Znajomy zmajstrował sobie rower Kona Stinky z silnikiem od mini ściga ( pocket bike ), mała przejażdżka po Szczecinie + rozmowa z policemanami ( 06:35 )
Po jeździe twojego kolegi wnioskuje, że za ch*j nie zna przepisów ruchu drogowego. Brak świateł to też nie jest dobry pomysł. Takie światła do roweru nie są drogie a przynajmniej będzie go dobrze widać. Zanim wyjedzie tym toczydłem na ulice powinien trochę popracować. Ciągle się to psuje.
@rafalaudi1:
Policja nic złego ani głupiego nie robiła. Żeby dostać się do policji nie wystarczy zapuścić wąsy i olać szkołę średnią. Trzeba się sporo napracować. Dam sobie urwać rękę, że potrafią dużo lepiej składać zdania niż ty.
Szczecin musi być zajebistym miastem, żałuje że nigdy tam nie byłem. Wszystkie pozytywne akcje, pomysły zazwyczaj pochodzą z tego miasta. Do tego kapele takie jak The Analogs, Road Trips Over, Anti Dread itp.
Spoko opcja, tylko niech kolega popracuje jeszcze nad układem napędowym. Zębatka napędzająca silnik powinna mieć taką samą średnicę jak zębatka skrzyni bo teraz jest duży spadek mocy. Widzę że ma z przodu standardową przekładnie 3 biegową a z tyłu 7 biegową. Gdyby ruszał zawsze z pozycji 1-1 silnik dał by radę i wyciągnął by na nim z 70km/h