przytłaczająca praca

Jakieś info? jak to się skończyło? poza tym BHP pełną parą

Jakieś info? jak to się skończyło? poza tym BHP pełną parą

This is the horrific moment two factory workers were crushed to death when they got trapped between huge blocks of marble.

The tragic incident was captured in graphic detail by CCTV cameras at a factory in central Turkey's Sivas Province.

It shows Sinan Elmaci, 25, and Fatih Demir, 34, using an overhead winch to move heavy slabs of marble around within the factory.

Jak sobie pomyślę ile takich akcji nie widzieliśmy z racji nie zamontowania cctv to troszku szkoda mi się robi tego materiału

(...) poza tym BHP pełną parą

Kwestia wyjaśnienia co się zj***ło, że te płyty się ruszyły... poza tym wszystko wygląda dobrze, nawet jak na turcje.
Swoją drogą to musi być przej***ne uczucie kiedy coś cie przygniata a nie możesz nic zrobić (kto wyciska bez asysty pewno wie o co chodzi )

Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że dało się to jakoś zrobić i uratować sytuację gdyby 2gi typek złapał 2gą płytę kiedy jeszcze nie spadła a później poleciałby po pomoc zamiast władowywać się pod to?

@up nie, nie tylko ty. Wchodzenie między te płyty pewnie było reakcją instynktowną - odepchnięcie jej na miejsce, ale zupełnie nieprzemyślaną z punktu widzenia logiki.

Głupia śmierć

Szkoda ludzi, uczciwie pracowali na swoje rodziny.

Po prostu brak BHP i tyle Ktoś kto oddaje tego typu stanowisko pracy do użytku powinien przewidzieć, że podczas pobierania płyty, kolejna może się przewrócić i stanowisko powinno być zabezpiecznie, a to że druga osoba wpakowała się by ratowac kolege, to chyba odruch, nie którzy nie zastanawiają się nad tym co robią po prostu ratują i nie zawsze jest to dobrze, dlatego najważniejsze zawsze jest bezpieczeństwo ratującego, potem ratowanego

Nic im nie będzie

Dwa błędy , płyty powinny stać pod skosem , nie pionowo (stelaż) , a gość asekurujący suwnicę nie miał prawa znaleźć się w polu przemieszczających się płyt .

Gość ratujący zj***ł. Ale liczy się fakt że chciał ratować kolegę. Poważnie obydwoje wyciągnęli kopyta???

Instynkt zawiódł ale mimo wszystko gość który próbował ratować jest dla mnie przekozakiem, większość by stała i się patrzyła