę tego znieść. Mam pistolet na strychu" Jedyna wiadomość bez numerów

"Wojsko czekało, aż uczestnicy pogrzebu zaczną opuszczać cmentarz, i wówczas otworzyło ogień do ludzi. Strzelano, aby zabić." 19 lutego 2011, godzina 13:00



Sprawdzi jakiś śmiałek z tą grą, czy to prawda?

Urghh

2011-06-11, 13:12


polecam pod lekturke bajeczek

ZeD

2011-06-11, 13:23
@up

Zastanawia mnie jedna rzecz. Po co się pierdzielić z wchodzeniem na jakieś góry itd. skoro wiadomo że skoro można modować tą gre to wszystkie dźwięki itd. są dostępne z poziomu folderu z grą. Zwykle są to "bazy danych" plików spakowane w jedną paczkę z jakimś rozszerzeniem. Jak komuś się chce to niech poszuka sobie programu do otwierania i szuka tych ukrytych dźwięków. No chyba że programiści te dźwięki skompilowali tak że nie da się ich z zewnątrz otworzyć. Komuś się chce grzebać ? :D Ja szukam po youtubie tego , ale to chyba fake :D

hektor_tm

2011-06-11, 13:29
ghlhgghelghylt a sp***alać.... Buka była straszniejsza :|

SeedTV

2011-06-11, 14:09
Dyatlov Pass Incident

Dyatlov Pass incydent odnosi się do zdarzeń, które doprowadziły do śmierci dziewięciu narciarzy w północnych górach na Uralu. Wypadek miał miejsce w nocy z 2 lutego 1959r. we wschodniej części góry Kholat Syakhl (Холат Сяхл) (Góra Śmierci). Przełęcz, gdzie odbyło się to zajście zostało nazwane Dyatlov Pass (Перевал Дятлова) od nazwiska przywódcy grupy, Igor Dyatlov (Игорь Дятлов).

Tajemnicze okoliczności oraz późniejsze badania zgonów narciarzy doprowadziły do powstania wielu spekulacji.

Badania zgonów turystów wskazują, że narciarze rozerwali swój namiot od wewnątrz, uciekali na boso w głębokim śniegu, natomiast zwłoki nie wykazują aby doszło do jakiejkolwiek walki, dwie ofiary miały pęknięte czaszki, dwie połamane żebra, a jednej brakowało języka. Według źródeł, odzież ofiar zawierała wysoki poziom promieniowania- choć prawdopodobnie dodano te informacje później, gdyż nic na ten temat nie było podane w pierwotnej wersji zdarzeń. Sowiecki śledczy określa jedynie, że "nieznane siły" spowodowały śmierć turystów. Aktualnie został tam wprowadzony zakaz wstępu. Przyczyny wypadku pozostają niejasne.

Historia jest oparta na faktach.