18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Robotnik drogowy

CrazyEdek • 2014-02-05, 12:47
u niego już fajrant


pawlo137

2014-02-05, 17:43
Wiecie co mi się najbardziej podoba w takich wypadkach ? Że po takim pie**olnięciu człowiek umiera leci jak szmata kierowca przeżywa szok, tragedia. A radio ? radio gra cały czas taki podkład sytuacja nie do podrobienia :D

geminisaga

2014-02-05, 17:59
haha i ta spokojna muzyczka :)

pinio09

2014-02-05, 18:23
I ch*j. Taka nauczka należy się wszystkim takim co rozpędzają się i wybiegają na drogę, bo coś w ich główkach się ubzdurało, że jak dostatecznie mocno zewrą poślady to jakimś cudem będą szybsi od samochodu. Tak samo Ci j***ni "rowerzyści" na przejściach dla pieszych. Jak dla mnie to lepiej przyj***ć w takiego idiotę niż uciekać gdzieś w w drzewo, strome pobocze, w inny samochód czy ludzi na poboczu, i przy tym narażać swoje życie i innych normalnych ludzi.

Gebofon

2014-02-05, 19:04
W radiu powinno grać Highway to hell :amused:

Bulweers

2014-02-05, 19:09
Jebbb!!! Chwila ciszy i tylko ten dźwięk awaryjnych ; DD

Cienió

2014-02-05, 19:18
ach ta fizyka, tak idealnie obliczyć prędkość zbliżającego się samochodu do tego dodać własną prędkość poruszania się i idealnie trafić na siebie... Toż to czysta Fizyka w praktyce. Piwko!

tomkierz

2014-02-05, 23:05
Cembrowina napisał/a:

Po prostu kierowcy mają wyj***ne . bo im bezpośrednio nic sie nie dzieje. Ograniczenie do 40, ślisko, zima.
Nieee ch*j mnie to obchodzi, zapie**alam 80-90.
A ludzie ginął pod kołami takich debili.
Sam kiedyś wchodzę na pasy, zielone światło. Godzina nocna to pusto na mieście. A tu jedzie król szosy. Passatem B3. Grubo powyżej dozwolonych 50. I trąbi, nie zwalnia, nie skręca , nie hamuje tylko jedzie i trąbi.
Odskoczyłem.
Myśleć panowie kierowcy, myśleć co się robi.



Tak, wszyscy chcą cie przejechać, bo oni "co najwyżej" pójdą siedzieć.

Zacznij człowieku myśleć. Co ma twoja "opowieść" wspólnego z tą sytuacją? Typ wyskoczył kierowcy przed maskę i jeszcze jak miał czas się zatrzymać, to zaczął biec. Widać, że szosa, pewnie jechał z 9 dyszek, co miał zrobić? Piesi muszą zacząć myśleć i mieć na uwadze, że auto to nie rower, ani wózek z zakupami, który można zatrzymać na pięciu metrach, nawet przy 50km/h. Kolejna sprawa. Każdy kto jechał autem w nocy, tym bardziej podczas deszczu, wie, że światła jadących z naprzeciwka aut tak oślepiają, że ciężko zobaczyć ubranego na czarno barana, który wbiega na ulice. Czasami wystarczy użyć mózgu i wtedy wszyscy będą bezpieczni. Nawet jak mi się świeci zielone, to i tak spojrzę, czy nic nie jedzie, bo co mi po tym, że będzie to wina kierowcy, jeśli w najlepszym wypadku wyląduję w szpitalu?