18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Rugby

.malarz. • 2012-10-21, 22:10
Sport dla sadoli. Chyba że wymiękacie. ;-)

qubek90

2012-10-22, 14:38
lapps napisał/a:


po 2 takich wlotach w korpus bys nie mial sily wstac i oddechu zlapac
.



Pewnie, że by tak było, bo bym musiał ważyć 2x tyle co teraz mam, aby z nimi rywalizować. To sport typowo na "ilość mięśni", bo o technice tutaj raczej nie ma mowy. Sport siłowy, prosty i tyle. Mam predyspozycje do innych sportów ;-)

lapps napisał/a:


... a jakos nie zauwazyles, ze w rugby czesto zderzaja sie glowami przy tym ataku na korpus
.



Twój udział w piłce nożnej ograniczał się jedynie do gry na bramce, na WFie, jeżeli tak twierdzisz. Nie widziałeś jak piłkarze skaczą do główki? Źle trafisz i dostajesz z głowy, łokcia, albo ktoś robi tobie stołek i lądujesz na głowę.

johjohnson

2012-10-22, 15:04
tutaj macie prawdziwy sport dla mężczyzn ;)

zoomes

2012-10-22, 15:15
Brakowało mi tu jakiegos zapaśnika co by suplesy nak***iał :D :D

Sarkos

2012-10-22, 15:26
qubek90 napisał/a:



Pewnie, że by tak było, bo bym musiał ważyć 2x tyle co teraz mam, aby z nimi rywalizować. To sport typowo na "ilość mięśni", bo o technice tutaj raczej nie ma mowy. Sport siłowy, prosty i tyle. Mam predyspozycje do innych sportów ;-)



O rany, ale bzdury, nigdy nie grałeś i pewnie nawet nie widziałeś meczu rugby. Pudzianowski grał chwilę w Budowlanych Łódź, dobrzy technicznie zawodnicy kładli go jak każdego innego zawodnika. Miałem przyjemność grać w jednej drużynie z chłopakiem, który przy wzroście poniżej 170cm i wadze ok 70kg kładł każdego zawodnika. Serio, nie widziałem w jego wykonaniu nieskutecznej szarży. W tym sporcie jest więcej myślenia, niż Ci się wydaje, niejeden nowy kozaczek się już o tym przekonał na treningu. No bo co to za problem biec i rzucać piłkę do tyłu, nie?
A jeśli chodzi o wolnych mięśniaków...
Jonah Lomu: 196cm wzrostu, 125kg wagi, rekord na 100m - 10.8 sekundy.

qubek90 napisał/a:


Twój udział w piłce nożnej ograniczał się jedynie do gry na bramce, na WFie, jeżeli tak twierdzisz. Nie widziałeś jak piłkarze skaczą do główki? Źle trafisz i dostajesz z głowy, łokcia, albo ktoś robi tobie stołek i lądujesz na głowę.



Naprawdę porównujesz uderzenie z łokcia, czy zderzenie się głowami przy skoku do kontaktu w pełnym biegu?

thez

2012-10-22, 17:11
@up

Ja pie**ole. Rugby jest sportem w pełni kontaktowym (już mu k***a nawet do zapasów wiele nie brakuje :D ) i wiadomo, że to boli jak ch*j.

Piłka nożna z zasady nie jest sportem kontaktowym (jest do pewnego stopnia), generalnie nikt wychodząc na boisko nie idzie na wojne (chyba, że po meczu). Ale jak wiadomo w choelre razy dostaną kopa, łokcia, z głowki i to też boli jak sk***ysyn.

W rugby nie symulują bo im to gówno daje, a piłce są korzyści z tego to korzystają, proste (wystarczy zmienić zasady). Jak kładzenie się na trawe i płakanie jest akurat niekorzystne to choćby z kora w ryj dostał to biegnie dalej (najwyżej później popłacze :D )

EdmundKemper

2012-10-22, 19:46
sestorme napisał/a:

Najlepsze jest to, ze przyjmuja na siebie takie ciosy, a przeplacani pilkarze juz dawno by lezeli i skladali sie z bolu aby wymusic faul ;)



Najlepsze jest to, że rugby i piłka nożna to dwa zupełnie różne sporty...

bugaj

2012-10-22, 20:13
Nie wiem czemu się tak podniecacie samym tylko tacklowaniem. Przy samym rzucie masz w sobie tyle adrenaliny, że tego uderzenia prawie w ogóle nie czuć. A rugby samym wypie**alaniem się na ziemię nie stoi. Lepiej obejrzyjcie meczyk, zagrajcie z przyjaciółmi. Pisał ktoś tu o udawaniu bólu. Po co tutaj udawać ból, jeśli oni go nie odczuwają.

lapps

2012-10-22, 20:53
@qubek90
i co myslisz, ze jak w ciebie wleci ktos lzejszy i cie wyjebie na plecy to bedziesz mogl oddychac? :D
juz jak cie poczatkujacy zapasnik wyniesie na wysoko w miejscu i rzuci o mate(nawet nie z calych sil, wystarczy wysokosc), a ty nie bedziesz umial upadac, to albo sobie mozesz reke zlamac jak na nia upadniesz, albo upadniesz na plecy/zebra i na bank stracisz oddech. a po kilkunastu-kilkudziesieciu razach to nawet umiejac upadac i majac doswiadczenie, ciezko jest trzymac fason. a rugby wlatuje w ciebie nieraz 120 kg wagi na pelnej k***ie, kiedy ty tez zapie**alasz z calych sil i jeszcze masz reke zajeta bo musisz trzymac pilke. to tak jakby cie ktos mlotem pie**olnal. a najlepsze, ze zawodnicy po 40 kg albo wiecej lzejsci od tych turow tez graja na jednym boisku(jedna pozycja wymaga zwinnosci). a jak twoim zdaniem sport gdzie musisz trafic pilka w bramke za co dostajesz 1 punkt, nie mozesz faulowac i wybijac pilki poza boisko jest skomplikowany, w porownaniu do rugby to ladnie ci sie popie**olilo :szczerbaty: http://www.ksbudowlani.com/index.php?option=com_content&view=article&id=44&Itemid=2 w rugby musisz byc wielki, silny, szybki(juz to polaczenie to jest kurewskie wyzwanie), musisz umiec rzucac(tylko do tylu), kopac(pilka nie jest okragla, wiec to nie jest takie proste, zeby leciala tak jak ty chcesz) i musisz byc twardy jak sam sk***ysyn

Cytat:


Twój udział w piłce nożnej ograniczał się jedynie do gry na bramce, na WFie, jeżeli tak twierdzisz. Nie widziałeś jak piłkarze skaczą do główki? Źle trafisz i dostajesz z głowy, łokcia, albo ktoś robi tobie stołek i lądujesz na głowę.



o k***a straszne. i potem placze taki przez 5 minut, rugbista to by nawet takiego stukniecia glowa nie odczul. a w pilke gralem zazwyczaj na obronie/pomocy, na ch*jowych boiskach wiec nieraz sie nogi mialo poscierane, ale to i tak jest maly ch*j w porownaniu do tego co rugbista ma na kazdym meczu

5jamlasica5

2012-10-22, 21:49
fuck jestem hokeista i raczej jestem przyzwyczajony do uderzeń i napie**alania po glowie ale ci goscie to naprawde swiry ; o