18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Starszy człowiek, pitbull i kot

xgregor • 2012-07-06, 09:07
Problemy dziadka z utrzymaniem tej bestii
I na ratunek kotu


Powell

2012-07-07, 18:01
ja pie**olę... pitbull zaatakował kota... straszne! skandaliczne wręcz! HALO ZJEBY!!! Czy rasowy czy kundel czy mały czy duży 95% psów atakuje koty... ja pie**olę afera o byle ch*j. Sami się pousypiajcie kretyni

wciazszukam

2012-07-07, 21:04
Normalny, posiadający instynkt samozachowawczy pies nie będzie na siłę gryzł futra uzbrojonego w 20 pazurów i boleśnie kąsające kły. Normalny pies dostanie po nosie, pojawi się kropla krwi i będzie co najwyżej szczekał i udawał, że chce kotka podgryźć. Kot się nastroszy, poburczy i po 5 min pies straci zainteresowanie, albo kot sp***oli za płot, a pies pogoni go na tyle powolnie, aby go przypadkiem nie złapać.

Futro w sytuacji poważnego zagrożenia będzie walczyło zajadle do ostatku sił, skupiając się na atakowaniu nosa, oczu, i gardła napastnika. Przyznam rację większości - te psy są zdrowo popie**olone. Jakby mnie taki atakował, od razu próbowałbym gnojowi łeb ukręcić, a jakby nie wyszło, miałbym nadzieję zadusić go zanim on udusiłby mnie. Przypuszczam, że wydłubanie sk***ielowi oczu i napie**alanie po nosie nie wywarłoby na maszynce do gruchotania kości wrażenia.

Ludzi, których psy zrobiły komuś krzywdę, powinno wrzucać się do klatki z taką wygłodniałą bestią - byłoby mnóstwo zacnego materiału na harda.

mr W

2012-07-09, 13:52
Jak ktoś się nie zna to nie powinien mieć takiego psa. Fakt mają predyspozycje do agresji, ale jeśli ktoś wie jak go wychować to nie będzie problemu. Problemem jest ogólna dostępność do tych ras i każdy debil może kupić sobie takiego psa. Kumpel ma pittbula, którego wychował na wielkiego przytulaka. Możesz mu żarcie z ryja wyrywać, ale cię nie ugryzie.

fdM

2012-07-15, 02:18
Powinny być bardzo surowe kary, za wyprowadzanie niebezpiecznych psów bez kagańca.. Kilka lat temu przechodziłem za blisko takiego i mnie uj***ł w rękę. Właściciel oczywiście szybko nawiał, szczęście że chociaż go od razu odciągnął. Teraz mam fajną bliznę na ręku, musiałem się też szczepić na wściekliznę przez debilnego właściciela psa.
PS. Mam nadzieję, że ten kot przed śmiercią zdążył wydrapać oczy pitbullowi.