o matko pomyłka

Większość wypadków motor- samochód jest z winy kierowcy dwuśladów

Jakie z tego może powstać warzywko?

Jakie z tego może powstać warzywko?

No i jak widać akcja "Stop P...anom na motorach" nie zawsze tych pojebów dotyczy bo tu widzę że jakiś pie**olnięty matoł uczył się wyprzedzać i chyba motocyklistę zabił Takich to tylko k***a jak Hitler w piecu spalić

To nie zmienia faktu że kierowcy dwuśladów nie zwracają zbytnio uwagi na jednoślady.

To nie tak. Prawdę mówiąc to nie da się non stop patrzeć w lusterko wsteczne, motocykle mają nieporónywalnie większe przyspieszenia, dojżeć ich na drodze jest naprawdę ciężko jak zapieprzają po 200 km/h a takich idiotów jest masa. Nie raz zdarzyło mi się że coś mignęło tylko koło mnie, gdzie czas na reakcje? Większość wypadków sami prowokują. To nie lotnisko...

To nie tak. Prawdę mówiąc to nie da się non stop patrzeć w lusterko wsteczne, motocykle mają nieporónywalnie większe przyspieszenia, dojżeć ich na drodze jest naprawdę ciężko jak zapieprzają po 200 km/h a takich idiotów jest masa. Nie raz zdarzyło mi się że coś mignęło tylko koło mnie, gdzie czas na reakcje? Większość wypadków sami prowokują. To nie lotnisko...

a prawda jak zwykle biedna jest rzucana od lewej do prawej a jej tak dobrze posrodku

"Stop P...anom na motorach"

Ale, że co... ,że na silnikach jeżdżą?

a prawda jak zwykle biedna jest rzucana od lewej do prawej a jej tak dobrze posrodku

I tu doskonale widać winę motocyklisty.
Właśnie tak idioci blisko podjeżdżają, żeby potem się wyłonić.
W ogóle nie myślą tacy żeby zachować odległość to potem mają.

I tu doskonale widać winę motocyklisty.
Właśnie tak idioci blisko podjeżdżają, żeby potem się wyłonić.
W ogóle nie myślą tacy żeby zachować odległość to potem mają.

Widać winę pojeba puszkarza... zapomniał po co ma lusterka. Do pieca takich!

mlody89 zauważ, że ten motocykl w lusterku mógł być niewidoczny - jedzie w "punkcie krytycznym" jeżeli można tak to określić. Gdyby jechał "po środku" za samochodem byłby widoczny w lusterku wstecznym. W tym miejscu w którym jedzie mógł być zupełnie niewidoczny.
Inna sprawa jest taka, że kierowca nie zasygnalizował manewru kierunkowskazem. Wina jest więc przede wszystkim po stronie puszkarza jednak motocyklista również nie był zbyt rozsądny.

Łukasz masz rację, ale każdy kierowca wie o "martwym punkcie" i powinien zerknąć przez ramie. Na kursach nawet o tym wspominają. Ja zawsze gdy wyprzedzam daję po klaksonie, żeby potem kierowca się nie tłumaczył, że mnie nie widział.

Łukasz masz rację, ale każdy kierowca wie o "martwym punkcie" i powinien zerknąć przez ramie.

No chyba żartujesz...
Przez ramię tylko motocykliści powinni się oglądać, tu mówimy o tym czego mógł nie widzieć kierowca puszki. Nie wiem jak sobie wyobrażasz zerkanie przez ramie w samochodzie osobowym. Nie byłoby to ani rozsądne ani bezpieczne.

Pojeby znajdą się wszędzie, niestety.A jak ktoś nie potrafi jeździć to niech się w piwnicy zamknie najlepiej.
Nie wiem dlaczego, ale tak się przyjęło, że jak wypadek z motocyklistą to tylko i wyłącznie jego wina...A bywa różnie...

Jakie z tego może powstać warzywko?

JABŁUSZKOOOO

I tak można polemikę ciągnąć a IMO motocyklista jest takim samym użytkownikiem drogi jak kierowca osobówki. W momencie gdy dwie puszki pójdą na czoło nikt nie robi akcji Stop P...anom w BMW, więc nie rozumiem tej akcji. Po obydwu stronach barykady znajdzie się wariat który spowoduje wypadek, zginie albo kogoś zabije. Ktoś wpadł na durny pomysł z warzywami i pół Polski hurra za tym jak chorągiewka na wietrze...