18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Śląsk- trochę Was trzeba douczyć.

Tander • 2012-11-09, 00:16
Witam.
To mój pierwszy post dla sadoli i mam nadzieję, że się spodoba.
W związku z tym, że na nieraz się spotkałem z psioczeniem na mnie i ludzi ze śląska i wycieranie sobie nami czysto-krwistych warszawskich mord zapraszam do poznania się z materiałem o Śląsku walczącym... o co? O przyłączenie do Polski!
Jeśli uda mi się znaleźć dodatkowe fotki z walk z powstań to dodam w komentarzach.

Z Wiki:
W wyniku ustaleń traktatu wersalskiego do Polski przyłączono bez plebiscytu skrawki Śląska z powiatów Góra, Syców i Namysłów. Z kolei na Górnym Śląsku doszło do trzech powstań śląskich (w 1919, 1920 oraz 1921) i plebiscytu, przeprowadzonego w warunkach dających przewagę Niemcom[56], w dniu 20 marca 1921. Wyniki plebiscytu były dla Polaków niekorzystne, jednak Rada Ambsadadorów (na skutek decyzji o podziale Górnego Śląska z października 1921) pod wpływem III powstania śląskiego, wytyczyła ostatecznie granicę korzystniejszą dla Polski. W wyniku podziału, pomiędzy czerwcem a lipcem 1922, ok. 1/3 jego część Górnego Śląska została przyłączona do odrodzonej Polski, po stronie niemieckiej pozostało jednak 530 tys. Polaków[56]. Polska przejęła 29% obszaru objętego plebiscytem, z 46% zamieszkującej ludności (ok. 996 tys. ludzi, w tym 250 tys. Niemców)[56]. Ukonstytuowało się także województwo śląskie, które otrzymało autonomię. Niewielki fragment pruskiego Górnego Śląska został przyłączony do Czechosłowacji (kraik hulczyński).

Latem 1920 podczas ofensywy Tuchaczewskiego na Warszawę, minister spraw zagranicznych Edward Benesz wymusił podział Śląska Cieszyńskiego (wzdłuż linii rzeki Olzy) oraz spornych terenów Spisza i Orawy. Polski rząd uznał aneksję Zaolzia przez Czechosłowację ze względu na pogarszającą się sytuację na froncie wojny polsko-bolszewickiej pod warunkiem przepuszczania przez Czechosłowację transportów z bronią dla Wojska Polskiego.

(ładnie nas sprzedaliście szanowni, honorowi i czyści warszawiacy)


Pomnik Powstańców Śląskich w Katowicach (śl. Dynkmal Ślůnskich Powstańcůw) − pomnik upamiętniający trzy wystąpienia zbrojne ludności śląskiej przeciwko władzom niemieckim, mające na celu wywalczenie powrotu Śląska do Polski. Znajduje się w pobliżu katowickiego ronda gen. Jerzego Ziętka przy alei Wojciecha Korfantego, w parku Powstańców Śląskich.

Pomnik odsłonięto 1 września 1967 roku. Autorami projektu byli rzeźbiarz prof. Gustaw Zemła i architekt Wojciech Zabłocki[2]. Stalowa konstrukcja została odlana w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych. Wybudowano go na miejscu cmentarza żołnierzy Armii Czerwonej, których mogiły ekshumowano i przeniesiono do parku Tadeusza Kościuszki.

Pomnik ma formę trzech orlich skrzydeł symbolizujących trzy Powstania śląskie z lat 1919−1920−1921, na pionowych skarpach od strony katowickiego ronda widnieją nazwy miejscowości − pól bitewnych. Ufundowany został przez społeczeństwo Warszawy dla społeczeństwa Górnego Śląska. Jest jednym z symboli Katowic.


Zdjęcie powstańców śląskich.



PIERWSZE POWSTANIE ŚLĄSKIE wybuchło z 16 na 17 sierpnia 1919 r. i było kierowane przez komendanta Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) Górnego Śląska Alfonsa Zgrzebnioka wraz ze sztabem POW w Sosnowcu. Powstanie objęło tereny wschodniej części Górnego Śląska tj., Tarnowskie Góry – Bytom – Królewska Huta – Katowice – Mikołów – Pszczyna – Wodzisław.
Pierwsze powstanie śląskie, oddział powstańców Encyklopedia Historii Polski, Tom 2, Dzieje polityczne, "Morex" s. c., Warszawa 1995r.

Pierwsze bojowe działania rozpoczęły się od północnej części powiatu pszczyńskiego pod dowództwem podporucznika Stanisława Krzyżowskiego. Najpierw zostały opanowane Tychy i Paprocany lecz po stracie Mikołowa i Pszczyny oddziały powstańcze zmuszone były do wycofania się w stronę polskiej granicy na rzece Wiśle.

Następnego dnia, tj. 18 sierpnia do walki ruszył powiat rybnicki pod dowództwem Jana Wyględy i Mikołaja Witczaka. Powstańcy rozpoczęli od bitwy pod Godowem, gdzie odnieśli sukces zadając tym samym poważne straty stronie niemieckiej. Wkrótce jednak utracono Wodzisław, a w powiecie katowickim dowodzonym przez Franciszka Deja, Siemianowice.
Od góry: Dowódcy z Grupy Destrukcyjnej Konrada Wawelberga. Stoją od lewej: Wacław Wardaszko, trzeci - Stanisław Baczyński, piąty - Dobiesław Damięcki, szósty - Tadeusz Meissner, dziesiąty - Janusz Meissner. Od góry: Dowódcy z Grupy Destrukcyjnej Konrada Wawelberga. Stoją od lewej: Wacław Wardaszko, trzeci - Stanisław Baczyński, piąty - Dobiesław Damięcki, szósty - Tadeusz Meissner, dziesiąty - Janusz Meissner. Encyklopedia Powstań Śląskich, Wydawnictwo Instytutu Śląskiego w Opolu, 1982 Encyklopedia Powstań Śląskich, Wydawnictwo Instytutu Śląskiego w Opolu, 1982

Mimo opanowania Szopienic, Dąbrówki Małej, Rozdzienia, Janowa, Nikiszowca, a w powiecie bytomskim Szombierka, Bobrka, Orzegowa, Chropaczowa, Goduli i Lipin, powstańcy zmuszeni byli ponownie wycofać się do granicy polskiej. Na dodatek z dniem 20 sierpnia strona niemiecka przystąpiła do jeszcze większego natarcia atakując Dąbrówkę Małą, Szopienice, Nikiszowiec oraz Janów. Powstańcom udało się jeszcze zdobyć panowanie nad Giszczowem i płd. krańcami Mysłowic, jednak w związku z brakiem jakiejkolwiek pomocy ze strony państwa polskiego i koalicji, z dniem 26 sierpnia powstanie uznano za zakończone.




II Powstanie Śląskie

Po upadku pierwszego powstania na krótko zapanował spokój. Niemcy w dalszym ciągu mieli przewagę nad Górnym Śląskiem, a niemiecka formacja policyjna Sicherheitspolizei, w skrócie SiPo, terroryzowała i prześladowała ludność polską. Mimo to, nie zaprzestano walki i poprzez organizację wszelkich wieców czy też zebrań jawnie domagano się likwidacji bądź też usunięcia SiPo z terenów plebiscytowych. Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Dochodziły kolejne demonstracje, strajki, a także wiece nie tylko antypolskie lecz również antyfrancuskie, gdy 12 czerwca 1920 roku podczas strajku niemieckich robotników cementowych w Opolu, żołnierz francuski zabił niemieckiego mieszkańca tego miasta. Do punktu kulminacyjnego doszło 17 sierpnia 1920 roku, gdy po burzliwej demonstracji w Katowicach bojówki niemieckie zamordowały dr. Andrzeja Mieleckiego, a następnie zdemolowały siedzibę Polskiego Komitetu Plebiscytowego, redakcje kilku polskich gazet, sklepów i warsztatów. Wydarzenia te, jak również rozpoczęcie walk w powiecie katowickim i pszczyńskim sprawiło, iż Dowództwo Główne POW Górnego Śląska wraz z Polskim Komitetem Plebiscytowym dnia 18 sierpnia 1920 roku ogłosiło rozpoczęcie drugiego powstania.
Oddział powstańców z baonu gliwickiego. Encyklopedia Powstań Śląskich, Wydawnictwo Instytutu Śląskiego w Opolu, 1982.

20 – 21 sierpnia powstańcy pod dowództwem podporucznika Stanisława Krzyżowskiego rozpoczęli od opanowania Mikołowa, Murcek i Hołdun. 20 sierpnia w powiecie katowickim pod dowództwem Ryszarda Mańki zdobyto Mysłowice, a także hutę Balidon, Nowy Bytom, Chorzów i bez walki Giszowiec i Nikiszowiec. Pod dowództwem Jana Wyględy, Józefa i Mikołaja Witczaków opanowano znaczną część powiatu rybnickiego od Pszowa poprzez Wodzisław i Godów. W powiecie bytomskim zaskoczone oddziały niemieckie straciły panowanie nad Rozbarkiem, Brzezinami Śląskimi, Dąbrówką Wielką, Brzozowicami – Kamień, Piekarami Śląskimi, Miechowicami i Łagiewnikami. Powstańcom udało się jeszcze zdobyć tereny w powiatach: lublinieckim, tarnogórskim, toszecko – gliwickim i zabrskim. Nie udało się jednak zdobyć większych miast ze względu na silne oddziały SiPo i załogi alianckie, z którymi oddziały powstańcze miały zakaz wchodzenia we wszelkie konflikty. Dodatkowo ogłoszono strajk powszechny, który zablokował życie gospodarcze w górnośląskim okręgu przemysłowym.
Dowództwo pułku gliwickiego. W środku (w rogatywce) dowódca por. Stanisław Mastalerz Encyklopedia Powstań Śląskich, Wydawnictwo Instytutu Śląskiego w Opolu, 1982.

W związku z całą sytuacją, 24 sierpnia Międzysojusznicza Komisja Rządząca i Plebiscytowa (MK) ogłosiła dwa rozporządzenia tj. rozwiązanie SiPo oraz powołanie Policji Górnego Śląska, zwanej również Policją Plebiscytową. Delegacje: Zjednoczenie Zawodowe Polskie (ZZP) oraz Centralny Związek Zawodowy Polski (CZZP) uzyskało również zapewnienie, że do dnia 31 sierpnia SiPo zostanie usunięte z terenów plebiscytowych, jak również że osoby, które przybyły na Górny Śląsk po 1 sierpnia 1919 roku zostaną z tych terenów wydalone. Uzyskano również zgodę od pracodawców, że strajk nie wpłynie niekorzystnie ani na wymiar urlopów czy też na przydziały węgla deputatowego. W związku z tym dnia 25 sierpnia 1920 roku ZZP i CZZP wezwało robotników do powrotu do pracy, a komendant główny POW Górnego Śląska ogłosił rozwiązanie tej organizacji i zwolnił jej członków ze złożonej przysięgi. Powstanie uznano za zakończone.



III Powstanie Śląskie

Wybuch powstania nastąpił w nocy z 2 na 3 maja 1921 roku w wyniku wciąż nieustabilizowanej sytuacji na Górnym Śląsku. Polska ludność w dalszym ciągu pragnęła, by ten region był połączony z niepodległym już państwem polskim. Dodatkowo sytuację pogarszał niekorzystny dla Polaków wynik plebiscytu z dnia 20 marca 1921 roku z poparciem ze strony Wielkiej Brytanii i Włoch.
Kurs podoficerów wojsk powstańczych
Encyklopedia Powstań Śląskich, Wydawnictwo Instytutu Śląskiego w Opolu, 1982.

Zgodę na wybuch powstania wydał przewodniczący Polskiego Komisariatu Plebiscytowego Wojciech Korfanty po niekorzystnych wnioskach MK dotyczących podziału Górnego Śląska. W walkach zbrojnych udział wzięła polska organizacja bojowa przekształcona w wojska powstańcze liczące ok. 50 tyś żołnierzy i dowodzona przez Dowództwo Obrony Plebiscytu (DOP), a przekształcone później w Naczelną Komendę Wojsk Powstańczych (NKWP).

Wojska powstańcze szybko opanowały zaplanowane tereny, wkraczając po części poza linię Korfantego, a wcześniej obalając KOOS (Kampforganisation Oberschlesien). Niestety ze względu na zakaz wydany przez MK powstańcy nie mogli wkroczyć do dużych miast okręgu przemysłowego, co pozwoliło ocalałym członkom KOOS na schronienie. Na zajętych obszarach swoją działalność rozpoczęła polska cywilna Naczelna Władza na Górnym Śląsku na czele której stał Wojciech Korfanty. Czwartego maja 1921 roku w obrębie tej organizacji powołano Wydział Wykonawczy w którego skład wchodzili: Józef Rymer, Józef Biniszkiewicz, Franciszek Roguszczak, Michał Grajek, Adam Wojciechowski, Klemens Borys i Józef Grzegorzek. Osoby te stały na czele poszczególnych resortów tj., przemysłowego, handlowego, szkolnego, pocztowego, administracyjnego, aprowizacyjnego, a także dóbr i lasów państwowych. Zadaniem tych resortów było zadbanie o warunki życia ludności cywilnej i tym samym zapewnienie i regulowanie wszelkich zaopatrzeń, a także dostawy wody, energii, komunikacji oraz oświaty. Dodatkowo odpowiedzialność obejmowała wyposażenie i zaopatrzenie walczących wojsk powstańczych. Nad bezpieczeństwem czuwało Dowództwo Okręgu Etapowego, które również nadzorowało działalność komendantów powiatowych, miejskich, osiedlowych typu wiejskiego i dworców kolejowych.

Encyklopedia Powstań Śląskich, Wydawnictwo Instytutu Śląskiego w Opolu, 1982.

Wojciech Korfanty miał pełną odpowiedzialność za obszary zajęte przez wojska powstańcze, mimo sprzeciwu ze strony państw alianckich i państwa polskiego, które nawet odwołało Korfantego ze stanowiska przewodniczącego Polskiego Komisariatu Plebiscytowego. Nie przeszkodziło to jednak, by Korfanty nadal decydował o najważniejszych wydarzeniach i miał istotny wpływ na ich rozwój. On też zdecydował, ze najlepszym momentem na zakończenie powstania to szczyt powodzeń militarnych, dlatego też ciesząc się przychylnością ze strony przewodniczącego MK gen. Henri Le Ronda Korfanty wziął udział w tajnych negocjacjach mających miejsce w Dąbrówce Małej w dniach 7 – 9 maja. Ostatecznie, dnia 9 maja 1921 roku podpisano układ rozejmowy wytyczający jednocześnie linię wstrzymującą powstańcze działania zbrojne. Powstańcy jednak nie przerwali walk w związku z czym pod koniec maja 1921 roku ponownie rozpoczęto negocjacje. W ich wyniku ustalono linię demarkacyjną i neutralny pas, którego zadaniem było rozdzielenie wojsk walczących oraz określenie warunków rozejmu. Polska strona podpisała dokument dnia 11 czerwca 1921 roku, zaś strona niemiecka pod naciskiem mocarstw sojuszniczych ogłosiła kapitulację dnia 25 czerwca 1921 roku, gdy ostatecznie dowódca SSOS (Selbstschutz Oberschlesiens) podpisał umowę o wycofaniu wszelkich podlegających mu sił, które znajdowały się na terenach plebiscytowych. Ewakuacja rozpoczęła się 28 czerwca i trwała do 5 lipca 1921 roku, kiedy to ostatecznie powstanie się zakończyło.

Jestem dumny z bycia ślązakiem a za razem polakiem i w dupie mam czy wielcy PANOWIE z północy wiedzą co im dom ogrzewa i czy to cenią czy nie. Jeśli materiał jest ok to będę kontynuował "Śląską lekcję historii".

Użyto materiałów z :
http://www.pilsudski.org/powstania/index.php
oraz wikipedii.

Prometheus_Coprophagus

2012-11-09, 09:42
Cytat:

ładnie nas sprzedaliście szanowni, honorowi i czyści warszawiacy



Tyle samo w tym winy przeciętnego współcześnie żyjącego warszawiaka, ile zasługi w sekularyzacji Prus.
Każdy kraj, region, często nawet miasto - mają trudną, miejscami przykrą historię, ale zrzucanie odpowiedzialności za dawne wydarzenia na współcześnie żyjących zwyczajnie mija się z celem. To tak, jakbym miał pretensje do 18-latka z Rosji o 17 września 1939 roku.

Pozdrawiam.

bat1

2012-11-09, 09:49
nie dość że o śląsku to jeszcze za długie , nie czytam , nie ma piwa !!

y0shi

2012-11-09, 09:50
Od Warszawy się odczepcie, bo prawdziwych mieszczan jest tutaj z 30% reszta to przyjezdni m.in. ze Śląska. Zresztą do nich także nic nie mam, Polak to Polak. Nagonka na stolicę wynika z tego, że jest tutaj centrum decyzyjne, a wiadomo, że na władzę się narzeka.

Wstawka ciekawa, ale jak napisano wyżej, komentarze o Warszawie mogłeś sobie darować.. bo takim komentarzem zrobiłeś to samo przeciwko czemu chciałeś zaprotestować robiąc tą wstawkę. Nauczcie się nie obrażać nawzajem bo to nic nie daje.

Polska od morza do morza!


Polak mały

Czajol3

2012-11-09, 10:05
P.S> nie kojarzyć mi Sosnowca ze Śląskiem!!!

moot

2012-11-09, 10:09
>chce respektu dla Śląska
>nie szanuje innych
wybierz jedno

vatherland

2012-11-09, 10:23
Tander napisał/a:


Jestem dumny z bycia ślązakiem a za razem polakiem i w dupie mam czy wielcy PANOWIE z północy wiedzą co im dom ogrzewa i czy to cenią czy nie. Jeśli materiał jest ok to będę kontynuował "Śląską lekcję historii".



Po pierwsze ja jako wielki Pan z prawdziwej Polski (Wielkopolski) grzeje gazem. Po drugie materiał dobry, tylko obecni Ślązacy to wymądrzałe, parszywe, autonomiczne dziady łącznie z Tobą za ten wspaniały podpis na końcu, dziękuje idę wpie**alać pyry nie węgiel.

kamuha

2012-11-09, 10:36
S.O.A.D. napisał/a:



Problem z Warszawiakami jest taki, że ponad połowa to "przyjezdni" z innych miast Polski. ....

Moja rodzina przeprowadziła się do Warszawy dwanaście lat po zakończeniu II WŚ......

Myślę, że to wystarczający powód bym mógł się nazwać warszawiakiem.
.


Wychodzi na to że jednym słowem jesteś przesiedleńcem z drugiego pokolenia.
Albo swoimi słowami " przyjezdnym "


Mało kto to rozumie ale taka jest właśnie domena miasta stołecznego.
Tak samo jest z Londynem, Lizboną, Paryżem czy Rzymem.
To taki kociołek którego rodowód jest ciężki do ustalenia bo ludność ciągle się miesza.
Wasz spór to jak rzucanie w siebie własnym gównem, bo jak ktos wczesniej wspomniał spotykacie się tutaj w większości z ludzmi napływowymi. A udowadnianie na siłę od kiedy jest się warszawiakiem kojarzy mi się trochę z próbą przekonania że nie jest się już przyjezdnym, bo przecież warszawiak to cos ponad to.

Dla mnie plebs jak h...

PRG

2012-11-09, 10:44
ślązaką tylko wóda w głowie! i do tego zagryzają wyngelem i pragniemiem utowrzenia własnego odrębnego państwa

makabrax

2012-11-09, 10:48
nie wiem na ch*j wrzucacie te tematy gdzie się mijacie z prawdą... ja wiem że tak jest w książkach od historii ładnie wszystko opisane ale gówno wiecie jak było naprawdę... to samo z komentarzami, jacy to wy mądrzy i jedni i drudzy, a ch*ja wiecie...

Cytat:

o Śląsku walczącym... o co? O przyłączenie do Polski!


doczytaj w źródłach różnych, a nie tylko w polskich książkach od historii... powstania były w celu ustanowienia większych praw dla ludności Śląska, dla tych co nie wiedzą Śląsk to obszar tak mniej więcej od Cieszyna przez Wrocław prawie do Głogowa.
Wojsko Polskie nawet nie ruszyło ch*jem aby pomóc w tych powstaniach mieli Śląsk całkowicie w dupie, ludzie tutaj walczyli dla siebie aby mieć większe swobody, Autonomiczne Województwo Śląskie było "polskie" ponieważ ta zgodziła się na większe przywileje i swobody w zarządzaniu, tak by było pod jurysdykcją niemiecką...

tak więc k***a apel mój jako Ślązaka, zapewne innych też, oraz goroli i auslandrów, skończcie wrzucać te tematy...

psycho6social

2012-11-09, 10:57
"wk***iają mnie ludzie ze śląska którzy chcą autonomii. Nie o taką Polskę walczyli nasi protoplaści. Dawniej walczyli by być w Polsce, nachapali się publicznych pieniędzy, a jak jest ch*jnia chcą sp***alać. Oddajcie wszystko i sp***alajcie, róbcie sobie swoją granicę i nara, "patrioty" żałosne..."

Śląsk walcząc o przyłączenie do polski, wywalczyli sobie także AUTONOMIE, mieliśmy własny SEJM, POLICJE, POGOTOWIE, BANK i rządziliśmy sobą. Ruscy potem wybyli sejm i uznali że jest już jego koniec.

Poza tym denerwują mnie komentarze typu: Ślązak jest dobry do roboty fizycznej a potem piwo w week. itd itp.
To że mamy Huty, Kopalnie nie znaczy, że nie ma inteligencji. Wręcz przeciwnie.

anonymousm

2012-11-09, 11:01
Polecam wspaniały film Kazimierza Kutza "Sół ziemi czarnej". Bohaterowie są właśnie powstańcami śląskimi.

Polecam wspaniały film Kutza "Sół ziemi czarnej". Bohaterowie są powstańcami śląskimi.

szpoq

2012-11-09, 11:05
To niestety jest tylko połowa prawdy. "Polska" połowa. Niestety(albo i stety) nie mówią w szkołach o drugiej stronie medalu, o tym, że duża część "powstańców" nie była ze śląska.
To jest grubsza rozkmina, niż myślicie.
Mieszkam tu, moi rodzice, dzadkowie, i pradziadkowie też mieszkali, walczyli w powstaniu, jedni po jednej, jedni po drugiej stronie.
Jedno czego jestem pewien i moge to ze spokojnym sumieniem powiedzieć - najwięcej walczących o śląsk w powstaniu było spoza śląska. To nie śląsk się bił o bycie w Polsce, czy Niemczech, a Niemcy i Polska bili się o śląsk na śląsku. I chodziło tu nie o jakieś wartości narodowe, język urzędowy, przynależność, czy wolność... tak naprawde chodziło tylko i wyłącznie o kopalnie i huty. To co wmawiano ludziom to inna sprawa.

di...........os

2012-11-09, 11:10
Niektórzy tu mają wielki problem - jeśli uznać, że błąd w toku rozumowania jest problemem: nie są w stanie zrozumieć, że zarówno chwile zasług, jak i największych hańb narodowych, nie przysługują im w udziale. Bo jakże można wychwalać swoje zasługi jako Polaka, przez sam fakt, że Kopernik był twym współplemieńcem, albo, że Leibniz uznał ustrój polskiej demokracji szlacheckiej za szczytowe osiągnięcie człowieka w pracy nad modelem państwa. O dziwo, do antybohaterów polskich już się nie przyznają... W zamian wymieniają ich wśród ojców swych oponentów. Tak też okazuje się, że wszyscy Polacy są tak kryształowi, że aż przeźroczyści, a niezidentyfikowany wróg, który doprowadził do tych wszystkich potopów i Targowic, czyha niewidzialny za każdym rogiem ulicy.

extrime

2012-11-09, 11:11
Świetny artykuł , proszę o więcej takich. Pozdrawiam i piwo dla Autora