k***a, nie czaję takich ludzi co chcąc się zabić wchodzą na wysokość 8-9 metrów (bo ile tam może być?) i w dodatku skaczą na nogi Ja jakbym się chciał skutecznie zaj***ć to bym wszedł na jakiś wieżowiec i skoczył na głowę. Przynajmniej bym osiągnął swój cel. A taka emo p*zda lub (jak tutaj) bezdomny skoczy na nogi i najpewniej resztę życia spędzi na wózku po uszkodzeniu kręgosłupa, a w takim stanie to już się raczej nie da rady zaj***ć. No k***a logika
Że co chciał zrobić? Zabić się? Dla mnie to on chciał zrobić szopkę. Wątpię aby ktoś kto jest wstanie przeżyć zimę śpiąc naj***ny w rowie przy -20 zrobił sobie krzywdę skacząc z 6 metrów na nogi, w tym przypadku skoczył na poduszkę powietrzną czyli NIC MU SIĘ k***A NIE STAŁO, a szkoda, mógł być hard. Weźcie w tym Wrocławiu wyższe mosty stawiajcie do ch*ja
Spił się pewnie i postanowił drakę urządzić, a na koniec sobie pomyślał 'no to ch*j, skoczę już na te trampolinę, za dzieciaka takiej nie miałem' i koniec przedstawienia. Nie było co panikować przy takiej wysokości
A taka emo p*zda lub (jak tutaj) bezdomny skoczy na nogi i najpewniej resztę życia spędzi na wózku po uszkodzeniu kręgosłupa, a w takim stanie to już się raczej nie da rady zaj***ć. No k***a logika
Żul skacze z mostu a ty przypie**alasz się do emo. Pokaż mi tu logikę. (edit: spojrzałem na wiek, wszystko jasne)
Tak czy siak zgadzam się z jednym. Skoro ktoś chcę się zabić to czemu często nie skacze od razu. Jak się zabić to raz a porządnie...
j***ny śmieć. Cała akcja "ratowania" go kosztowała pewnie kilkanaście tysięcy PLN. Zostawić dziada, nie przejmować się, a kase dać głodnym dzieciom albo nawet na schronisko...