Nie umiecie się bawić to zabieram broń i zapraszam wypie**alać.

Ktoś wie gdzie i kiedy to się stało?

A co do komentarzy, to sam wiele razy prowadziłem strzelanie. Ze szkolenia wiem, że najczęściej samobójcy strzelają w pojedynkę, nie lubią gapiów. Nie wiem czemu tak jest, ale jest, choć tutaj nie zadziałało.

Oczywiście broń "ostrą" można bez ceregieli w Polsce kupić - chodzi o czarnoprochowca.

2 razy strzelił. Ciekawe ile trafił

Chciał sprawdzić czy nie strzela kapiszonami,bo ślady po strzałach na tarczy się nie pojawiały.Teraz już wie....

Zamiast pójść się utopić lub powiesić w lesie, to narobił chłopom kłopotów, pojeb.

No ale to chyba oczywiste? Skoro nienawidzę siebie, na tyle, by się zabić, to i innych mam w dupie.
Zwłaszcza że jednym z ważniejszych powodów depresji jest poczucie osamotnienia i bycia olewanym przez bliskich i otoczenie.

w normalnych krajach jest eutanazja na telefon a tak trzeba robić dziadostwo innym

Dostał wezwanie do wojska. Sam sobie strzelił w łeb w ciepłym i suchym pomieszczeniu. Wolał tak, zamiast po 3 miesiącach taplania się w błocie i śniegu, z odmrożonymi nogami, zdychać gdzieś patrząc, jak po granacie zrzuconym z drona, jego flaki wiszą na pobliskich krzakach.

Może sam się kiedyś wybiorę, bo tylko tak można uzyskać dostęp do broni w PL. Natomiast ktoś, kto ma taki biznes/ pracuje na strzelnicy, ma świadomość, że tego typu rzeczy mogą się wydarzać w pracy.
W końcu ktoś rozumie istotę popełnienia samobójstwa. Nie jeden raz już tu mówiłem, że jak się kiedyś targnę na śmierć, to raczej tylko samobój z użyciem pistoletu, lub innej broni ostrej, ale niestety jest trudna do zdobycia w PL...

Zdobycie pozwolenia na broń do celów sportowych nie stanowi problemu w Polsce. Wystarczy być niekaranym i zdrowym na umyśle, no i trzeba mieć świadomość, że jednak będzie to trochę kosztowało. Egzamin przeprowadzany przez PZSS jest bardzo prosty i raczej odbywa się na luzie, bardziej patrzą na bezpieczne posługiwanie się bronią niż na wystrzelanym wyniku. Ktoś wyżej polecał Ci kolekcjonerkę, ja odradzam, ponieważ egzamin przeprowadzany przez policję jest dużo trudniejszy, wymagają konkretnego wyniku na tarczy, co nie jest łatwe w przypadku początkującego strzelca posługującego się bronią, której nie zna. Czysty absurd, ale taka jest policyjna mentalność - oni najchętniej nie wydawaliby nikomu żadnych pozwoleń. Jak masz kasę i lubisz broń, to rób kwity, bo warto. Odkąd dostałem pozwolenie praktycznie nie rozstaję się z moją CZ, wszędzie ją noszę.

Dlatego jestem za tym że w każdym dużym mieście powinny być tego typu miejsca. Wchodzisz kulturalnie wypełniasz papiery dają ci pistolet i możesz sobie palnąć w łeb. Papiery podpisane, można dołączyć nagranie na którym by się było samemu z długopisem. I tyle. Trochę taka eutanazja na życzenie. Skoro lewicowcy gadają ciągle o lgbt czy równościach i wolnościach społecznych to dlaczego by nie wprowadzić czegoś takiego a wszyscy zadowoleni by byli Ci co by mieli dość życia zadowoleni a i ci z budkiby nie mieli problemów bo nagranie by mieli + podpisane papiery. Wszyscy szczęśliwi

Tiaaa, a potem za długi itp. ktoś by cię tam zatargał siłą grożąc, że zajebie ci rodzinę. Ale na filmiku jest jak sam walisz sobie w łeb. Papiery też są. Wszystko legalnie. Dochodzenie niepotrzebne.

Odkąd dostałem pozwolenie praktycznie nie rozstaję się z moją CZ, wszędzie ją noszę.

czyżby zbyszek ziero?

trochę to wygląda jak jakiś teleturniej i właśnie jeden z zawodników odpadł