przypomina mi troche grubych amarykanow z kucykami, tnacych jakies bambusy lub butelki z woda. Nie fizycznie ale mentalnie. Machanie jakims gowienkiem, trenowanie rzutow siurikenami i jaranie sie takimi rzeczami to dla mnie strata czasu. Zdecydowanie lepiej jest przegladac memy, sadola lub obejrzec trudne sprawy...