18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Sposób na policjanta

mtbikerrr • 2015-06-12, 23:50
Jazda obwodnicą miejską z V = 112km/h (ograniczenie do 60km/h) odcinek ok. 4 km bez przejść, skrzyżowań, chodników po bokach itp. Po jednej stronie ciągnie się ekran dźwiękochłonny ok.2,5 m wys. nie ma więc możliwości przebiegnięcia jakiegoś zwierzaka lub "zbłąkanego" działkowicza idącego na skróty. (W ogóle to nie wiadomo dlaczego jest tylko 60-tka). Z tyłu brązowa cywilna Insignia dogania i jedzie za mną przez ok 1 km. Nagle włącza sygnały i wyprzedzając pokazuje mi zjazd na pobocze. Pan aspirant podchodzi ładnie się przedstawia i podaje przyczynę zatrzymania (pozdrawiam przy okazji). Zaproszenie do radiowozu i demonstracja nagrania następnie informuje o przekroczeniu pow. 50 km/h w terenie zabudowanym i zatrzymaniu prawa jazdy na okres 3 m-cy oraz mandacie w wys.500zł. Moja odpowiedź: Panie aspirancie prawo jazdy to straciliśmy razem, a mandatu nie przyjmuję gdyż film który Pan zarejestrował jest dowodem w sądzie który mnie ukarze a sprawę pozbawienia uprawnień na okres 3 m-cy dla nas obu przekaże urzędowi starostwa. Odpowiedź policjanta partnera: -Pan chyba żartuje. Moja: -Niestety nie. A ma Pan przy sobie obowiązujące przepisy? - Mam. Oczywiście. - To proszę sprawdzić. Prawo jazdy jest zatrzymywane każdemu kto "popełnia czyn polegający na kierowaniu pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym" i nie ma tam nigdzie mowy o kierowaniu pojazdem uprzywilejowanym. Kilkuminutowa cisza (policjanci na zmianę studiują swoje przepisy). -Panie kierowco proszę przejść do własnego pojazdu i tam poczekać. Po ok 12 minutach podchodzi funkcjonariusz z moimi dokumentami i mówi: -Panie kierowco w dniu dzisiejszym dostaje pan pouczenie, a tu są pana dokumenty. Rozluźniony z uśmiechem mówię: -Panie policjancie Pan chyba też dostał dziś "pouczenie"... -Poniekąd. Nie będę ryzykował... To jest ku....a po.....y kraj.... -Do widzenia. Miłego dnia. -Do widzenia panu.

sidian

2015-06-13, 12:14
Po kolei.

1. Przepis jest ch*jowy, napisany beznadziejnie. Są nawet błędy w odniesieniach do innych artykułów.

2. Zabranie prawa jazdy przez policjanta jest możliwe tylko wtedy, kiedy mamy je przy sobie. W przeciwnym wypadku policjant nie może zrobić nic, w tym nie może umieścić w centralnej ewidencji kierowców i pojazdów wpisu o zatrzymaniu prawa jazdy.

3. Odebrane prawo jazdy nie zawiesza w żaden sposób prawa do prowadzenia pojazdów aż do uprawomocnienia się decyzji.

4. Policjant nie ma prawa przekazać prawa jazdy staroście, musi je przekazać do sądu. Sąd odbiera uprawnienia, od jego decyzji przysługuje zażalenie, dopiero po jego rozpatrzeniu decyzja się uprawomacnia.

5. Trzy miesiące są liczone od dnia zabrania prawa jazdy. Procedura odwoławcza trwa znacznie dłużej, w związku z czym uprawnień do prowadzenia pojazdów kierowca nie traci nawet na moment.

6. Cywilny samochód policyjny nie jest samochodem uprzywilejowanym, nie wolno mu zatem przekraczać prędkości. Urządzenie pomiarowe montowane w takich radiowozach ma nikłą szansę stanowić jakąkolwiek podstawę do ukarania kogokolwiek poza kierowcą samochodu policyjnego.

Podstawa prawna: Ustawa z dnia 20.06.1997 r. Prawo o ruchu drogowym
Art. 53. 1. Pojazdem uprzywilejowanym w ruchu drogowym może być pojazd samochodowy:
[...]
3) Policji;
[...]

2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
[...]

2) pojazd wysyła jednocześnie sygnały świetlny i dźwiękowy; po zatrzymaniu pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego;

Tajna radiolka nie wysyła żadnych sygnałów. Policja tłumaczy się wyższymi dobrami i innymi pierdołami, ale ciekaw jestem, w jaki sposób spróbowaliby to uzasadnić w sądzie przy przekroczeniu np. o 20km/h.

A co do samego zajścia: W miejscu wskazanym przez "autora" nie ma obszaru zabudowanego, nie można zatem stracić prawa jazdy. A to ograniczenie do 60km/h jest dziełem jakiegoś poj***nego debila, którego położna pie**olnęła w głowę o parapet kilka razy zaraz po urodzeniu.

Nie zamierzam w tamtym miejscu zwalniać, a żadnego mandatu nie przyjmę, bo ograniczenie jest w miejscu niewidocznym, a pojazdy nadjeżdżające z tyłu z prędkością 110km/h (tam jest droga szybkiego ruchu) mogą nie wyhamować. Jeszcze nigdy nie widziałem, żeby tam suszyli, ale jak ich ministerstwo dociśnie, to pewnie zaczną.

--EDIT--

dyfer080 napisał/a:

Nie ściemniaj bikerrr! Też jestem kierowcą, trzeba znać przepisy.
2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
1) uczestniczy:
a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo
b) w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych,
c) w wykonywaniu zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, którym na mocy odrębnych przepisów przysługuje ochrona;
Jadąc za tobą, on jest w akcji" wykonywania zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu drogowego"



Ależ bredzisz. Jakbyś przeczytał cały przepis, to byś się zorientował, że nie masz racji. Zwróć uwagę, że nie ma nigdzie spójnika "lub". Oznacza to, że pojazd ma spełniać wszystkie warunki. Zwróć uwagę na warunek trzeci, może Ci to rozjaśni. Skoro wystarczy, że spełnia jeden, to czemu nie ten?

Cytat:

3) w pojeździe włączone są światła drogowe lub mijania.



Gdyby wystarczyło spełnić jeden punkt, to uprzywilejowani jesteśmy wszyscy ;) .

Ec...........on

2015-06-13, 12:23
Osoba która to wstawiła powinna odwiedzić swojego lekarza - gościu - weź piguły zanim kolejną pierdołę napiszesz.

sidian

2015-06-13, 12:33
Jeszcze jeden "ciekawy" aspekt. Załóżmy, że masz dwuletnie dziecko w samochodzie, które właśnie się dusi od napadu astmy i musisz je natychmiast zabrać do szpitala. Po drodze wyhacza Cię radiowóz i goni aż pod szpital. Wypadasz z samochodu z dzieciakiem i wbijasz na SOR. Policjanci zapewne pomagają Ci zanieść dzieciaka, bo przecież to z reguły też ludzie. Po wszystkim odstępują od nałożenia na Ciebie mandatu karnego ze względu na działanie w stanie wyższej konieczności, ale... zabierają Ci prawo jazdy, bo nie mogą od tej czynności odstąpić. Przepis nie daje policjantowi takiej możliwości. Dopiero sąd, zapewne w procedurze odwoławczej, zwróci Ci dokument, bo tylko on ma prawo podjąć taką decyzję.

Mój kraj. Taki piękny.

wojniz2

2015-06-13, 12:42
sidian napisał/a:

3. Odebrane prawo jazdy nie zawiesza w żaden sposób prawa do prowadzenia pojazdów aż do uprawomocnienia się decyzji.



Ja widzę jeden problem z tym punktem. Decyzja jest wydawana pod rygorem natychmiastowej wykonalności - a ja to rozumiem tak, że decyzja obowiązuje od razu (czyli nie mamy uprawnień), a nie od chwili uprawomocnienia.

Czy mylę się (mam nadzieję)? Jeśli tak to wskaż błąd w moim rozumowaniu.


Na ten głupi przepis widzę jedną metodę - trzeba patrzeć na znaki uważniej - jak jestem w zabudowanym to mogę dajmy na to 40 więcej i prawka nie stracę - a że stawki za mandaty bez zmian, to i ryzyko dla portfela jak wcześniej.

Pr...........em

2015-06-13, 13:33
@wojniz2
Stawki poszły w górę i to znacznie, szczególnie w zbudowanym...

Samudaripen

2015-06-13, 13:34
Ja zawsze jak po mieście jeździłem, to na tempomacie miałem stówkę ustawioną, przy szkołach natomiast przyspieszałem do 150, a przy gimnazjach do dwustu, a przy uniwersytetach z kierunkiem europeistyka do 250km'h, a przy seminariach, kościołach i katedrach do 300(chyba, że były progi zwalniające), a teraz tempomat musi być ustawiony na te 99, a czasami nawet mniej :evil: Co za kraj, biednym ludziom życie utrudniają świnie z wiejskiej.

Samudaripen

2015-06-13, 14:10
To w końcu jak to k***a jest :szczerbaty: Kiedy pały cię zatrzymają za przekroczenie o 50 w terenie zabudowanym, to wystarczy powiedzieć "nie mam przy sobie prawka" i jedyne co dostajemy to mandat o wysokości 50zł? :shock:

wojniz2

2015-06-13, 14:59
_________________ napisał/a:

@wojniz2
Stawki poszły w górę i to znacznie, szczególnie w zbudowanym...



Mylisz się. A jeśli nie, to udowodnij.

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20150000506+2015%2404%2411&min=1

Tutaj masz wszystkie zmiany w taryfikatorze. Ja tam zmian stawek za prędkość nie widzę.

KlinikaAborcyjna napisał/a:

@wojniz2
zobacz to: http://anuluj-mandat.pl/blog/post/jak-sie-bronic-skutecznie-przed-zatrzymaniem-prawa-jazdy-na-3-miesiace



I ja się właśnie z tym nie zgadzam. Bo w momencie, gdy starosta wyda decyzję, to ja mogę się odwołać do SKO. Ale ponieważ, decyzja jest pod rygorem natychmiastowej wykonalności to nie mam uprawnień.

Ja się mogę odwoływać, ale decyzja obowiązuje. Gdyby nie było tego rygoru, to faktycznie jest tak jak tam napisano, że decyzja nie obowiązuje, dopóki się nie uprawomocni. No ale....


Co innego, że na podstawie tamtej strony można się bronić, przed natychmiastową decyzją starosty.

Ale co, gdy policjant mi zabierze prawo jazdy i bezprawnie odeśle do starosty, starosta wyda decyzję? Moim zdaniem, w takim wypadku nie mogę jeździć, bo decyzja obowiązuje.

baskecik

2015-06-13, 18:15
Do autora: a potem sie zesrales i mama Cie obudzila zeby zmienic Ci pieluszke.. bzdura jedna wielka bzdura po pierwsze przeczytac art. 2 ustawy prawo o ruchu drogowym i definicje pojazdu uprzywilejowanego.. bo jesli radiowoz jedzie bez dźwięków, blyskow i świateł drogowych lub mijania to nie jest pojazdem uprzywilejowanym.. a druga kwestia to poczytaj sovie czym jest kontratyp ustawowy, w którym jest mowa ze funkcjonariusz Policji moze lamac przepisy celem ujawnianka sprawcow czynow zabronionych/karalnych czy tez wykroczen. Smierdzi mi to gimbaza, pewnie nawet nie masz prawa jazdy.. ale co tam dodaj sobie temat..

andyq

2015-06-13, 18:22
sidian napisał/a:


3. Odebrane prawo jazdy nie zawiesza w żaden sposób prawa do prowadzenia pojazdów aż do uprawomocnienia się decyzji.



Teoretycznie masz prawo ale praktycznie jest to w Polsce nie wykonalne. W Polsce musisz miec prawko przy sobie.

wojniz2

2015-06-13, 18:42
andyq napisał/a:



Teoretycznie masz prawo ale praktycznie jest to w Polsce nie wykonalne. W Polsce musisz miec prawko przy sobie.



Nie zgodzę się z Tobą. Gdybyś miał rację, to karą za brak "dokumentu" nie byłby mandat 50 zł. Policja może sprawdzić, czy masz uprawnienia do kierowania pojazdami i to robi, gdy nie masz przy sobie dokumentu.

voidinfinity

2015-06-14, 14:08
Samudaripen napisał/a:

To w końcu jak to k***a jest :szczerbaty: Kiedy pały cię zatrzymają za przekroczenie o 50 w terenie zabudowanym, to wystarczy powiedzieć "nie mam przy sobie prawka" i jedyne co dostajemy to mandat o wysokości 50zł? :shock:



Plus normalnie punkty i mandat :beka:

pytolsky

2015-06-14, 14:33
Niektórzy @up: skoro stwierdzacie, że nie mam racji, podajcie artykuł/paragraf ustawy który mówi, że nie mam racji. Jeśli nie potraficie, to gtfo.

TSWABG

2015-06-14, 20:23
Miałem trochę podobną sytuację, więc opiszę.

Jechałem za radiowozem, od Mogilskiej (Kraków) do wylotówki na Igołomską i dalej, z prędkością ~100 - nie w mieście rzecz jasna, ale już na Igołomskiej. Godz 1.30 w nocy, więc pieszych brak. Leciałem za nimi jakieś kilka km (oni nieuprzywilejowani) i w pewnym momencie odpalili bomby, zwolnili, i zaprosili na pobocze :) no i rozmowa przebiegała mniej więcej tak:
J - ja
P - policja

P: dobry wieczór, asp. xx, bla bla, proszę dokumenty, powodem zatrzymania jest nadmierna prędkość w obszarze zabudowanym
J: jechałem za panem, nie patrzyłem na prędkościomierz, nie wiem czy przekroczyłem dozwoloną prędkość, może mi pan pokazać wynik z wideorejestratora bądź "suszarki" moją prędkość ?
P: przekroczył pan prędkość o tyle i tyle ponieważ my jechaliśmy 120, a pan się trzymał cały czas za nami (wyszła urocza aspirantka do pomocy :) )
J: w takim razie pan również przekroczył przepisy ponieważ jechał pan z prędkością 120 pojazdem nieuprzywilejowanym, więc obowiązują pana takie same przepisy ruchu drogowego jak mnie
P: (zgłupiał) proszę chwileczke poczekać

poszli do radiowozu, posiedzieli parę minut, wrócili z kompletem dokumentów, oddali, pojechali. Niestety były to czasy przed posiadaniem kamerki także brak wideo czy choćby zapisu audio, a szkoda.