Ty się śmiej, ja kiedyś otrzymałem pisemne upomnienie przed którym odbyłem rozmowę z kierowniczką, kadrową oraz przełożonym za to że strzelałem z gumek recepturek.
u mnie na tapicerni nie można czegokolwiek wnosic na swoje stanowisko bo 5 min w łazience wracasz a wszystko przyszyte zszywkami do drewnianego blatu pistolet też a wyobraźcie sobie że czas na taką kanapę narożną to 25 minut (założenie ślizgaczy, materiału i zszywanie) świeżaki robią taką w 2h na skórę 5min więcej czasu więc rozszywanie swoich narzędzi jest jak karny ku*as mniej zrobisz, mniej zarobisz