18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Rekordowa Kradzież

Galin • 2014-03-05, 17:58
Otwieram link, i sobie w myślach powtarzam:"Tylko nie Polska, tylko nie Polska". Jestem szczerym patriotą, ale po takich artykułach chce się tylko sp***alać jak najdalej stąd...

Cytat:

75-latka z chorobą Alzheimera ma proces o usiłowanie kradzieży wartej 2,99 zł sałatki warzywnej.

Koszty procesu przed sądem w Świdniku mogą być setki razy wyższe od sałatki, bo sąd powołał biegłego oraz prawnika z urzędu - donosi rmf24.pl, które ujawniło całą sprawę.

Normalnie skończyłoby się na mandacie wymierzonym na miejscu. Ale policjant miał wątpliwości, czy w obliczu choroby przyłapana (już drugi raz - to jej kolejna kradzież) kobieta może odpowiadać za swój czyn, więc... skierował sprawę do sądu, który to dopiero rozstrzygnie. A to będzie kosztować.

Nie tylko czas chorej emerytki, ale i konkretne pieniądze wymiaru sprawiedli­wo­ści, który zapłaci za adwokata oraz biegłych. Żeby być może na końcu orzec, że oskarżona nie może być ukarana.

Przy okazji wypłynął też kolejny absurd. Sąd nie będzie mógł w sprawie wykorzystać przepisu o niskiej szkodliwości społecznej i umorzyć sprawę. Co do zasady wykroczenia - a takim jest kradzież do 400 zł - niosą niską szkodliwość społeczną. Całe postępowanie musi się więc odbyć.

75-latce grozi areszt, prace społeczne lub grzywna.



Źródło

GhostScarface

2014-03-06, 10:19
chciałem dodać ile razy deportowali kogoś o takie błache przewininie z inego kraju i ile pieniedzy podatników wtedy jest wydawane na ściganie i sądzenie , . .

Puchacz399

2014-03-06, 11:51
ch*j w dupe pazernym ciotom z sejmu. gnebic staruszke, która jest chora i najprawdopodobniej zapomniala... niech wejdzie tym cwe*om w dupe za to murzyński ku*as razem z jajacami.

gringo2412

2014-03-06, 13:15
Niech ją zamkną, przynajmniej ostatnie lata życia spędzi w cieple, mając codziennie posiłek na który normalnie może i nie byłoby jej stać. Ehh k***a co za absurd...

alalai

2014-03-06, 13:35
Kochane Polskie prawo

Extraordinary_Gentleman

2014-03-06, 13:45
pistacjusz napisał/a:

crop1337,
Prezentujesz myślenie typowego debila-mongoła.
Analogiczny przykład:
Jest sobie oferma, która nie umie znaleźć pracy, więc urzędnik pomaga. Daje zasiłek.
Tylko k***a ktoś za to płaci tumanie



Ty chyba jesteś niedoj***ny jakiś zresztą jak cała reszta psioczacych na taki obrót sprawy.

W jaki sposób sąd ma stwierdzić niepoczytalność/wyłączoną świadomość u oskarżonego jak nie przeprowadzi badań?
Lepiej wsadzić kogoś takiego do pierdla żeby pierdział 5 lat w pasiak?
Pomyśl że to Twoja matka albo babcia która cierpi na alzheimera//schizofrenie/demencje starczą, (tak pewnie będzie, tylko jesteś jeszcze za młody i za głupi żeby dostrzegać takie daleko idące rzeczy). Nagle coś jej się poj***ło i ukradła batonika, niby kodeks wykroczeń, płacisz mandat i kończy się sprawa, ale przecież zastosowanie maja przepisy KK/KPK które mówią że nie można skazać osoby która jest niepoczytalna. Trzeba powołać biegłego i orzec umorzenie z w/w racji, a samą oskarżona skierować na leczenie lub pod (stałą) opiekę medyczną aby sytuacja nie miała ponownie miejsca

Ale ok, rozważmy czysto teoretycznie sytuacje gdzie płacisz mandat i wszyscy rozchodzą się do domu, niech następnym razem rozjebie telewizor za 5000, samochód za 50000, zabije dziecko(być może twoje i to nie z umyślności, właśnie z tego że nie kontroluje tego co robi)? Wtedy ktoś zapyta, czy przy poprzednich sytuacjach ktoś nie widział że ta pani jest niepoczytalna? Jak można było do tego dopuścić? No właśnie tak.

Nie skazali - źle, Skazali tak jak jakiegoś dzieciaka mentalnie chorego co zaj***ł cukierki - źle. k***a co za pojeby ja pie**ole.


Widzę że gimbo-prawica-korwinnistyczna atakuje sadola w ch*j, dramat umysłowy.

killerZeWsi

2014-03-06, 19:43
k***a, to jak ja NAGMINNIE piję w miejscu publicznym - to da się olać sprawę i rzucić tylko tekstem "tylko butelki po sobie posprzątajcie" a tutaj trzeba było sprawę do sądu kierować. Polska policja...

CyganM

2014-03-07, 23:37
MCL napisał/a:

Ludzie. Ta staruszka robiła to NAGMINNIE. Też byście chcieli by do waszego sklepu co dwa dni wpadała stara babka kradnąc batonika? Raz, można zignorować. Dwa, trzy - pogadać z nią i rodziną. Za dziesiątym dzwoni się po policję.



Cytat:

{...} przyłapana (już drugi raz {...}



Żeś zabłysnął.