Nie żyje była wiceminister sprawiedliwości Monika Zbrojewska
Monika Zbrojewska, odwołana 23 października z funkcji wiceministra sprawiedliwości, zmarła wczoraj - podał serwis adwokatura.pl, według którego zmarła ona 30 października w wieku 43 lat.
Na stanowisko podsekretarza stanu w MS powołano ją 5 listopada 2014 r. Premier Ewa Kopacz odwołała ją 23 października. Stało się to po tym, gdy tego samego dnia zatrzymano ją w Łodzi, gdy prowadziła samochód pod wpływem alkoholu.
a dopiero co Krzysztof Winiarski zeznając w sprawie Sumlińskiego mówił o seryjnym samobójcy atakującym w piątek (polecam)
może męczę ale była wiceminister umiera i co??? na co??
W czwartek szefowa MSW Teresa Piotrowska wydała specjalne zarządzenie, którego celem jest "zniszczenie na olbrzymią skalę dokumentów w ministerstwie i instytucjach mu podległych - informuje "Gazeta Polska Codziennie". Według ustaleń dziennikarzy "GPC", mają zostać zniszczone m.in. dokumenty wytworzone przez komisję, która badała sprawę katastrofy smoleńskiej.
Zarządzenie, które podpisała Piotrowska, wchodzi w życie 1 listopada. Wśród instytucji nim objętych, oprócz ministerstwa spraw wewnętrznych, jest też m.in. Straż Graniczna i policja.
pie**olenie - to co trzeci człek by się odjebywał.
nigdzie do tej pory nie podano przyczyn śmierci co jest równoznaczne z kombinowaniem jak by to zrobić by było wiarygodne. Biorąc pod uwagę stanowisko, wiedzę, wiek i powiązania - morderstwo jest tu na pierwszym miejscu przyczyn śmierci. Oczywiście po co ktoś miałby sobie tym zawracać głowę ale jak ktoś jest ciekawy to polecam szczyptę tego jak wygląda sytuacja w Polsce na DZISIAJ:
wiele interesujących faktów o których nigdy nikt wcześniej nie słyszał a nawet by sobie nie pomyślał że takie rzeczy się odpie**ala. Niewiedza to błogosławieństwo - dlatego ci bez wiedzy żyją w tym polityczno-mafijnym gównie najdłużej.
a dopiero co Krzysztof Winiarski zeznając w sprawie Sumlińskiego mówił o seryjnym samobójcy atakującym w piątek (polecam)
Ten piątek to nie jest przypadkowy dzień. Po prostu w weekendy nie pracuje zakład medycyny sądowej, który przeprowadza sekcje. Przynajmniej w teorii, bo w praktyce jest to możliwe- np. miało to miejsce w spprawie tego gościa co się zabarykadował w mieszkaniu w Sanoku i zaczął strzelać do wszystkich.
Tak więc, jeśli kogoś otruto właśnie w piątek, to może w ten sam dzie lub następny dałoby radę wykryć pewne substancję które były przyczyną lub były użyte przy spreparowaniu samobója.
W poniedziałek może to już być niemożliwe.